Opony całoroczne vs zimowe w zimowych warunkach

chewbacca

Posiadacz elektryka
Nie jestem wrogiem wielosezonowych opon, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że to kompromis. Letnie opony na błocie są do bani. Zimowe opony latem też są kiepskie (zużycie opon, odporność na aquaplaning).
Plus, że nie zaskoczy nas na letnich np. śnieg w kwietniu i nie trzeba się umawiać do wulkanizatora w tym czasie co wszyscy, ale pojechać i sprawdzić wyważenie raz w roku jednak warto. Kosztowo - jeżeli tylko ktoś używa samochodu wychodzi podobnie.
Ja inaczej podchodzę do tematu. Wielosezonówka jest lepsza od zimowej/letniej w tym, że sprawdza się w każdych warunkach pogodowych. Ludzie myślą, że opona zimowa jest po prostu lepsza zimą, a to nie prawda. Zimowa opona tak na prawdę powinna się nazywać oponą śniegową. Lepiej sprawdzi się tylko na błocie i śniegu. Natomiast na suchym asfalcie zawsze będzie gorsza niż letnia. Twardość mieszanki, owszem może ma inną ale to nie zmienia faktu że przez grube lamele ma ona dużo mniejszą przyczepność (na suchym asfalcie) - po prostu jest mniejsza powierzchnia styku. Moim zdaniem opony lato/zima byłyby lepsze od wielosezonowych tylko w przypadku jakbyśmy oponę zmieniali codziennie, przy każdorazowym wyjeździe z garażu (w zależności od warunków drogowych). Zmiana ich 2 razy do roku jest bez sensu. Zgodzę się, że wielosezonowe opony to kompromis ale właśnie o taki kompromis nam chodzi. Wydaje się to być optymalnym rozwiązaniem, możliwie najbezpieczniejszym w każdych warunkach pogodowych. Oczywiście mowa tu o porządnych oponach wielosezonowych.
Z fajnym omówieniem tematu przez (wydaje się) eksperta spotkałem się na nagraniu od Autocentrum. Jego opinia jest tu zbieżna z moją teorią :)
 

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Powiedzmy, że uważam podobnie
Tym bardziej mieszkając na równinach. A w góry jadę tylko, jak jest pogoda, głównie weekendowo, wiec mało prawdopodobne jest, że mnie śniezzyca zaskoczy na powrocie.
W osobówkach z przednim napędem, które robioą po 10-15tys rocznie już od lat tylko wielosezonu uzywam. Dla mnie bez sensu jest jeździć na starych 5-6 letnich oponach sezonowych z dużą ilością bieżnika. Według mnie lepiej co 4 lata założyć nowe wielosezonówki. piszę z punktu widzenia mieszkańca środkowej Polski
 
Last edited:

elyp

Zadomawiam się
Mam odwrotnie, ostatnie dziesięć lat jeździłem na wielosezonowych. W tym roku wróciłem do zimówek i po pierwszych tygodniach nie mam zamiaru wracać do wielosezonowych. Zmieniłem praktycznie z nowych letnich na zimowe nowe. To jak dzień do nocy przy aktualnych temperaturach. Na letnich już nie miałem przyczepności gdzie teraz znowu mogę cieszyć się pełną mocą. Nie sprawdzałem jeszcze na śniegu. W takim układzie wolę zmieniać co 4 lata dwa komplety nawet jak bieżnik będzie ok.
 

inter

Pionier e-mobilności
Mam odwrotnie, ostatnie dziesięć lat jeździłem na wielosezonowych. W tym roku wróciłem do zimówek i po pierwszych tygodniach nie mam zamiaru wracać do wielosezonowych. Zmieniłem praktycznie z nowych letnich na zimowe nowe. To jak dzień do nocy przy aktualnych temperaturach. Na letnich już nie miałem przyczepności gdzie teraz znowu mogę cieszyć się pełną mocą. Nie sprawdzałem jeszcze na śniegu. W takim układzie wolę zmieniać co 4 lata dwa komplety nawet jak bieżnik będzie ok.
Gdybyś założył nowe wielosezonowe, też byś miał przyczepność ;)
Mam wielosezonowe Hankook FlexClimate ION IL01 235/45 R18 i też mam pełną przyczepność.
 

elyp

Zadomawiam się
Gdybyś założył nowe wielosezonowe, też byś miał przyczepność ;)
Mam wielosezonowe Hankook FlexClimate ION IL01 235/45 R18 i też mam pełną przyczepność.
Zawsze kupowałem nowe, nigdy używane, ale może dlatego, że było to Micheliny lub Goodyeary, na Hankookach nie jeździłem. Całoroczne tych dwóch firm bardzo odbiegają od zimowych Pirelli, które teraz mam.
 

eimi

Pionier e-mobilności
Mam wielosezonowe Hankook FlexClimate ION IL01 235/45 R18 i też mam pełną przyczepność.
To ja ostatnio miałem okazje bezpośrednio porównać w/w hankooki flexclimate z rocznymi zimowymi goodyearami ultragrip performance 3 i na deszczu w +3-5C hankooki zachowują się lepiej

Tylko takie temperatury okolice zera to najoptymalniejsza temperatura pod całoroczną mieszankę. Zobaczymy jak będzie taką prawdziwą zimą. Jak się takiej doczekam.
 

Ev3

Pionier e-mobilności
Zawsze kupowałem nowe, nigdy używane, ale może dlatego, że było to Micheliny lub Goodyeary, na Hankookach nie jeździłem. Całoroczne tych dwóch firm bardzo odbiegają od zimowych Pirelli, które teraz mam.
Jak to porównywałeś?
 
Top