krótkie spostrzeżenia z punktu widzenia użytkownika id.7.: po krótkich testach travel assist działa zacnie. Nie wymagał dopłaty, był w standardzie. Phantom breaking się nie zdarza i nie zdarzał się także w Octavii IV (moje poprzednie autko). System w porównaniu do Octavii jest zdecydowanie dopracowany: płynniejsze ruszanie i hamowanie w korku, lepsze rozpoznawanie pojazdów - w Octavii system "widział" poprzedzający samochód ale często błędnie zakładał że znajduje się na innym pasie. W id.7. zdarza mi się to zdecydowanie rzadziej. Nie ma problemów z pracą w nocy i w deszczu (wczoraj wracał w nocy w gęstym deszczu z Wrocławia i działanie było idealne). Łatwiej można dojeżdżać do poprzedzającego pojazdu na trasie, w Octavii mimo korekcji ustawień hamowanie było zbyt wczesne - wyprzedzanie w id7 jest o niebo lepsze niż w O4. Czytanie znaków działa prawidłowo, w O4 też nie było z tym problemu. Wbrew wypowiedziom co niektórych tutaj "przywalenie w tył" poprzedniego pojazdu to jakiś absurd. Za krótko jeżdżę id7 ale na razie ze smutkiem wskazuję że już mnie uratowała gdy za bardzo zajmowałem się klikaniem zamiast zająć się prowadzeniem. Ale w O4 system też działał sprawnie tyle tylko że był zbyt przeczulony, stan przedzawałowy raz dziennie gwarantowany. W O4 miałem jedną sytuację awaryjną: w korku samochód przede mną zmieniał pas i był "pół na pół" na moim pasie i na sąsiednim. System uznał że pas jest wolny i dawaj gaz na całego. W id7 wczoraj miałem podobną sytuację i auto cały czas było wykrywane mimo że jego kierowca sam nie wiedział którym pasem jedzie. Ale za wcześnie by stwierdzić czy jest to poprawa czy akurat tym razem zadziałało. Na razie mam jeden problem z id7: jak zadam na tempomacie 120 km/h i następnie następuje ograniczenie np. do 100 km/h to po tym ograniczeniu system nie wraca do 120 km a od razu do 140. Denerwujące ale nie bawiłem się jeszcze ustawieniami.