Będę chyba kupował przyczepę kempingową lekką do ev ?

Bronek

Pionier e-mobilności
Mamy kampera ale kiedyś mialem też fajną przyczepkę. A i jedno i drugie ma swoje zalety i wady.
Kampera się nie pozbędę bo go dopasłem i jest w sam raz dla nas.
Ale czasem na krótkie wyjazdy, gdzie bym chcial mieć pod ręką samochód, to czepka bylaby ok.
Więc jadę o dziwo nie domem a Teslą na Targi do Poznania.
Wiem m/w czego się spodziewać, bywałem i w Duseldorfie, Nadarzynie i Poznaniu wielokrotnie. ( tam mnie BMW i3 po raz pierwszy zafascynowalo).
Kupil bym coś używanego, ale rynek po pandemii jest jeszcze bardziej "wąski", bo ludziom się spodobał caravaning
TXp ma 2970kg i na Kat B tylko lekka przyczepka pasuje, czyli DMC 750kg.
Gdyż nasi sprytni politycy, jako kochający Naród wymyślili zgodnie z dyrektywami UE, że nie 4250 kg ot tak normalnie by można jak jest gdzie indziej, ale wprowadzili dziwoląga "B96".
Aby skroić nas na kasę i udawać jak to dbają o nas....
Nie chce mi się latać po WORDach. Mam A I B.
TXp może i 5 ton pociągnąć, tylko co z tego?
Są fajne takie w okolicach 1000kg DMC, tylko jw, trzeba by zdać egzamin praktyczny . Gdybym tylko miał czepką jeździć na wywczas jako jedynym hotelem na kołach, to bym się szarpnął na te B96, ale dla sporadycznych wyjazdów wystarczy coś mniejszego, byleby z kiblem.
Nasi są w tym dobrzy np
 
Last edited:

skyactivwalker

Pionier e-mobilności
A może od razu tak? Przecież i tak Cybertrucka kupisz ;)_
1697395167737.png
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Dizajn dizajnem, ale ja jeszcze sikam na stojąco ( nota bene, w czepkach i kamperach z racji małego kibla faceci siadają!! ). Wiec golę sie wertykalnie a nie na leżąco. :)
 

pluto

Pionier e-mobilności
Ja po ostatnim wyjeździe Teslą Y LR z przyczepką HOBBY 495 WFB do Norwegii, także doszedłem do wniosku że do auta elektrycznego to najlepiej nadają się tylko lekkie przyczepki tak do 750 kg.
Zużycie energii w moim przypadku było między 32-37 kWh/100 km, ładowałem się co 150-170 km więc nawet w Norwegii było to bardzo męczące.
W przyszły roku kupuję cięższą przyczepę (posiadam B+E masa mnie za nadto nie ogranicza) więc musiałem przeprosić się z moim GLC bo to jak na razie najlepsza opcja (auto w dieslu) do ciągnięcia cięższych przyczep.
Tutaj auta elektryczne mają jeszcze sporo do nadrobienia szczególnie w kwestii jazdy pod obciążeniem, nie mówić dostosowaniem miejsc do ładowania do takich zestawów - praktycznie zawsze odpinałem przyczepę bo nie było miejsca.
 

Michal

Moderator
Ja nie rozumiem kto jeździ z przyczepami albo kamperami... Ostatnio sprawdzałem sobie trasę Polska - Norwegia i byłem w szoku, że za kampera musiałbym zapłacić 500 zł dziennie, a pokój na airbnb mogę mieć za 300. Przecież to się kompletnie nie opłaca.
 

pluto

Pionier e-mobilności
Ja nie rozumiem kto jeździ z przyczepami albo kamperami... Ostatnio sprawdzałem sobie trasę Polska - Norwegia i byłem w szoku, że za kampera musiałbym zapłacić 500 zł dziennie, a pokój na airbnb mogę mieć za 300. Przecież to się kompletnie nie opłaca.
To tak samo jak z autami elektrycznymi - może się nie opłaca ale warto ;)

 
Last edited:

Michal

Moderator
Tylko ja nie rozumiem też fanu z jazdy kamperem albo z przyczepką :)
Nad jezioro w PL, to jeszcze ok, ale chyba wolałbym namiot, ale jechać gdzieś kilka tys. km, kompletnie do mnie nie przemawia.
 

skyactivwalker

Pionier e-mobilności
Ja nie rozumiem kto jeździ z przyczepami albo kamperami... Ostatnio sprawdzałem sobie trasę Polska - Norwegia i byłem w szoku, że za kampera musiałbym zapłacić 500 zł dziennie, a pokój na airbnb mogę mieć za 300. Przecież to się kompletnie nie opłaca.
Dlatego mam własnego, przez 7 lat prawie nie stracił na wartości a mogę sobie pojechać i nocować gdzie chcę, śpię w swoim łóżku i w swojej pościeli a do tego jeszcze holuję łódź. A że stoi przez większość roku, trudno...
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Ta... Weź lampę UV do hotelu...
A z kamperem i przyczepą jest tak, że masz a nie musisz korzystać .
Nie muszę siedzieć gdzieś, bo wykupilem sobie "lastmineta" wczasy a leje od tygodnia itp..
Nie muszę zapindalać do celu, bo jadę domem, więc gdzie jestem, to jestem u siebie. Kibel prysznic itd. Kwestia jaki kamper jaki kibel i jaki prysznic. Trzeba mieć to co jest praktyczme dla nas i niemal normalne.
Do np Grecji jadę czasem z tydzień. A to dlatego, że wypoczynek zaczyna sie po zajeciu miejsca za kierownicą. Nie jedzie się na raz do Chorwacji, bo szkoda każdego wykupionego dnia. Jedzie się najczęściej hetapami i każdy etap jest miejscem na wypoczynek

Np rok temu jechaliśmy do Włoch i z powodu fajnej pogody i jeziora jakie trafilo się po drodze, plany nagle uległy zmianie itd.
Nie jest to oczywiscie wolność w 100%, bo jednak ma swoje uwarunkownia ale przynajmniej roztocza i deska klozetowa jest własna itd.
Jak w domu
20210215_172256-COLLAGE.jpg
 
Last edited:
Top