AUTOPILOT Tesla vs BMW

prebek

Posiadacz elektryka
bmw miało radary i ACC już w E38 w latach 90tych,
nie wiem dokładnie jak było w 2016 ale w 2014 jeździłem bmw z traffic jam assist - poczytaj, bo nie masz racji, autopilot to pojęcie tesli - mocno naciągane

wycieraczki w bmw stają lub zwalniają, gdy np. stoisz na światłach - proste do implementacji a przydatne, robią to też od lat 90tych!

to co tesla robi lepiej niż inne marki to rozpoznawanie pasa jezdni, gdy nie ma namalowanych pasów, co jest dość przydatne w naszym kraju
w sprawie wycieraczek to już na początku lat 2000 już nawet Renaulty miały taki system. Miłem i w Safrane i w Lagunie system z wycieraczkami, które w momencie zatrzymania przechodzą w tryb przerywany. I już wtedy miały czujnik w szybie i dostosowywały się do obfitości opadów.
 

ypl

Pionier e-mobilności
Dorzucę swoje trzy grosze, też mam bmw i użytkuje je od wielu lat, i teslą jeżdżę trochę od roku. Generalnie zgadzam się z @ducarider że w bmw wykrywanie ręki na kierownicy jest zrobione o niebo lepiej niż w tesli. Można odkopać moje pierwsze posty na tym forum, od razu o tym pisałem, że kierownica wymaga za dużego oporu/siły czy jak to zwał. Jak ktoś nie jeździł bmw to będzie to ciężko wytłumaczyć, ja bardzo dobrze rozumiem co ma @ducarider na myśli. Tesla to dobre auto ale naprawdę są rzeczy które inne marki mają dużo lepiej zrobione. @Michal obejrzałem kawałek Twojego filmu, widzę że ściskasz ręką kierowcę, nie wiem, ciężko ocenić po filmie, ale proponuję test, włącz auto pilot tesli, zdejmij ręce z kierowcy i jak wyświetli się komunikat, że trzeba położyć ręce na kierowcy to dotknij lekko kierowcę palcem wskazującym, w bmw to już wystarczy i komunikat się wyłącza. Ja jak jadę na "autopilocie" w bmw to lubię lewą rękę mieć opartą na drzwiach i tylko lekko od dołu opierać 4 palce od spodu kierownicy na niej, nawet nie muszę jej obejmować ani mocno naciskać wystarczy, że palce lekko dotykają kierowcy i auto jedzie i nie marudzi, że nie mam rąk na kierowcy. Tak jak jeżdżę bmw, nie umiem teslą tak jechać, dla mnie za dużego oporu kierownica wymaga i generalnie przestałem jeździć na "autopilocie" tesli.
 

Michal

Moderator
@Michal obejrzałem kawałek Twojego filmu, widzę że ściskasz ręką kierowcę, nie wiem, ciężko ocenić po filmie, ale proponuję test, włącz auto pilot tesli, zdejmij ręce z kierowcy i jak wyświetli się komunikat, że trzeba położyć ręce na kierowcy to dotknij lekko kierowcę palcem wskazującym, w bmw to już wystarczy i komunikat się wyłącza
"Ściskasz", to trochę za dużo powiedziane. Trzymam rękę na kierownicy i wygodniej mi jest ją obejmować, niż wisieć takim "flakiem".

Wydaje mi się, że doskonale to rozumiem jak to działa w BMW i ja nie pytałem czy wystarczy dotknąć czy trzeba robić coś innego. Kompletnie mnie to nie interesuje, a w Tesli nie wystarczy dotknąć, bo trzeba przyłożyć jakaś siłę, albo raczej moment sily.
Nagrałem ten film po to, żeby pokazać jak ja to robię - jak jeżdżę na AP I jak trzymam rękę żeby nie dostawać alertów i "szarpanie kierownicą nie doprowadzało do szału".
Oczywiście możliwe, że nie każdemu to będzie pasować i pewnie wymaga trochę zmuszania się do zmiany przyzwyczajenia ale dla mnie to działa świetnie i naprawdę godzinami mogę tak jechać bez problemów.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Ja się właśnie obawiałem, że Tesla w lifcie itd.., przez wprowadzenie pojemnściowej kontroli dotyku, spiepszy ten fajny patent jakim jest przyłożenie lekkiego oporu czyli samego ciężaru dłoni !
Częściowo zwiększyła jednak "potencjale czepialstwo", wykorzystując kamerkę wew.

Gdyby trzeba było "szarpać", to 400 gramów z lewej lub prawej by nie dzialało.

Oba typy kontroli mają swoje plusy i minusy.

Dla mnie Tesla ma to lepiej rozwiązane, bo kompletnie nie muszę dotykać kierownicy na AP.
A asekurować ją mogę jednym palcem, dłonią czy kolanem. Nawet bez tych 400g.
W normalnym FSD, a nawet w tym starym "jednorodnym" (wielu nie mialo okazji poznać) , Tesla albo się nie domagała wcale dotykania albo np w USA robila to chyba po ok minucie?
A odrywać mogę dlonie i inne części ciala od niej kiedy chcę i nie muszę się spieszyć z ponownym dotknięciem.

Nie rozumiem też tego pojęcia "szarpania", chyba że ktos odczytuje 1:1 komunikat "rusz kierownicą".
Wystarczy oprzeć sfaczałą rękę lub z dwa palce po jednej ze stron.
Oby tego nie zmienili! To moja opinia
 

Halisep

Posiadacz elektryka
Ja się właśnie obawiałem, że Tesla w lifcie itd.., przez wprowadzenie pojemnściowej kontroli dotyku, spiepszy ten fajny patent jakim jest przyłożenie lekkiego oporu czyli samego ciężaru dłoni !
Ale jak przykładasz ciężar dłoni, to jednocześnie dotykasz kierownicy, więc w czym problem? Chyba, że nadal chcesz jeździć z ciężarkiem...To może wtedy zamiast nakładania ciężarka krępującego ruchy kierownicy będziesz mógł zawiązać zwykły sznureczek. Tu naprawdę wystarczy tylko delikatny dotyk.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Wiem, ale pojemnosciowej metody nie da się tak łatwo oszukać. Sznureczek i staly nacisk mechaniczny chyba nie działa?
Nieważne, mi Teslowski patent pasuje bo nie szarpie, nie ruszam kierownicy. Ludzie zaraz po sygnale lub komunikacie panikują i ruszają, a to trzeba cierpliwość. Tesla się od razu nie obraża, więc spoko wystarczy położyć łapę i poczekać.
 

GrzesiekG

Posiadacz elektryka
Umówmy się: trzymanie kierownicy i jej wykrywanie nie jest ważne dla bezpieczeństwa. Ważne jest, aby zwrócić uwagę kierowcy, że ma pilnować drogi! Być czujny i gotowy do przejęcia kierowania.

Jaki jest sens trzymania rąk na kierownicy, wykrywanego bezbłędnie przez BMW, gdy kierowca będzie na niej drzemać?
 

miv

Posiadacz elektryka
Idąc tym tropem, można zapytać jaki jest sens wszelkiej maści autpilotów, skoro kierowca musi pilnować kierownicy.
 
Top