Audi Q8 za 3300 bez wpłaty?!

MTM

Zadomawiam się
Ludzie co myślicie:

Nowe Audi Q8 e tron 55 Sportback 2023r. – katalog 495.000zł, po rabacie 30% 346.500zł. brutto

Wpłata własna 0zł.

Deklarowany przebieg 30.000km. Każdy przekroczony km kosztuje 0,5zł.

Finanowanie Audi rent - 12 rat po około 3300zł. Brutto

ubezpieczenie, wszystko w cenie raty oprócz opon zimowych.

Po roku oddaję auto.

Nigdy nie korzystałem z typowego najmu. Więc proszę o opinię.

Pozdrawiam Michał
 

STMS

Pionier e-mobilności
coś za tanio ale jak faktycznie dadzą Ci za 39 600 zł brutto bez ukrytych kosztów zrobić 30 kkm to ja bym brał ale
jak koledzy wcześniej pisali - za wszystko przy oddaniu samochodu Cię obciążą - za każdy ryskę na drzwiach od butów itd - mój kolega to przerabiał

coś co ma każdy od normalnej eksploatacji Ty będziesz musiał za to dopłacić
samochód masz oddać w stanie salonowym ...

nie jesteś w stanie uniknąć rysek od butów itd bo musiałbyś wszystko folią okleić

a jak masz dzieci to tył jest bardzo niebezpieczny - potrafią policzyć za ryski na siedzeniu przednim po kilka tys PLN netto

pamiętaj - TO ONI MUSZĄ ZAROBIĆ A NIE TY - nie ma darmowych obiadów 🤣
 

STMS

Pionier e-mobilności
mój kolega z powodów właśnie teoretycznych kosztów wolał wykupić i sprzedać samodzielnie bo wycenili kilkadziesiąt tys kosztów przy oddaniu SQ8 po 2 latach
 

STMS

Pionier e-mobilności
Miał wynajem przez Volkswagen Financial Services czy inną firmę?

z salonu audi ale która firma z grupy VW nie pamiętam - w każdym razie ich nic obcego

przyjemności się skończyły jak mu się limit skończył km a później jak chciał oddać
 

Jusand

Posiadacz elektryka
Ja po 3 latach oddawałem Arteona i nie zapłaciłem nic, choć miałem wgniecione w okolicy dachu, porysowane dwie felgi, jakieś ryski. Dostałem też książkę ze zdjęciami jakiego rodzaju uszkodzenia i ich wielkość jest akceptowalna.
Możliwe, że wpływ na to że mnie skasowali za nim miał fakt, że wówczas jak oddawałem samochód to był koniec pandemii. Używane mocno podrożały, sam żałowałem że nie miałem opcji wykupu bo bym na tym jeszcze zarobił.
 

STMS

Pionier e-mobilności
Ja po 3 latach oddawałem Arteona i nie zapłaciłem nic, choć miałem wgniecione w okolicy dachu, porysowane dwie felgi, jakieś ryski. Dostałem też książkę ze zdjęciami jakiego rodzaju uszkodzenia i ich wielkość jest akceptowalna.
Możliwe, że wpływ na to że mnie skasowali za nim miał fakt, że wówczas jak oddawałem samochód to był koniec pandemii. Używane mocno podrożały, sam żałowałem że nie miałem opcji wykupu bo bym na tym jeszcze zarobił.

całkiem możliwe bo inna znajoma sprzedała 2 letnią X5 drożej niż kupiła nową w salonie

audi to przypadek sprzed 4 mcy

ale ale ... mój kolega nie zmądrzał ... wynajął kolejne audi ... masochista 🤣
 

marco_25

Pionier e-mobilności
Ja po 3 latach oddawałem Arteona i nie zapłaciłem nic, choć miałem wgniecione w okolicy dachu, porysowane dwie felgi, jakieś ryski. Dostałem też książkę ze zdjęciami jakiego rodzaju uszkodzenia i ich wielkość jest akceptowalna.
Możliwe, że wpływ na to że mnie skasowali za nim miał fakt, że wówczas jak oddawałem samochód to był koniec pandemii. Używane mocno podrożały, sam żałowałem że nie miałem opcji wykupu bo bym na tym jeszcze zarobił.
Miałem tak samo z audi, po trzech latach oddawałem i oceny dokonuje na zlecenie vw leasing dekra. Nic nie dopłaciłem a samochód oddawałem w cenie rynkowej, dwa miesiące potem poszedł do nowego właściciela bo mi mignęło mailu, że pojazd odłączony od konta klienta. Jeśli ktoś zgłasza w czasie gwarancji wszystkie usterki (a w serwisie mieli już dość mojego migającego MMI) to potem za dużo nie mogli się doczepić nawet szkoda naprawiona z OC sprawcy nie powodowała dopłaty w moim przypadku.

Wracając do pytania @MTM za taką cenę to bym z ciekawość wziął i sprawdził jak to z tymi elektrykami jest ;)
 

Gingol

Fachowiec
Oddawałem już trochę różnych samochodów w wynajmach (BMW FS, VW FS, Leaseplan) i jeśli o samochód się dba i nie dojeżdża to zwrot jest komfortowy. Poza tym, na stronie pzwlp jest przewodnik zwrotu pojazdu, z którym można się zapoznać aby zobaczyć jak to wygląda. Na nim w większości bazuje większość dużych firm świadczących usługi wynajmu o którym mowa w wątku, jedni są bardziej liberalni, inni mniej (np. w zakresie odprysków na szybie, masce, etc.). Jeśli ktoś oddaje samochód z ewidentnymi wadami i liczy na to, że rzeczoznawca przymknie na to oko to jest po prostu idiotą. Reguła jest prosta - jeśli uszkodzenia są ponadnormatywne to albo uszkodzenia zgłasza się z polisy AC (lecą zniżki) - to w przypadku gdy polisa jest po naszej stronie, lub z udziału własnego w szkodzie (gdy polisa stoi na firmę wynajmująca - np. Leaseplan). Jest jeszcze inna furtka - cesja leasingu i wtedy gorącego ziemniaka przekazujemy komuś innemu. W kwestii samych zwrotów dużo skrajnych opinii jest o Arval, sam obecnie mam Teslę u nich i życie pokaże jak to w praktyce wygląda.

Co do samej oferty - biorąc pod uwagę, że to umowa na 12 miesięcy i całkiem niezły wózek to warto w to wejść. Żenujące są rozprawki na temat możliwości finansowych przy tej kwocie wynajmu. Życie jest jedno, pamiętajcie :) . Kasy do grobu nikt z nas nie zabierze. To tylko umowa na rok, nie kredyt na 30 lat…
 
Top