Szlabany idiotycznie działające, czy trafiły też na kretyna ?

Bronek

Pionier e-mobilności
Kto tak zaprogramował zapory ? .
Kto wjeżdża na czewonym ?
Kto kto wyłamał jedną zaporę, a ma opory przed wyłamaniem drugiej ?

To ....
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Ja popelnilem bardzo duzo wykroczen, absolutnie nie jestem swietym.
Ale tlumaczenie sie ze rozwiazanie jest odpowiedzialne czy przyczynilo sie do tego wypadku jest błędne.
Do wypadku przyczynil sie ten kierowca. Wjechal na czerwonym swietle, i jest jego wina. Jeszcze zatrzymal sie na srodku przejazdu kolejowego.

Rownie dobrze idac wasza teoria mozna by pewnie obwinic tych innych kierowcow bo gdyby oni nie wjechali to ten kierowca tez by za nimi nie pojechal. Pytanie czy by np. Nie trabil na kierowcow po otwarciu szlabanu.
Mieszkam w okolicy Nowej Iwicznej. Tutaj jest podobny przejazd, dziala tak samo, najpierw zapory, potem swiatla, czesto slychac trabienie, i polowa kierowcow rusza mimo czerwonych swiatel i podniesionych zapor, a nie powinni.

Tak to zostalo ustalone i wystarczy sie do tego stosowac, a nie twierdzic ze to jest zle zaprojektowane. To ma konkretny cel, upłynnienie ruchu na przejezdzie.
Ale nikt nie mówi, że on jest nie winny. Podaj przykład,że ktoś ujmuje mu winę?
Sobie coś wymyśliłeś i z tym walczysz.
Na tą sytuację ma wpływ konstrukcja tego przejazdu. Bo to ona spowodowała akurat ten konkretny przypadek. 1 na wiele... akurat tu się tak zdarzyło. Na głupotę lekarstwa nie ma.
Na kiepsko działające szlabany można coś zaradzić.
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Ale nikt nie mówi, że on jest nie winny. Podaj przykład,że ktoś ujmuje mu winę?
Sobie coś wymyśliłeś i z tym walczysz.
Na tą sytuację ma wpływ konstrukcja tego przejazdu. Bo to ona spowodowała akurat ten konkretny przypadek. 1 na wiele... akurat tu się tak zdarzyło. Na głupotę lekarstwa nie ma.
Na kiepsko działające szlabany można coś zaradzić.
Czyli jesli dobrze rozumiem twoja argumentacje.
- facet jest winny
- winna jest konstrukcja przejazdu

Czy ty jestes z tych ktorzy wycinaja drzewa przy drodze bo w niedzielne poranki rozbiajaja sie na nich pijani kierowcy BMW wracajacy z dyskoteki i jadacy z nadmierna predkoscia ? 😉
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Czyli jesli dobrze rozumiem twoja argumentacje.
- facet jest winny
- winna jest konstrukcja przejazdu

Czy ty jestes z tych ktorzy wycinaja drzewa przy drodze bo w niedzielne poranki rozbiajaja sie na nich pijani kierowcy BMW wracajacy z dyskoteki i jadacy z nadmierna predkoscia ? 😉
Piotrpo pieknie napisał.
Facet jest winny. Ale udział w zdarzeniu ma też ten przejazd. Tej sytuacji z dużą pewnością uważam,że można było uniknąć. Gdyby przejazd byl skonstruowany inaczej. I to nie na zasadzie tunelu czy podnoszonej jezdni.
 

zlp

Pionier e-mobilności
Czyli jesli dobrze rozumiem twoja argumentacje.
- facet jest winny
- winna jest konstrukcja przejazdu

