Tu nie chodzi o ilość godzin spędzonych w trasie a ich jakość. Chwila nudzenia się na postoju aby auto się naładowało jest do przeżycia. Natomiast jeśli słodko śpiące dzieciaki się obudzą na takim postoju i nie będą chciały za szybko zasnąć po odjechaniu od stacji... wtedy taka godzina potrafi być gorsza niż pozostałe 9 godzin jazdy...Dla mnie fajne życie jest slow, a Twoje fast (zawsze i wszędzie), to jest właśnie z niego wyleczenie....
Jak się trzeba gdzieś spieszyć, to może lepiej w ogóle odpuścić taki pomysł i pojechać kiedy indziej.
Szkoda nerwów i zdrowia.
Wyciągasz błędne wnioski.No właśnie.
Negatywne doświadczenia związane z zakupem niewłaściwego bev mogą narobić dużo złego.
Faktycznie, jak coś się ładuje z mocą 50 kW, to nie bardzo się nadaje na dłuższe trasy.
Trzeba by dużo samozaparcia.
To,ze cos sie da... to znaczy,ze tak mam robic? Daze do upraszczania sobie zycia.Byłem 2 razy w Chorwacji podobnym bev, ładowania trwały po prawie godzinę, nawet na Ionity, ale się dało.
Tak? nie istnieje? w innym wymiarze chyba.Ale są na rynku lepsze auta, gdzie ten problem nie istnieje.
Właśnie ktos sobie tu dorabia teoryjki,bo mam takie auto a nie inne.Więc nie ma co generalizować że bev się nie nadają, bo któryś przestarzały już w momencie wypuszczenia na rynek egzemplarz, nie daje rady sprawnie się ładować.
Są takie które potrafią, trzeba takie kupić i wtedy można jeździć jak ice.
Reszta to juz dorabianie teoryjek do faktów.
Problem z ładowaniem mają tylko właściciele ice....
No i jeszcze cooler, bo przecież trzeba się wiecznie gdzieś spieszyć, żeby życie nie uciekło podczas ładowania....
To już ze 3 głosy rozsądku na forumMyślę że kolega @Grzesiek wyrasta nam na drugiego coolera.![]()
Jak w związku, napoczatku jest zauroczenie. Od początku wiedziałem,że chce BEV.Myślę że kolega @Grzesiek wyrasta nam na drugiego coolera.
Poza tym śmieszy mnie to ciągle udowadnianie sobie czegos wsrod chyba dorosłych ludzi. Pasi EV - super, niech się dobrze jeździ. Nie pasi - sprzedać w cholerę czy przyznać się że 'nie odrobiłem lekcji' na temat elektromobilności albo że infra leży i kwiczy.
Jak dzieci... Moje zawsze musi być na wierzchu...
No ja bym z tym "masz do tego prawo" polemizował. Wyrabianie średniej powyżej 130 km/h na trasie 1000 km to wyraźne łamanie prawa.@cooler Ty jeździsz w trasy jak jeździsz, masz do tego prawo,
Może mój popcorn ma jakiś dodatek bo MOIM zdaniem jedyna osoba jaka się uruchamia nt. BEV (i ich zasięgów) zawsze i w każdym wątku jest @cooler.Rzucam tu czasem dla sportu takie głodne teksty o BEV (po raz n-dziesiąty), biorę popcorn i co jakiś czas sprawdzam jak się rozwija dyskusja i jakie to szydery zwłaszcza świeży właściciele Tesli walą na mnie.
Śmieję się, bo 3 lata temu też taki byłemWyrosłem, zmężniałem i używam narzędzi zgodnie z przeznaczeniem.
Nie wszyscy opisują świat z punktu widzenia posiadacza małych dzieci.Tu nie chodzi o ilość godzin spędzonych w trasie a ich jakość. Chwila nudzenia się na postoju aby auto się naładowało jest do przeżycia. Natomiast jeśli słodko śpiące dzieciaki się obudzą na takim postoju i nie będą chciały za szybko zasnąć po odjechaniu od stacji...