Kilka pytań po zakupie

Michal

Moderator
Tak, ja mam ustawione 50% i staram się mieć podpięte auto cały czas. Nie ma praktycznie szans, żebym musiał nagle pojechać gdzieś, gdzie będę potrzebował więcej energii, a nawet jeśli bym musiał, to naładuje gdzieś na CCS.
 
Last edited:

Michal

Moderator
Ostatnio miałem chyba 1 raz najgorszy scenariusz od prawie 3 lat:
  • Nie podłączyłem auta na noc. Rano miałem jakieś 30%.
  • Pojechałem na drugi koniec Warszawy, podkręciłem się.
  • Wracając miałem ledwo na powrót (2% w domu).
  • Uznaliśmy, że jedziemy jeszcze na obiad no i nie było szans, więc podjechałem na GW po drodze, a tam nie działa CCS 0_o.
  • Podłączyłem się do AC i po 10 minutach pojechaliśmy dalej.
Moim zdaniem bez tragedii ;)
 

Michal

Moderator
Jest ok, jak się praktycznie nie jeździ tak jak ja teraz :)
Jak jeździłem więcej, to miałem 80%.
 

Ratt

Posiadacz elektryka
Jak się jeździ codziennie tylko po mieście to 50% spokojnie wystarcza nawet z nawiązką (z ogrzewaniem/chłodzeniem i sentry) a bateria mniej się degraduje i z powodu niższego napięcia i z powodu mniejszej liczby cykli.
 

AntoniFerdynand

Posiadacz elektryka
Ale 50% jest lepsze :) Zresztą sam masz tak ustawione. Ja zresztą też.
Kondycja baterii zapewne zależy od przedziałów (20-80 czy nawet 30-70, 40-60, itp.) oraz mocy ładowania (czyli ulubionego AC na 11KW).

Zastanawiam się na ile wpływ może mieć trzeci czynnik czyli regulacja temperatury baterii przed startem, tj. permanentne korzystanie z ustawień wyjazdu / przygotowania - ładowania dokonywanego bezpośrednio przed uruchomieniem auta. Czy myślicie, że znaczenie może mieć czy auto np. zimą ładujemy bezpośrednio po powrocie, kiedy otoczenie miało -5st C czy tez jak w ciepłym garażu auto się ociepli przez noc i włączy ładowanie np dwie godziny przed startem.

Pytanie jakie to może mieć znaczenie bo przecież nawet jak wracamy i na dworze jest powiedzmy -10st. C to przy powiedzmy 20km jazdy ten akumulator jest pewnie ciepły od uwalniania prądu.
 

Siostra Irena

Posiadacz elektryka
Ustawiłem se 60% :)
Panowie, a jak z Waszego doświadczenia … czy do jazdy wokół komina (20-30km) opłaca sie przygotować samochód i mieć mniejsze spalanie, czy przygotowanie zje więcej niż większe początkowe spalanie na zimnym ?

Z moich kilkudniowych testów - przygotowany do jazdy na trasie 20km spalanie około 155Wh/100, a zimny na tej samej trasie 200Wh/100. Temperatury -3 do -1 😉
 

Michal

Moderator
Ja nie przygotowuje, a mój garaż jest wolnostojący i praktycznie nie ocieplony.
 

AntoniFerdynand

Posiadacz elektryka
Ustawiłem se 60% :)
Panowie, a jak z Waszego doświadczenia … czy do jazdy wokół komina (20-30km) opłaca sie przygotować samochód i mieć mniejsze spalanie, czy przygotowanie zje więcej niż większe początkowe spalanie na zimnym ?

Z moich kilkudniowych testów - przygotowany do jazdy na trasie 20km spalanie około 155Wh/100, a zimny na tej samej trasie 200Wh/100. Temperatury -3 do -1 😉
Też mi to tak subiektywnie wychodzi - jazda z domu (ciepły garaż, przygotowanie) do pracy to okolice 15kW/100 a powrót na zimnym (auto cumuje na dworze) - 19-20kW.
 
Top