Zachęcają do likwidacji strefy czystego transportu

elektryk

Pionier e-mobilności

Artykuł opisuje zbieranie podpisów i linkuje do zbierania podpisów pomimo, że zbiórkę podpisów organizuje Konfederacja. Co ciekawe portal jest utrzymywany głównie ze środków miasta Krakowa, nie jest niezależny.
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Wymieniamy sie linkami to prosze…

Czy mozliwe jest zatem zeby badanie ktore porownuje zanieczyszczenie powietrza w lutym 2020 miesiacu bardzo cieplej zimy kiedy aktywnosc ludzi do przemieszczania sie jest wieksza do miesiaca kiedy zabroniono nam wchodzic do lasu, bylo wypaczone ?

Nie podwazam badan naukowych, ale twierdze ze w takich wnioskach przy wielu badaniach chodzi o to zeby cos nam wyszlo. I jak sie zatrudnia najwieksza i najdrozsza firme to tak trzeba te dane przedstawic zeby wyszlo ze mamy racje. A badania byly zasadne i nalezy je regularnie powtarzac.

Ja bym chcial zeby jednak trujace pojazdy zostaly usuniete z drog, a nie zeby zakazano im wjezdzac do Krakowa.
Usuniecie dpf i dotrysku adblue kosztuje 2000-5000PLN i cala ta strefa zakazu bedzie o kant tylka…

Jednym slusznym zakazem ostatecznym jest rezygnacja z pojazdow (tych elektrycznych tez), bo one unosza pyly z ulic, scieraja opony itp.
Wystarczy odpowiednio ustawic badanie, nie myc ulic, poczekac na miesiac bez opadow i juz mamy piekne naukowe opracowanie 😉
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Kiedyś w Krakowie, zwłaszcza w okolicach skupisk domów jednorodzinnych, powietrze dało się niemal gryźć. Teraz już nie ma tego problemu, najbardziej śmierdzi za to w okolicach głównych ulic i skrzyżowań. Badania pewnie są obarczone marginesem błędu, jakoś wyniki musieli podać. Nie wiem dlaczego obwiniać producenta, jeśli x lat temu, na moment homologacji samochód normy spełniał. Tylko dlaczego mamy w tym tkwić i nic z tym nie robić? O benzynę ołowiową też był straszny krzyk kiedyś.
Problem z dieslami jest taki ze juz w chwili wydawania tej normy nie spelnial… dlatego odpowiada za to producent. Tylko duzy producent nie moze poniesc kary bo upadnie za oszukiwanie i prace straci milion ludzi, ale umrzec iles tysiecy przedwczesnie to moze.

Badac dokladnie pojazdy, eliminowac te kopcace nadmiernie i wszystko bedzie sie samo poprawiac. Tylko klopot taki ze u nas sie nie bada… spaliny w mojej prawie 40letniej toyocie sam prosilem zeby zbadali, bo chcialem wiedziec czy gaznik jest dobrze ustawiony.

Ciekawe czy ktos wie ze do stacji kontroli pojazdow byly wysylane pisma iz auta z dieslem z lat 2006-2013 (nie jestem pewien przedzialu tych dat) z koncernu vag powinny przy okresowym badaniu technicznym okazac pismo potwierdzajace zmiane oprogramowania w aso na takie co mniej truje. Nie znam dokladnej tresci ale wiem ze takie cos bylo, tyle ze co druga stacja ma to w nosie, oni teraz przeglad robia w 15minut niewiele sprawdzajac.
 

Sceptyczny entuzjasta

Posiadacz elektryka
Problem z dieslami jest taki ze juz w chwili wydawania tej normy nie spelnial… dlatego odpowiada za to producent. Tylko duzy producent nie moze poniesc kary bo upadnie za oszukiwanie i prace straci milion ludzi, ale umrzec iles tysiecy przedwczesnie to moze.

Badac dokladnie pojazdy, eliminowac te kopcace nadmiernie i wszystko bedzie sie samo poprawiac. Tylko klopot taki ze u nas sie nie bada… spaliny w mojej prawie 40letniej toyocie sam prosilem zeby zbadali, bo chcialem wiedziec czy gaznik jest dobrze ustawiony.

Ciekawe czy ktos wie ze do stacji kontroli pojazdow byly wysylane pisma iz auta z dieslem z lat 2006-2013 (nie jestem pewien przedzialu tych dat) z koncernu vag powinny przy okresowym badaniu technicznym okazac pismo potwierdzajace zmiane oprogramowania w aso na takie co mniej truje. Nie znam dokladnej tresci ale wiem ze takie cos bylo, tyle ze co druga stacja ma to w nosie, oni teraz przeglad robia w 15minut niewiele sprawdzajac.
Na poziomie centralnym nic nie jest robione od lat to miasto postanowiło rozwiązać problem na swój sposób w ramach obowiązującego prawa. Skończyło się na metodzie grubego kija.
 

