Co zrobił autopilot Tesli w pewnej sytuacji

ypl

Pionier e-mobilności
Wracaliśmy wczoraj z Zakopca, i jechałem sobie czasami na "autopilocie". Jadąc prawym pasem, droga zaczęła skręcać w lewo (lekki łuk), z prawej strony pojawił się pas rozbiegowy na który wjechało auto, było przede mną jakieś 20 metrów, układ drogi spowodował, że z pespektywy kamery w tesli, jechałem wprost na to auto w jego bok, na lewym pasie w tym samym czasie wyprzedzało mnie auto. Intuicja mi podpowiadała, że sytuacja jest dla autopilota trudna, więc mocniej chwyciłem kierownicę. Jak zacząłem wyprzedzać auto na pasie rozbiegowym (było już obok mnie), a po lewej na wysokości lusterka miałem przód auta które mnie wyprzedzała, usłyszałem pi pi i tesla nerwowo wykonała gwałtowny skok w lewo, mocno kontrowałem ręką żeby utrzymać się na pasie. Gdybym uderzył w to auto po lewej, to już by dzisiaj tesla na otomoto była wystawiona (taki miałem wkurw wczoraj), już bym tym nie chciał jeździć, lub wszyscy w szpitalu byśmy byli. Parę lat jeździłem na autopilocie BMW i nigdy takich nerwowych skoków auto nie robiło, i z pewnym wyprzedzeniem się wyłączał jeżeli sytuacja na drodze była skomplikowana. Ewidentnie ta sytuacja pokazuje, że to co działa, na szerokich z reguły prostych drogach w USA, to u nas jeszcze przez wiele lat to nie będzie działać dobrze, jeżeli w ogóle kiedykolwiek będzie. Druga sprawa, to jest to co pisałem rok temu w dyskusji o czujnikach, kamera to zawsze będzie mniejsza lub większa aproksymacja, i ta sytuacja to też pokazała. Gdyby były czujniki to auto wiedziało by z drugiego źródła, że nie uderzymy w auto na pasie rozbiegowym. Nigdy tesla vision i fsd nie będzie w 100% przewidywalne i nawet na tym samym parkingu czy drodze w innych warunkach oświetleniowych (ostre słońce) będzie się różnie zachowywać. Po tej sytuacji ja już tego systemu nie zamierzam używać i radzę mocno kierownicę trzymać jak ktoś korzysta z tego dobrodziejstwa tesli.
 

inter

Pionier e-mobilności
Wracaliśmy wczoraj z Zakopca, i jechałem sobie czasami na "autopilocie". Jadąc prawym pasem, droga zaczęła skręcać w lewo (lekki łuk), z prawej strony pojawił się pas rozbiegowy na który wjechało auto, było przede mną jakieś 20 metrów, układ drogi spowodował, że z pespektywy kamery w tesli, jechałem wprost na to auto w jego bok, na lewym pasie w tym samym czasie wyprzedzało mnie auto. Intuicja mi podpowiadała, że sytuacja jest dla autopilota trudna, więc mocniej chwyciłem kierownicę. Jak zacząłem wyprzedzać auto na pasie rozbiegowym (było już obok mnie), a po lewej na wysokości lusterka miałem przód auta które mnie wyprzedzała, usłyszałem pi pi i tesla nerwowo wykonała gwałtowny skok w lewo, mocno kontrowałem ręką żeby utrzymać się na pasie. Gdybym uderzył w to auto po lewej, to już by dzisiaj tesla na otomoto była wystawiona, już bym tym nie chciał jeździć, lub wszyscy w szpitalu byśmy byli. Parę lat jeździłem na autopilocie BMW i nigdy takich nerwowych skoków auto nie robiło, i z pewnym wyprzedzeniem się wyłączał jeżeli sytuacja na drodze była skomplikowana. Ewidentnie ta sytuacja pokazuje, że to co działa, na szerokich z reguły prostych drogach w USA, to u nas jeszcze przez wiele lat to nie będzie działać dobrze, jeżeli w ogóle kiedykolwiek będzie. Druga sprawa, to jest to co pisałem rok temu w dyskusji o czujnikach, kamera to zawsze będzie mniejsza lub większa aproksymacja, i ta sytuacja to też pokazała. Gdyby były czujniki to auto wiedziało by z drugiego źródła, że nie uderzymy w auto na pasie rozbiegowym. Nigdy tesla vision i fsd nie będzie w 100% przewidywalne i nawet na tym samym parkingu czy drodze w innych warunkach oświetleniowych (ostre słońce) będzie się różnie zachowywać. Po tej sytuacji ja już tego systemu nie zamierzam używać i radzę mocno kierownicę trzymać jak ktoś korzysta z tego dobrodziejstwa tesli.
Miałem podobną sytuację, auto zjechało na lewy pas (był pusty) i przyhamowało.
 

ypl

Pionier e-mobilności
Miałem podobną sytuację, auto zjechało na lewy pas (był pusty) i przyhamowało.
Tylko, że w moim przypadku na lewym pasie obok mnie było inne auto, także mogło być średnio ciekawie.
 

