Wiem - COOP itd. Też się zdziwiłem.
Nie liczyłem - zmierzyłem. Mam liczniki energii/mocy popodpinane do HA.
Klima (Mitsubishi raczej wyższa półka, coop ok 4) w małym pokoju pobiera w miarę stale ok 0,9 - 1,1 kW.
Albo ten pokój jakiś mało mały, albo coś z tą klimą nie tak.
Ja grzeję małą klimą pół chaty i nie przekracza 1 kW (fakt że zimą praktycznie na okrągło tyle ciągnie).
Druga klima, też mała, na piętrze, ma trudniej, bo jest w sypialni i powietrze ma więcej otworów drzwiowych do pokonania.
Ale jakbym zamknął drzwi do sypialni to nagrzeje ją rano w max pół godziny, a potem będzie się włączać może co pół godziny na kilka minut.
Więc na pewno nie będzie brała stałego 1 kW.
I to jest odpowiednik tego małego pokoju.....
Stałe 1 kW to bierze, jak chodzi z pootwieranymi drzwiami na całym piętrze i grzeje całe piętro (mało skutecznie, ale jednak coś tam daje).
W tym samym pokoju folia bierze ok 0,4 kW, ale przez jakieś 30% czasu (termostat włącza i wyłącza folie).
No i w klimie też tak się to odbywa, tyle że ma większą moc grzewczą i wyrabia się w krótszym czasie
BTW: używam w małym pokoju, do którego powietrze z klimy już nie dochodzi, grzejniczków IR.
Jeden faktycznie wyłącza się po jakimś czasie, ale drugi działa praktycznie non stop, żeby było ciepło...
Jakbym tam dorzucił klimę, to działałaby na ćwierć gwizdka i na pewno krócej.
Tyle że to się nie kalkuluje, bo raz, że trzeba by wydać więcej niż na instalację IR, dwa że różnica w rachunkach byłaby za mała (pokój ma kilka m2), żeby to sfinansować, trzy, że nie chcę całego domu obwieszać klimami.