Ev3

Pionier e-mobilności
Problem z dieslami jest taki ze juz w chwili wydawania tej normy nie spelnial…
Stare diesle spełniały swoje normy.
Tyle tylko, że one dalej smrodzą, nawet w pełni sprawne.
Na tym polega ten problem i dlatego trzeba je eliminować z miast.

Nowsze smrodzą jeszcze bardziej, ale w inny sposób (syfią śmierdzącymi tlenkami azotu, a nie sadzą).
 

marco_25

Pionier e-mobilności
Doplaty to zlo… i mowie to jako czlowiek ktory wzial 27kzl dotacji.
Rozumiem doplate z mopsu dla ludzi ktorzy nie maja pieniedzy na wymiane pieca, ale doplacanie do drogich aut… no biore bo daja, ale swoje w podatkach tez oddaje.

Eliminowac skutecznie auta toksycznie, myc czesto drogi itp.
Nie zgodzę się. Tak samo myślałem jeszcze 20 lat temu, że to z biedy i jak zaczniemy jako społeczeństwo więcej zarabiać to się zmieni. Otóż nie zmienia się. Jako Krakus importowany widzę jak się zmienia jakość powietrza przez ostatnie 20 lat. To jaki postęp zrobiło to miasto w kwestii jakości powietrza i nie tylko jest niewiarygodny. Jednak nadal widzimy „biednych Panów” wysiadających z ogromnych SUVów na rejestracjach kra (powiat krakowski - tzw. Obwarzanek) którzy wyrzucają śmieci nad osiedlach z wielkiej płyty. Wyjazd poza obręb miasta to w sezonie grzewczym niezapomniane przeżycie - dziękujemy panie Kaczyński, chociaż opony są zabronione🤬

Jako obywatel zgłaszam sprawy niesprawnych pojazdów na straż miejską i policję wraz z ze zdjęciami lub filmikami bo zwyczajnie uważam tak jak @krzyss że przepisy już są tylko trzeba je egzekwować. Niestety ale moje skargi na samochody za których dym nie kwalifikował do jakikolwiek jazdy po drogach nic nie przyniosły, nadal je widzę i ciągle jest za nimi śmierdząca chmura.
Dlatego tak jak wcześniej z zakazem palenia w piecach oraz wymianą kopciuchów nie do końca się zgadzam, jednak widzę że działają i w dłuższym rozrachunku są dużo prostsze do egzekucji. Tak samo strefa w tym kształcie będzie prostsza do egzekucji i dlatego będzie działać.

Najwięcej krzyczą Ci dla których 16 letnie audi, bmw czy merc w przynajmniej 3 litrowym dieselku to synonim luksusu i „ostatnie prawdziwe samochody” palące prawie zawsze około 5l/100km
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Na poziomie centralnym nic nie jest robione od lat to miasto postanowiło rozwiązać problem na swój sposób w ramach obowiązującego prawa. Skończyło się na metodzie grubego kija.
A mieszkancy tez uzywaja swojego prawa i to odwoluja :)
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Nie zgodzę się. Tak samo myślałem jeszcze 20 lat temu, że to z biedy i jak zaczniemy jako społeczeństwo więcej zarabiać to się zmieni. Otóż nie zmienia się. Jako Krakus importowany widzę jak się zmienia jakość powietrza przez ostatnie 20 lat. To jaki postęp zrobiło to miasto w kwestii jakości powietrza i nie tylko jest niewiarygodny. Jednak nadal widzimy „biednych Panów” wysiadających z ogromnych SUVów na rejestracjach kra (powiat krakowski - tzw. Obwarzanek) którzy wyrzucają śmieci nad osiedlach z wielkiej płyty. Wyjazd poza obręb miasta to w sezonie grzewczym niezapomniane przeżycie - dziękujemy panie Kaczyński, chociaż opony są zabronione🤬

Jako obywatel zgłaszam sprawy niesprawnych pojazdów na straż miejską i policję wraz z ze zdjęciami lub filmikami bo zwyczajnie uważam tak jak @krzyss że przepisy już są tylko trzeba je egzekwować. Niestety ale moje skargi na samochody za których dym nie kwalifikował do jakikolwiek jazdy po drogach nic nie przyniosły, nadal je widzę i ciągle jest za nimi śmierdząca chmura.
Dlatego tak jak wcześniej z zakazem palenia w piecach oraz wymianą kopciuchów nie do końca się zgadzam, jednak widzę że działają i w dłuższym rozrachunku są dużo prostsze do egzekucji. Tak samo strefa w tym kształcie będzie prostsza do egzekucji i dlatego będzie działać.

