Takie wożenie zapasu ma duży sens tylko w trasach i po nieznanym ...i szczególnie w niebezpiecznym rejonie
Przyklad dlaczego :
Kolega kamperem w Serbi 2 tyg temu wpadł na "zastawioną kolczatkę" na autostradzie w nocy ."Serwis" nie wzywany !! pojawił się za dwie minuty - cud ? Po załatwieniu sprawy (pojechali z felgą i przywiezli kolo ze starą oponą , koszt to 100 Euro ) Po odjeździe zobaczył jeszcze skutki próby włamania przez okno gdy wymieniali kolo z drugiej strony kampera , pomocnik laweciarza atakował okno .
Szkody olbrzymie , bo tam jest ciśnienie w kole wieksze jak w Tesli, to wywalilo nadkole podloge w kiblu drutami oplotu.
Więc szok i na tym bazowali Serbscy samarytanie .
Ps
A i dodam jaki styl jazdy w komentarzu lansowali : "Polacy źle jeżdżą, bo w dzień , a wtedy opony im parcieją itp" A konkluzja : nie ma to jak w nocy , wtedy my Wam zrobimy dobrze...