Czy ty jestes z tych ktorzy wycinaja drzewa przy drodze bo w niedzielne poranki rozbiajaja sie na nich pijani kierowcy BMW wracajacy z dyskoteki i jadacy z nadmierna predkoscia ? 😉
Dobrze rozumiesz, przynajmniej ja też tak rozumiem. Jedno nie wyklucza drugiego.
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi mam wrażenie, że starasz się udowodnić coś na siłę, ale trafiasz kulą w płot.
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Dobrze rozumiesz, przynajmniej ja też tak rozumiem. Jedno nie wyklucza drugiego.
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi mam wrażenie, że starasz się udowodnić coś na siłę, ale trafiasz kulą w płot.
No to nie dogadamy sie.
Jest czerwone to nie jedziesz nawet jak Ci sie wydaje ze sie uda. To ze szlaban sie podnosi nie daje Ci prawa do wjazdu na skrzyzowanie. Jesli uwazasz inaczej znaczy ze nie znasz przepisow.
To ze otwarcie szlabanu zacheca do wjechania na skrzyzowanie to zupelnie inna para kaloszy, jednak nie to jest winne wypadkowi.
Mysle ze wyczerpalismy juz argumenty, kazdy wie swoje a wyrok zapadnie w sadzie, mam tylko nadzieje ze tam nikt nie zginal przez tego kierowce.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Do wypadku przyczynil sie ten kierowca.
Nie tak. Kierowca jest winny wszystkiemu co się stało na tym przejeździe. Natomiast przyczyniły się do tego wypadku mało szczęśliwie zintegrowane rozwiązania techniczne, co jest opisane w załączonym przez ciebie linku. Dla mnie to takie same rozważania jak wpakowanie się na drzewo młodego gniewnego z paroma pasażerami na pokładzie. Jasne jest, że to wyłącznie jego wina, bo nie powinien zap....ć, jak jest ślisko to dostosować prędkość do warunków itd.
Natomiast skutki tego błędu kierowcy mogą zostać drastycznie ograniczone przez takie rozwiązania techniczne jak:
- Prawidłowy stan techniczny opon, zawieszenia, hamulców.
- ABS, ESP i inne systemy bezpieczeństwa aktywnego.
- Pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne, strefy zgniotu
- Inna organizacja ruchu (np. bariery energochłonne, oznakowanie, czy wycięcie drzewa rosnącego -20cm od krawędzi gminnej drogi.
- Automatyczne powiadamianie o wypadku
- Dobrze zorganizowany system ratunkowy, który sprawi, że da się być na miejscu 2 minuty wcześniej i kogoś tam uratować.

Tutaj mamy oczywistą winę kierowcy. Zachowanie w ciągu tych paru minut było głupie i to jest oczywiste. Jeżeli ktoś ma jakieś elementarne zasoby empatii i samokrytyki, to pewnie powstrzyma się od wypisywania jaki to z niego debil.

Jednocześnie, dla mnie jest oczywiste, że gdyby szlabany zamykały się i otwierały w synchronizacji z sygnałem świetlnym, to do tego wypadku by nie doszło. Jeżeli w tym przypadku było strat na ileś tam milionów, wjeżdżanie na przejazd tuż po podniesieniu się zapór jest raczej regułą, niż wyjątkiem, to może warto takie rozwiązania techniczne wprowadzać.
 

vwir

Pionier e-mobilności
7 stron tekstu, a ja nadal nie rozumiem, czemu sygnalizatory przed przejazdami są tak odmienne od sygnalizatorów na skrzyżowaniach (zarówno w kwestii ilości świateł, ich koloru, jak i sposobu świecenia). Znak stop przed przejazdami też nie jest okrągły z różową obwódką, tylko taki sam jak stop przed skrzyżowaniami.
Nie oceniam ani nie usprawiedliwiam tego konkretnego kierowcy, ale myślę, że znacznie mniej osób wjechałoby widząc czerwone światło na zwykłym sygnalizatorze.
 

Slavekk_

Posiadacz elektryka
Niektóre urządzenia powinny być "idiotoodporne". Ten przejazd nie był, stąd ten wypadek i dyskusja.
Dalej dam przykład Holandii. Tam jeszcze jest ostry dzwonek. Nawet jak się zagapisz, to depczesz w hamulec.
Inna ważna sprawa: Przejazd jest blokowany jakieś 30 sekund przed przejazdem pociągu. Z takim czasem nikomu nie wpada do głowy, aby zdążyć przed pociągiem.
U nas minimalnie 2 minuty, to dla niektórych za dużo czasu.
Np idiotoodporne powinny być drogi by nikt nie wyleciał na zakręcie, trzeba wyciąć wszystkie drzewa przydrożne bo wybiegają na jezdnie, wprowadzić automaty odstrzeliwujące kierowców zagrażających pieszym itd itp. No co jeszcze?
- dzwonek na przejeździe w mieście? buhaha...
- czas blokady przejazdu zależy od tego co się dzieje z torami przed przejazdem, za przejazdem i od... wieku urządzeń srk;
- te 30s w Holandii to gunwo prawda, ale ty taki przejazd widziałeś w NL i pieprzysz, że "tak jest w NL"; ja taki mam blisko domu. W PL. I co to zmienia na tamtym przejeździe?

Twoje rozumowanie się do sejmu nadaje - dwóch gości się pobiło ze skutkiem śmiertelnym -> wprowadzimy ustawę...
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Wszyscy co wjechali sa winni , jeden z nich nie miał szczęścia i źle to dalej rozegrał.
Ciekawe ile razy była podobna sytuacja z machajacymi szlabanami przy czerwonym . Do dupy jest ta automatyka i tyle.
 
Top