Kolejne odejścia z wyższego kierownictwa w Tesli

Olecki

Pionier e-mobilności
Z wizjonerami to jest tak - jak już wprowadzają w życie swoje pomysły to muszą się zdecydować czy zająć się prozą życia (produkcji) czy zatrudnić kogoś od tego. Jeszcze się nie zdarzył taki biznes, który przetrwał z sukcesem na rynku gdy ten wizjoner cały czas maczał w nim palce.
 

Siostra Irena

Posiadacz elektryka
Z wizjonerami to jest tak - jak już wprowadzają w życie swoje pomysły to muszą się zdecydować czy zająć się prozą życia (produkcji) czy zatrudnić kogoś od tego. Jeszcze się nie zdarzył taki biznes, który przetrwał z sukcesem na rynku gdy ten wizjoner cały czas maczał w nim palce.
No nie wiem, ja bym tu jednak widział Apple i Jobs’a za którego osiągało największe sukcesy, a bez którego raz podupadlo 😉
Teraz to już machina która ciężko wykoleić 😉
 
Last edited:

Olecki

Pionier e-mobilności
Jobs jest akurat świetnym przykładem - on wyznaczał trendy i wzornictwo a od reszty miał ludzi - nie wtrącał się w każdy aspekt działalności. I właśnie dlatego tak zażarło.
 

Siostra Irena

Posiadacz elektryka
Jobs jest akurat świetnym przykładem - on wyznaczał trendy i wzornictwo a od reszty miał ludzi - nie wtrącał się w każdy aspekt działalności. I właśnie dlatego tak zażarło.
Przeczytaj biografię … zobaczysz jak mocno właśnie ingerował w każdy mały aspekt działania firmy
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Mi to wisi co z Muskiem i jego ludźmi , a szczerze może jest szansa, że dokończą dzieło z FSD, wycieraczkami itp? Bo dobrze wystartowali, żarło im i zdechło. Mam na myśli naszą lokalizację.
Zrobili fajne auta i jestem zadowolony, ale obiecano trochę więcej. To się dawało przez pierwsze lata rozwijać,, teraz u nas cienko z tym. A, szczególnie z SCh. Mam około 20 000 km do końca roku a nie mam gdzie tego wykorzystać. Paranoja jak na 5 lat jazdy. Od ok 2 lat miałem wrażenie,, że kręcą się w kółko. Więcej znikało pozytywów z prowadzenia niż przybywało.
Naprawdę 2020 r był rokiem nadziei potem tylko gorzej... Fotele i telewizorek to inna bajka. Piszę o jeździe.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
A moim zdaniem poprostu się hibernuja,.czyli wywalili to co pali kasę a nie widać z tego zysku. Nowe auta w pipelinie mają już pewnie 2 więc z wymyślaniem kolejnych mogą sobie odpuścić. Ładowarki już są w miarę, może nie w Polsce ale pewnie aktualne procesy przyłączania nowych przejmą ludzie w salonach albo ktoś inny. Dalsze zagęszczanie sieci nie jest priorytetem to duże koszty inwestycyjne a cena na SuC jest na tyle konkurencyjna że wątpię że wydanie kasy na nowe stacje szybko by zaowocowało.

Tak więc moim zdaniem zwykle Cięcie kosztów tam gdzie najmniej zaszkodzi firmie w ciągu najbliższych 1-3 lat.

Moim zdaniem wszystko zostało postawione na jedną kartę czyli cybertaxi i FSD. Pewnie auto będą chcieli pokazać na jesieni (prototyp), w przyszłym roku potestować. Produkcja dobrze jakby wystartowała w przyszłym roku a w 2026 musi być już rozkręcona. Bez prawdziwego FSD i zezwoleń na używanie będzie to największa klapa. Jeśli dowiozą to wszystkim opadnie kopara.

Oczywiście wydaje mi się że FSD nigdy nie będzie FULL i będą sytuacje że kontrole nad autem będzie przejmował jakiś Hindus przed komputerem i ratował czasem auto z tarapatów, ważne żeby było to bardzo rzadko, ale żeby to mogło się wydarzyć to auto musi zawsze mieć dostęp do w miare dobrego internetu żeby przesyłać obraz, nie zdziwie się wcale jeśli najnowsze satelity SpaceX obsługujące telefony komórkowe będą elementem tej układanki.
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Z mojej perspektywy wygląda na szykowanie się do trybu "stagnacja" czy tam minimalna ewolucja. Cięcie kosztów aby być wyjątkowo konkurencyjnym.
Widać, że chcą za wszelką cenę być masowym producentem. Zmierzają ku kierunkowi Toyoty :) rewolucje są złe... ewolucje i to drobne.
Cóż na wzrostach nie da się żyć wiecznie. Pewnie mogli by pokacać coś lepszego. Ale CT ich chyba wykończył.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Oczywiście wydaje mi się że FSD nigdy nie będzie FULL
NIgdy to bardzo długi termin.
A moim zdaniem poprostu się hibernuja,.czyli wywalili to co pali kasę a nie widać z tego zysku.
Nie tylko o bezpośredni zysk chodzi. Jak zaczynali z pierwszą S'ką to musieli zrobić własną sieć ładowarek, żeby klient mógł wsiąść w tę Teslę i pojechać gdzieś tam. W tej chwili SuC jest już sporo, a do tego są alternatywne ładowarki. Rozbudowa sieci ładowania to już nie jest warunek niezbędny do istnienia, a jedynie jakaś tam przewaga konkurencyjna, która maleje, bo przybywa alternatyw.
Produkcja dobrze jakby wystartowała w przyszłym roku a w 2026 musi być już rozkręcona. Bez prawdziwego FSD i zezwoleń na używanie będzie to największa klapa.

Ile takich klap już Tesla ma za sobą? Wejście Model 3 opóźnione o wieki. Cybertruck, opóźniony, za 2x więcej. Semi - wciąż ani widu, ani słychu. Siłą Tesli (albo Muska), nie jest nieomylność, bo mylą się często, ale zdolność do radzenia sobie w takiej sytuacji "pod ścianą".

W tej chwili Tesla ma jakąś tam przewagę technologiczną, robi lepsze samochody niż konkurencja. Ma też przewagę biznesową, bo potrafi je robić taniej niż konkurencja. Tylko w Europie VAG i Stellantis zaczęły już robić coraz lepsze EV, a w Chinach powstała masa producentów, którzy walą niskimi cenami.
Jednocześnie Tesla przeszła od poziomu startupu z dużym kapitałem, do producenta najpopularniejszego samochodu na świecie. Startup i globalna korporacja to zupełnie inne organizacje, potrzebujące czasami innych ludzi. Sam proces rozrastania się, to również powstawanie struktur, które kiedyś tam były potrzebne, a już nie są, zatrudniania ludzi, którzy zrobili swoje i zostali.
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Jeśli zrobią auto bez kierownicy, którym w razie czego będzie można jeździć tylko suwaczkiem na ekranie a okaże się że to auto samo nie pojedzie to będzie to jednak rekord w skali wszystkich klap. To że wycieraczki nie działają albo Tesla vision bez czujników nie działa tak dobrze to przy tym nic.
 
Top