nabrU
Moderator
Plan wycieczki jest praktycznie skrystalizowany:
Dzień 1 to jak najszybszy przelot do Wiednia (aby pozwiedzać trochę późnym popołudniem i wieczorem). Moje obawy (z tego co tu piszecie) wzbudza ładowanie na Murckowskiej, no ale zobaczymy jak to wyjdzie. W razie 'W' jest karta GW...

Dzień 2 to przelot z Wiednia do Pill ze zwiedzaniem po drodze Orlego Gniazda w Berchtesgaden oraz wąwozu Wimbachklamm:

Dzień 3 zakończy się nad jeziorem Como, ale po drodze mamy przełęcze Timmelsjoch i Stelvio:

Dzień 4 to wypad do Szwajcarii aby zrobić kółeczko i przejechać przełęcze St Gothard, Furka, Grimsel i Susten. Potem wracamy na noc do naszej kwatery nad Como.

Dzień 5 - odwiedzamy Monako i Lazurowe Wybrzeże:

Dzień 6 - podążając w kierunku Loary (Tours) przejeżdżamy sobie wiadukt Millau:

Dzień 7 - podążając w kierunku Normandii odwiedzamy parę zamków (Chenonceaux i Villandry) nad Loarą i jak się uda (bo to długa trasa) zamek Mont St Michel w Normandii.

Dzień 8 - to plaże D - Day w Normandii i ew. Mont St Michel, a potem o 16:30 mamy prom z Caen do Portsmouth (6 h przeprawy). Z Portsmouth mamy już 'rzut beretem' do domu.
Całość (łącznie z podróżą z UK do PL) to trochę powyżej 6 tyś. km
Jakby coś wszelkie uwagi i pomysły mile widziane 👍
Dzień 1 to jak najszybszy przelot do Wiednia (aby pozwiedzać trochę późnym popołudniem i wieczorem). Moje obawy (z tego co tu piszecie) wzbudza ładowanie na Murckowskiej, no ale zobaczymy jak to wyjdzie. W razie 'W' jest karta GW...

Dzień 2 to przelot z Wiednia do Pill ze zwiedzaniem po drodze Orlego Gniazda w Berchtesgaden oraz wąwozu Wimbachklamm:

Dzień 3 zakończy się nad jeziorem Como, ale po drodze mamy przełęcze Timmelsjoch i Stelvio:

Dzień 4 to wypad do Szwajcarii aby zrobić kółeczko i przejechać przełęcze St Gothard, Furka, Grimsel i Susten. Potem wracamy na noc do naszej kwatery nad Como.

Dzień 5 - odwiedzamy Monako i Lazurowe Wybrzeże:

Dzień 6 - podążając w kierunku Loary (Tours) przejeżdżamy sobie wiadukt Millau:

Dzień 7 - podążając w kierunku Normandii odwiedzamy parę zamków (Chenonceaux i Villandry) nad Loarą i jak się uda (bo to długa trasa) zamek Mont St Michel w Normandii.

Dzień 8 - to plaże D - Day w Normandii i ew. Mont St Michel, a potem o 16:30 mamy prom z Caen do Portsmouth (6 h przeprawy). Z Portsmouth mamy już 'rzut beretem' do domu.
Całość (łącznie z podróżą z UK do PL) to trochę powyżej 6 tyś. km
Jakby coś wszelkie uwagi i pomysły mile widziane 👍