Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

[Malebo]

A4. Rzeszów-Kraków (już pod Krakowem). 3 listopada. No gość zaoszczędził 15s na całej trasie. Nazwałem to gambit BMW.

Może temu przed nim strasznie z rury waliło.

 

[piotrpo]

Na tym filmiku, to ciężko powiedzieć kto jest głupszy - ten wyprzedzający pasem awaryjnym, czy stado debili w samochodowej gąsiennicy.

 

[kswad12]

Na tym filmiku, to ciężko powiedzieć kto jest głupszy - ten wyprzedzający pasem awaryjnym, czy stado debili w samochodowej gąsiennicy.

To niestety prawda. I to na lewym pasie więcej aut niż na prawym ofc. Już nie pamiętam jaka prędkość dokładnie była ale około 100 km/h.
Jak widać na filmie zawsze staram się trzymać w pewnej odległości od takiej kolumny.
Ktoś kiedyś mówił ze jesteśmy zwierzętami stadnymi stąd zamiłowanie do jazdy tak blisko siebie.
Ja chyba jestem outsiderem bo jadąc w tym tłoku czuję się spięty, a jak zostawię trochę miejsca to jednak spokojniej się jedzie

 

[piotrpo]

Ja chyba jestem outsiderem bo jadąc w tym tłoku czuję się spięty, a jak zostawię trochę miejsca to jednak spokojniej się jedzie

Ja to ujmuję bardziej dosadnie - trzymam się z daleka od debili. Takich jak ten w BMW chcę mieć jak najdalej z przodu, takich jak ci na lewym pasie jak najdalej za sobą.
Ten spęd na lewym pasie to też nie kółko różańcowe, czy instynkt stadny, tylko jakaś pierdoła z przodu + kilku kierowców owładniętych prymitywnym instynktem "ja tu byłem pierwszy i nikogo nie wpuszczę". Najśmieszniejsze, że lewy pas zapchany samochodami, a właściwie, to nikt, nikogo nie wyprzedza.

 

[slaveq]

Ja to ujmuję bardziej dosadnie - trzymam się z daleka od debili. Takich jak ten w BMW chcę mieć jak najdalej z przodu, takich jak ci na lewym pasie jak najdalej za sobą.
Ten spęd na lewym pasie to też nie kółko różańcowe, czy instynkt stadny, tylko jakaś pierdoła z przodu + kilku kierowców owładniętych prymitywnym instynktem "ja tu byłem pierwszy i nikogo nie wpuszczę". Najśmieszniejsze, że lewy pas zapchany samochodami, a właściwie, to nikt, nikogo nie wyprzedza.

Jak jest duży ruch to co mają ci ludzie zrobić? Ustępować bo ktoś z tyłu chce jechać szybciej? To po co nam trzy pasy ruchu? Przecież wszystkim powinny wystarczyć dwa, jeden dla aut powyżej 200 KM i 200 tys zł a drugi dla plebsu niech się gniecie.

Klasycznie też, może i odwalił ALE patrzcie na tych (żeby umniejszyć jego winy zapewne).

 

[Bronek]

Wg Clarksona prawy a u nich lewy pas jest dla przegranych.

 

[piotrpo]

Jak jest duży ruch to co mają ci ludzie zrobić?

Jechać z zachowaniem ~przepisowego odstępu. Tak na początek.

Klasycznie też, może i odwalił ALE patrzcie na tych (żeby umniejszyć jego winy zapewne).

Nie dopowiadaj swoich urojeń do moich wypowiedzi proszę. Wszystkie widoczne na lewym pasie pojazdy popełniają wykroczenie wyceniane na 6 punktów karnych (niezachowanie odstęu). Dżygit od wyprzedzania pasem awaryjnym niedostosowanie się do znaku P2 - 2 punkty, chociaż mogą mu się jeszcze przykleić jakieś dodatkowe. Różnica taka, że robi to z pełną premedytacją, a większość tej pielgrzymki na lewym pasie nawet nie wie, że popełnia wykroczenie.

Przecież wszystkim powinny wystarczyć dwa, jeden dla aut powyżej 200 KM i 200 tys zł a drugi dla plebsu niech się gniecie.

Ręce opadają... Do jechania z prędkością dozwoloną 50-70m za poprzedzającym pojazdem nie potrzebujesz ani 200 KM, ani samochodu za 200k. Jedynie opanowanie prostej sztuki - zachować odstęp, nacisnąć gaz, osiągnąć prędkość wyprzedzania, zmienić pas na prawy.

Wg Clarksona prawy a u nich lewy pas jest dla przegranych.

U nas prawy pas to lawa. Nie wiem dlaczego, bo zwykle nie ma tłoku, lepsza widoczność, mniejsza szansa na debila siedzącego na zderzaku. Jedynie ryzyko, że ktoś postanowi ci się wrypać przed maskę na 5 metrze 200m rozbiegówki.

 

[Przemmo]

Wg Clarksona prawy a u nich lewy pas jest dla przegranych.

Kocham gościa. I jeżdżę jak on. Kampery i przyczepy kampingowe to czyste ZŁO (sorry @Bronek 😁).

 

[Bronek]

Dodam do listy : rowerzystów, ale tych w "trykotach" co dla zdrowia wchłaniają spaliny.
Piesi wiadomo jakbym zdecydował się przyjechać takiego zoombi z telefonem , to aby potwierdzić słuszność tej decyzji , zaraz bym cofnął , tak dla pewności . Pewności - braku zeznań poszkodowanego .
Punkt widzenia od pkt siedzenia.
Kampery raczej jadą jak TIRy, pomimo u nas dozwolonej max 80km/h. Ja swoim jadę 120 .

 

[nabrU]

Kocham gościa.

Nie wiem za co...