Rekuperacja zimą

zibizz1

Pionier e-mobilności
Czy w Tesli też to tak działa, że jak lekko używamy pedału hamulca, to aktywna jest tylko rekuperacja a przy mocniejszym wciśnięciu pedału dochodzi do tego klasyczny hamulec ?
W Tesli rekuperacja jest zawsze i nie kontrolujemy jej pedałem hamulca. Pedał hamulca służy tylko to klasycznych hamulców. Jak parkujesz to Tesla używa hamulcy, więc każdy postój to użycie hamulca, więc się nie zastoją, ale żeby tarcze nie rdzewiały to trzeba samemu czasem użyć hamulcy
 

Michal

Moderator
Ktoś chyba już pisał - Tesla co jakiś czas okresowo sama korzysta z hamulców zamiast rekuperacji, żeby pozbyć się rdzy z tarcz. Dzieje się tak chyba od około roku. Coś mi się w głowie kołacze, że najchętniej przy dojeżdżaniu do domu (lokalizacji oznaczonej jako dom), ale nie jestem pewny.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Jest tylko to ale pewnie działa jak wycieraczki bo i tak przy rzadkiej jeździe samochodem tarcze rdzewieją. Np po wyjechaniu z myjni lepiej samemu mocno zahamować hamulcami
 

Attachments

  • Screenshot_2023-11-26-19-59-15-004-edit_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_2023-11-26-19-59-15-004-edit_com.android.chrome.jpg
    161,9 KB · Liczba wyświetleń: 7

Bronek

Pionier e-mobilności
W jesieni i zimie najczesciej , jak pada lub jest śnieg itp niemal codziennie po wyjeździe z garażu "sprawdzam drogę i hamulce" o ile jadę sam. Po prostu hamuje na chama z 2x. Wiem jaka droga i przecieram tarcze.
Taki nawyk, od Leafa bo mnie straszono a bylem zielony.
 

TomRS

Pionier e-mobilności
W Tesli rekuperacja jest zawsze i nie kontrolujemy jej pedałem hamulca. Pedał hamulca służy tylko to klasycznych hamulców. Jak parkujesz to Tesla używa hamulcy, więc każdy postój to użycie hamulca, więc się nie zastoją, ale żeby tarcze nie rdzewiały to trzeba samemu czasem użyć hamulcy
Podczas parkowania, to działa chyba tylko elektrycznie zaciągnięty ręczny, układ hydrauliczny jest nieaktywny, bo skąd miałoby się tam wziąć i jeszcze utrzymać ciśnienie.
 

TomRS

Pionier e-mobilności
W jesieni i zimie najczesciej , jak pada lub jest śnieg itp niemal codziennie po wyjeździe z garażu "sprawdzam drogę i hamulce" o ile jadę sam. Po prostu hamuje na chama z 2x. Wiem jaka droga i przecieram tarcze.
Taki nawyk, od Leafa bo mnie straszono a bylem zielony.
Ostatnio chyba we wszystkich tabloidach pojawiła się sensacja, że Tesla to najbardziej usterkowy samochód wg statystyk ADAC. I jak to zwykle bywa w przypadku mediów, sprawa okazała się ćwierć prawdą, bo po pierwsze to statystyka nie dotyczyła w ogóle awarii samochodu w wyniku której musiał on trafić do warsztatu. Statystyka dotyczyła przypadków, kiedy samochód nie dostał „pieczątki” na przeglądzie technicznym. A jak się bardziej zagłębić w temat, to nie dostał pieczątki (Tesla), bo miał pordzewiałe tarcza hamulcowe, a „u Niemca” to wystarczy, żeby przeglądu nie dostać, nikt już nawet dalej nie sprawdza, czy te hamulce działają czy nie. Tarcze nie mogą być pordzewiałe , kropka. Jedne z niezależnych serwisów Tesli zrobił nawet film na temat tej ”usterkowości”- wynikało z niego, że problemem są zbyt mało używający hamulca użytkownicy (rdzewienie tarcz), oraz zużyte tuleje gumowe w zawieszeniu (normalna eksploatacja). Ale sensacja na pół Internetu była. W ogóle, odnoszę ostatnio wrażenie, że prowadzona jest jakaś gigantyczna kampania medialna przeciwko „elektrykom”, co krok to problem i katastrofa ….
 