Najwięcej krzyczą Ci dla których 16 letnie audi, bmw czy merc w przynajmniej 3 litrowym dieselku to synonim luksusu i „ostatnie prawdziwe samochody” palące prawie zawsze około 5l/100km
Czyli wprowadzamy kolejny przepis dlatego ze nie umiemy poprzedniego egzekwowac ?
Skoro panstwo sobie nie radzi to moze oddac to kontrolowanie w rece prywatne ?
Po roku bylo by po problemie…
 
Last edited:

marco_25

Pionier e-mobilności
Czyli wprowadzamy kolejny przepis dlatego ze nie umiemy poprzedniego egzekfowac ?
Skoro panstwo sobie nie radzi to moze oddac to kontrolowanie w rece prywatne ?
Po roku bylo by po problemie…
Myślę że w tą stronę podąży Kraków 😁. Centralnie to, że tak powiem były inne priorytety przez ostatnie osiem lat. Nie można było się doczekać na rozwiązania centralne to realizuje się to co można zrobić lokalnie. I duży plus dla tego miasta za to. Zobaczymy co będzie z inicjatywą. Jak upadnie SCT to zacznę zbierać podpisy nad jej powrotem i zobaczymy jak ta nasza demokracja zadziała.

Może biznes też to docenia i stąd takie wyniki https://samorzad.pap.pl/kategoria/p...ch-zarabia-sie-najwiecej-gus-opublikowal-dane
chociaż akurat wiem, że to głównie IT robi tu robotę 😉
 

vwir

Pionier e-mobilności
Wymieniamy sie linkami to prosze…

Czy mozliwe jest zatem zeby badanie ktore porownuje zanieczyszczenie powietrza w lutym 2020 miesiacu bardzo cieplej zimy kiedy aktywnosc ludzi do przemieszczania sie jest wieksza do miesiaca kiedy zabroniono nam wchodzic do lasu, bylo wypaczone ?

Nie podwazam badan naukowych, ale twierdze ze w takich wnioskach przy wielu badaniach chodzi o to zeby cos nam wyszlo. I jak sie zatrudnia najwieksza i najdrozsza firme to tak trzeba te dane przedstawic zeby wyszlo ze mamy racje. A badania byly zasadne i nalezy je regularnie powtarzac.

Ja bym chcial zeby jednak trujace pojazdy zostaly usuniete z drog, a nie zeby zakazano im wjezdzac do Krakowa.
Usuniecie dpf i dotrysku adblue kosztuje 2000-5000PLN i cala ta strefa zakazu bedzie o kant tylka…

Jednym slusznym zakazem ostatecznym jest rezygnacja z pojazdow (tych elektrycznych tez), bo one unosza pyly z ulic, scieraja opony itp.
Wystarczy odpowiednio ustawic badanie, nie myc ulic, poczekac na miesiac bez opadow i juz mamy piekne naukowe opracowanie 😉
Przed chwilą pisałeś, że gdy był covid to nie spadł poziom zanieczyszczeń. Gdy pokazałem że spadł to już zmieniasz narrację, że to niby z powodu pogody. Dopóki nie zrozumiesz skąd się biorą tlenki azotu to ta rozmowa nie będzie miała sensu. One NIE pochodzą z ogrzewania domów. Po wprowadzeniu zakazu palenia paliwami stałymi spadł poziom PM2,5 i PM10 ale praktycznie nie spadł poziom tlenków azotu. Za to gdy był covid to spadł poziom tlenków azotu.
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Przed chwilą pisałeś, że gdy był covid to nie spadł poziom zanieczyszczeń. Gdy pokazałem że spadł to już zmieniasz narrację, że to niby z powodu pogody. Dopóki nie zrozumiesz skąd się biorą tlenki azotu to ta rozmowa nie będzie miała sensu. One NIE pochodzą z ogrzewania domów. Po wprowadzeniu zakazu palenia paliwami stałymi spadł poziom PM2,5 i PM10 ale praktycznie nie spadł poziom tlenków azotu. Za to gdy był covid to spadł poziom tlenków azotu.
Bo badania ktore podajesz sa obarczone duzym bledem pomiarowym, dlatego masz takie duze spadki tlenkow azotu.
 
Top