1. Bimbolenia przy wyłączaniu/włączaniu AP nie da się wyłączyć, Joe mode jedynie trochę to ścisza.
2. Parowanie zadziałało mi ok, więc tu nic nie poradzę - spróbowałbym restartu.
Pojeździłem trochę z tym "nowym" autopilotem - pomijając bimbolenie, to teraz działa to już naprawdę sensownie z ta automatyczną aktywacją po zmianie pasa. Szkoda, że w standardzie tego Tesla nie oferuje.
Parowanie powiodło się po resecie Commandera do ustawień fabrycznych, teraz działa wszystko (chyba

)
Ale pojawił się nowy problem - mianowicie, widzę teraz informacje którymi sobie wcześniej głowy nie zaprzątałem

Np degradację baterii trakcyjnej - 1,8%. I oczywiście wątpliwości - czy to nie za dużo ???

Albo napięcie niezbalansowania ogniw (tak to się chyba nazywa) - waha się pomiędzy 2-6 mV. Temperatura baterii, to akurat fajne, generalnie jest sporo chłodniejsza niż mi się wydawało - dziś rano podczas jazdy do pracy 17-18 stopni przy temperaturze otoczenia 9 stopni. Generalnie to za dużo się na to gapię

Ale wiem, że za kilka dni mi przejdzie, pewnie nawet nie będę specjalnie odpalał tego dashboarda

Podsumowując - wg mnie dla samego usprawnienia działania autopilota warto kupić tego commandera.