Last edited:

Bronek

Pionier e-mobilności
To trwa od pojawienia sie Trójki w Europie. Przedtem elektryki byly ciekawostką. Znów przyrównam to do hulajnóg, bo obie te ewolucjo-rewolucje doświadczyłem na sobie.
Jak kika lat temu mielismy pierwsze hulajnogi to ludzie sie zatrzymywali i pytali, cześć się śmiała że "poważni " ludzie, a do roboty na tym dziecinnym urządzeniu jeżdżą. Moja mama nawet do czasu byla zdegustowana do czasu, aż nie zobaczyła w TV Tuska w Brukseli.
Teraz hulanogi wkurzają z tym że czasem słusznie i nie przez swoje istnienie ale przez czynnik ludzki i buractwo użytkowników .
Elektryki zaś to zagrozenie biznesów , a wśród "maluczkich" zazdrość.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Podczas parkowania, to działa chyba tylko elektrycznie zaciągnięty ręczny, układ hydrauliczny jest nieaktywny, bo skąd miałoby się tam wziąć i jeszcze utrzymać ciśnienie.
Prawda, w trybie park działaja tylko tłoczki kontrolowane elektrycznie na tylnej osi, wykorzystywane chyba też do hamowania awaryjnego. Ale przy niskiej prędkości pedał hamulca potrafi mi stuknąć dziwnie jakby mi spadła z niego noga, więc to może być ta funkcja "disc wiping"

Edit: jak auto zatrzyma się w trakcie jazdy, np na światłach to wciska pedal hamulca i puszcza jak wciśniemy pedał gazu
 
Last edited:

TomRS

Pionier e-mobilności
To trwa od pojawienia sie Trójki w Europie. Przedtem elektryki byly ciekawostką. Znów przyrównam to do hulajnóg, bo obie te ewolucjo-rewolucje doświadczyłem na sobie.
Jak kika lat temu mielismy pierwsze hulajnogi to ludzie sie zatrzymywali i pytali, cześć się śmiała że "poważni " ludzie, a do roboty na tym dziecinnym urządzeniu jeżdżą. Moja mama nawet do czasu byla zdegustowana do czasu, aż nie zobaczyła w TV Tuska w Brukseli.
Teraz hulanogi wkurzają z tym że czasem słusznie i nie przez swoje istnienie ale przez czynnik ludzki i buractwo użytkowników .
Elektryki zaś to zagrozenie biznesów , a wśród "maluczkich" zazdrość.
Racja. I o ile potrafię jeszcze częściowo zrozumieć zachowanie "biznesu" czyli firm motoryzacyjnych, bo nagle ktoś "żre bezczelnie z ich koryta", to kompletnie nie kumam tego "prywatnego" hejtu. Nawet osoby związane ze sportami motorowymi, w większości w ogóle nie starając się sprawdzić, jak to jest w rzeczywistości, betonują swoje wrogie nastawienie do elektryków. A pomijając brak rasowego "brum, brum", to napęd elektryczny jest genialny - takiej modulacji pedału gazu nie ma żadne Porsche, a dobra modulacja to w motosporcie podstawa.
 
Last edited:

Jogur

Posiadacz elektryka
Jeśli rekuperacja jest silna (bateria niepełna, ciepła) to powoduje uślizg, czy to na prostej czy na łuku - bez znaczenia; uślizg jest, bez względu na zaginanie rzeczywistości przez fanbojów.
Miałem kilkanaście takich przypadków w TMS, miałem wczoraj/dziś jadąc TM3, TMY niczym się nie wyróżnia.
Pozbycie się uślizgu "programy" robią dość szybko, odpuszczają trochę rekuperację i de-cyt.
 
Top