A mnie się wydajeA jednak obniżyli aż o 0,75%. To bardzo dużo i zaskoczenie raczej.
To tłumaczy czemu USD/PLN w ostatnich tygodniach miało taki rajd do góry i już mamy 4,25 zł za dolara.
Tesla będzie musiała wziąć na siebie ten rajd albo podnieść ceny.
coś w tym jest. Nawet eUp daje radę. Pozytywnie mnie dziś zaskoczył. Bo od dziś też już mamy jakiegoś elektryka.niestety przesiadka z każdego spalinowego na EV to jest już przepaść, więc nawet Leaf będzie wymiatał, więc jedyna rada to taka: "testować, testować , testować", wybór ma być świadomy. Gdybym patrzył tylko na zasięg i pojemność auta to bym TMY brał bo niema sobie równych, ale każdy ma inne życie i inne potrzeby. Wystrarczy że w pracy są małe miejsca postojowe i trzeba brać małe auto itp
Też tak uważam, mieszkanie znakomicie chroni kapitał przed inflacją plus daje dobrą dywidendę co miesiąc z najmu. A jak potrzebujesz cash, to takie dwa pokoje w dobrej lokalizacji w warszawie jestem w stanie upłynnić w tydzień. Ja jestem fanem nieruchomości pod inwestycje ale to biznes dla cierpliwych, giełda może dać szybki efekt ale trzeba mieć szczęście.Czyli 8% odsetek minus belka = 6,4% a inflacja jest 12-15% lepiej kupic mieszkanie bo drozeja albo ziemie.
Splacanie samych odsetek zatrzymuje Cie w miejscu, bo kredyt wogole nie maleje a ty placisz caly czas tylko odsetki.
Jesli nie masz dobrego pomyslu na inwestycje, to lepiej juz go nadplacic. Oczywiscie to wszystko nie jest takie proste bo jak jest inflacja to ta twoja rata tez juz jest mniejsza o inflacje (zakladajac ze dostales podwyzke).
Ideal jest jak masz stala rate,.. ja tak mam na tesle… 3000.- dwa lata temu a dzis jest jednak mniej warte![]()
Problem z nieruchomościami jest taki, że trzeba się nimi opiekować, zabawa z najemcami, itd. Ja nie jestem fanem nieruchomości bo teraz wyż demograficzny przechodzi przez rynek nieruchomości, jest nowa moda na opiekę nad psem lub kotem, ale nie dziećmi (bo to problem), więc dzietność maleje, w dłuższej perspektywie będzie za duża podaż, tym bardziej jak pojawią się autonomiczne samochody i mieszkanie poza miastem będzie atrakcyjniejsze.Też tak uważam, mieszkanie znakomicie chroni kapitał przed inflacją plus daje dobrą dywidendę co miesiąc z najmu. A jak potrzebujesz cash, to takie dwa pokoje w dobrej lokalizacji w warszawie jestem w stanie upłynnić w tydzień. Ja jestem fanem nieruchomości pod inwestycje ale to biznes dla cierpliwych, giełda może dać szybki efekt ale trzeba mieć szczęście.
Wg mnie chwila minie zanim to się przełoży na realne spadki kosztów kredytowania, ale na pewno to nastąpi bo kursy akcji banków poszły w dół po tym newsie. Pewnie będą te niższe koszty kredytów reklamować w trakcie kampanii wyborczej, to może wtedy coś bardziej się ruszy.no co jak będzie? stawiam, że zaraz znikną auta ze znizkami z magazynu
Autonomiczne samochody 😀Problem z nieruchomościami jest taki, że trzeba się nimi opiekować, zabawa z najemcami, itd. Ja nie jestem fanem nieruchomości bo teraz wyż demograficzny przechodzi przez rynek nieruchomości, jest nowa moda na opiekę nad psem lub kotem, ale nie dziećmi (bo to problem), więc dzietność maleje, w dłuższej perspektywie będzie za duża podaż, tym bardziej jak pojawią się autonomiczne samochody i mieszkanie poza miastem będzie atrakcyjniejsze.
Dodatkowo branża budowlana jeszcze nie przeszła robotyzacji/automatyzacji, aż się prosi o jakiegoś Elona od nieruchomości, który spowoduje masową produkcję mieszkań i domów.
Giełdę niestety też trzeba lubić, mieć nerwy ze stali i nie podążać za tłumem, ale zyski (i straty) mogą być dużo wyższe. Zaleta z giełdą jest taka, że można to wszystko ogarnąć z komórki bez wychodzenia z domu i można się uczyć na małych kwotach.
No to dorzucę jeszcze nieśmiertelność ;-)Autonomiczne samochody 😀
I samobudujace sie budynki ! 😂
Nie martw sie, nie doczekasz![]()
ja tylko poinformowałem żonę, że jutro na lawecie przyjedzie tesla y. Nota bene strasznie mi się podoba forma MY ale perf.... taki biały elektryczny zbój. Gdybym miał się doradzać żony na temat samochodów które nie są w kręgu jej zainteresowań to bym jeździł... czymkolwiek ale czerwonym. Ja nie mieszam się w kwiatki i urządzanie domu, ona w samochody i ogrodyA u mnie... gdyby się Y podobał... to już bym go miał. Zona też kategorycznie nie.
Tak więc czekam... aby uzasadnić mocniej ten zakupDo tego czasu chcę przygotować domową infrastrukturę. Aby mieć 10MW na dom i z 5MW na jeżdzenie. Jak zimą będzie za darmo to będzie już większa motywacja.
Tu się nie zgodzę, wystarczy popatrzeć na inne rynki, np. UK, nadpodaży mieszkań nigdy nie było i nie będzie, dzietność też tam spada, tę lukę pięknie wypełniają emigranci zarobkowi. Dobrym stress testem była pandemia, różne rzeczy się przewróciły, popatrz co się działo na indeksach giełdowych. Dużo było proroków, że ceny mieszkań się załamią, bo praca zdalna. Porównaj sobie ceny mieszkań w 2019, a teraz. Jak dla mnie to duże potwierdzenie, że nieruchomości to bezpieczna przystań dla kapitału. Aktualnie stopy zwrotu są kosmiczne, ceny najmu ponad dwa razy tyle co było w 2019. Jedyny problem, że tu jest wysoki próg wejścia, na giełdzie można się bawić małymi kwotami, tutaj minimum 500k.Problem z nieruchomościami jest taki, że trzeba się nimi opiekować, zabawa z najemcami, itd. Ja nie jestem fanem nieruchomości bo teraz wyż demograficzny przechodzi przez rynek nieruchomości, jest nowa moda na opiekę nad psem lub kotem, ale nie dziećmi (bo to problem), więc dzietność maleje, w dłuższej perspektywie będzie za duża podaż, tym bardziej jak pojawią się autonomiczne samochody i mieszkanie poza miastem będzie atrakcyjniejsze.
Dodatkowo branża budowlana jeszcze nie przeszła robotyzacji/automatyzacji, aż się prosi o jakiegoś Elona od nieruchomości, który spowoduje masową produkcję mieszkań i domów.
Giełdę niestety też trzeba lubić, mieć nerwy ze stali i nie podążać za tłumem, ale zyski (i straty) mogą być dużo wyższe. Zaleta z giełdą jest taka, że można to wszystko ogarnąć z komórki bez wychodzenia z domu i można się uczyć na małych kwotach.