KrzysztofFly

Moderator
Tylko, że w moim przypadku na lewym pasie obok mnie było inne auto, także mogło być średnio ciekawie.
Daj nagranie z kamer, będzie łatwiej przeanalizować całą sytuację.
 

grregg

Fachowiec
Wracaliśmy wczoraj z Zakopca, i jechałem sobie czasami na "autopilocie". Jadąc prawym pasem, droga zaczęła skręcać w lewo (lekki łuk), z prawej strony pojawił się pas rozbiegowy na który wjechało auto, było przede mną jakieś 20 metrów, układ drogi spowodował, że z pespektywy kamery w tesli, jechałem wprost na to auto w jego bok, na lewym pasie w tym samym czasie wyprzedzało mnie auto. Intuicja mi podpowiadała, że sytuacja jest dla autopilota trudna, więc mocniej chwyciłem kierownicę. Jak zacząłem wyprzedzać auto na pasie rozbiegowym (było już obok mnie), a po lewej na wysokości lusterka miałem przód auta które mnie wyprzedzała, usłyszałem pi pi i tesla nerwowo wykonała gwałtowny skok w lewo, mocno kontrowałem ręką żeby utrzymać się na pasie. Gdybym uderzył w to auto po lewej, to już by dzisiaj tesla na otomoto była wystawiona (taki miałem wkurw wczoraj), już bym tym nie chciał jeździć, lub wszyscy w szpitalu byśmy byli. Parę lat jeździłem na autopilocie BMW i nigdy takich nerwowych skoków auto nie robiło, i z pewnym wyprzedzeniem się wyłączał jeżeli sytuacja na drodze była skomplikowana. Ewidentnie ta sytuacja pokazuje, że to co działa, na szerokich z reguły prostych drogach w USA, to u nas jeszcze przez wiele lat to nie będzie działać dobrze, jeżeli w ogóle kiedykolwiek będzie. Druga sprawa, to jest to co pisałem rok temu w dyskusji o czujnikach, kamera to zawsze będzie mniejsza lub większa aproksymacja, i ta sytuacja to też pokazała. Gdyby były czujniki to auto wiedziało by z drugiego źródła, że nie uderzymy w auto na pasie rozbiegowym. Nigdy tesla vision i fsd nie będzie w 100% przewidywalne i nawet na tym samym parkingu czy drodze w innych warunkach oświetleniowych (ostre słońce) będzie się różnie zachowywać. Po tej sytuacji ja już tego systemu nie zamierzam używać i radzę mocno kierownicę trzymać jak ktoś korzysta z tego dobrodziejstwa tesli.
Też zauważyłem takie nerwowe teslowe ruchy przy rozszerzeniach albo zwężeniach ilości pasów :(
Ale autopilot w X5 na pewno nie jest lepszy - zniszczył mi dwa felgi :(, a cała rodzinka w stan pod zawałowy :( Z moich „autopilotów” tylko najbardziej ułomny w alfie jak na razie nie wywinął nam żadnego niebezpiecznego numeru.
 

danielm

Pionier e-mobilności
wiem że stare ale... testowałem działanie FSD podczas pandemii, gdzie ruch na autostradzie był praktycznie zerowy, i zauważyłem że auto koniecznie chciało autonomicznie zjeżdzać na lewy pas wiedząc że za kilkaset metrów będzie z prawej pas wjazdowy, tak jakby chciało domyślnie ustąpić miejsca komuś kto byćmoże tam się znajdzie. wygląda na bzdurnie zaprogramowaną funkcje i tak jak teraz sobie myśle to czasami uporczywie włacza mi podgląd lewego pasa i podpowiada żeby zmienić pas na lewy niewiadomo dlaczego
 

nabrU

Moderator
Ale panowie, to mi się wydaje łatwe do wytłumaczenia.
Samochód może zjeżdżać na lewy pas aby umożliwić bezproblemowe (i potencjalnie bezkolizyjne) włączanie się do ruchu pojazdom wjeżdżającym po waszej prawej na wjeździe (który zazwyczaj jest zaraz za zjazdem).

Ja tak często robię 'ręcznie' na autostradzie.
 

danielm

Pionier e-mobilności
tylko że w PL obowiązuje ruch prawostronny, pozatym auto nie powinno ignorować pojazdu na lewym pasie :)
Ale panowie, to mi się wydaje łatwe do wytłumaczenia.
Samochód może zjeżdżać na lewy pas aby umożliwić bezproblemowe (i potencjalnie bezkolizyjne) włączanie się do ruchu pojazdom wjeżdżającym po waszej prawej na wjeździe (który zazwyczaj jest zaraz za zjazdem).

Ja tak często robię 'ręcznie' na autostradzie.
 
Top