Moje wrażenia z jazdy próbnej

elektromobilny

Zadomawiam się
Przeciągałem płatność 30 dni często dzwonil straszyli prosili lecz nic nie zmienili. Wolałem jak pieniądze pracowały dla mnie niż Tesli.
Ale odbiór mojego egzemplarza to koniec lutego (dopiero co go wyprodukowali w Szanghaju), nie wpadłem, że kasa ma być na jutro...

Tak, jak o tym powiedziałem starszemy bratu (którego inność tesli w 2021 odrzuciła i kupił inny samochód nie mogąc doczekać się kontaktu), to nie mógł uwierzyć, bo brzmi jak scam. W sumie ja też nie :)
Przecież te 214k zł wpłacone ponad miesiąc przed odbiorem to około 1000 zł na odsetkach.
 

OldSeb

Posiadacz elektryka
Byłem przekonany, że Elon kupił sobie prezydenta USA. A kupił tylko mieszkanie w Warszawie za 25 mln zł (z mojej tesli będzie miał 2 m2).
On sobie kupił przychylność władz przy forsowaniu FSD ot co. To jest jego fiksacja do której dąży po trupach więc na te promowanie ev machnął ręką.
 

cwireq

Posiadacz elektryka
On sobie kupił przychylność władz przy forsowaniu FSD ot co. To jest jego fiksacja do której dąży po trupach więc na te promowanie ev machnął ręką.
Jest pewny swojego wyrobu, a likwidując dotacje jeszcze się umocni na pozycji BEV. Prawdziwym gamechangerem dla sprzedaży bedzie wprowadzenie FSD. Z resztą co się dziwić, wyobraźcie sobie ze klasa średnia w Ameryce bedzie mogła zawozić dzieci w automacie poprzez FSD. Przecież jak jeden rodzic zacznie tak dzieci eozic to zaraz wszystkie matki tak będą chciały. Analogicznie osoby starsze lub taksówki. W dalszej przyszłości ogółem caly transport drogowy. Niech to nawet bedzie perspektywa 10-15 lat, ale pierwsze seryjne BEVy się pojawiły dokladnie 10-15lat temu. Przyszłość jest blizej niz wszyscy myślimy:)
 

tswiech

Fachowiec
Cześć,

Wczoraj miałem próbną jazdę TM3 HL Long Range. Byłem pewny, że mogę kupić to auto w ciemno bez kazdy próbnej i byłem na 100% zdecydowany, jednak kilka rzeczy mi się nie spodobało. Może ktoś sprostuje moje negatywne spostrzeżenia.

Najpierw napiszę co mi się podobało:
1. Zawieszenie - dużo lepsze od mojego altualnego auta.
2. Wyciszenie kabiny - jak dla mnie super, również lepiej od mojego aktualnego auta.
Wyciszenie jest OK - ja mam drugie auto - Audi A7, efekt wow w Tesli czuję do ok. 110-120 km/h, potem jest bardzo dobrze, ale nie ma wodotrysków - kwestia przyzwyczajenia:)
Ogólnie auto bardzo mi się podoba.
3. Przyspieszenie


Co mi się nie podobało:
1. Jakość wyświetlacza - rozdzielczość z kamer. O ile sama rozdzielczość wyświetlacza jest ok, o tyle obraz z kamer wydawał mi się dość nieostry, nieostra jest też wizualizacja 3d z mapą odległości od przedmiotów, ale może jestem za wybredny i przyzwyczajony do rozdzielczosci 4k.
Rozdzielczość kamer jest wg mnie atutem, jednak jeśli pogoda jest dobra. Wtedy obraz jest bardzo wyraźny i bardzo dobrej jakości. A zimą? Tylko jak auto wyjedzie prosto z myjni i to przez pierwsze 2-3 km:).

2. Masa auta - ruszając czuje się, że auto jest ciężkie.
Moje odczucia były inne - wysoki moment sprawia że zapomniałem o masie, auto kleiło się do drogi. Może dlatego, że wymieniłem od razu opony z tych które daje Tesla, a które nastawione są na to, żeby opory toczenia były niskie (klasa A), lecz pozostałe parametry niekoniecznie mają dobre - coś kosztem czegoś.

3. Brak dźwigni kierunkowskazów - to pewnie kwestia przyzwyczajenia.

Można się przyzwyczaić - najpierw planowałem dodać sobie kierunkowskazy przyciskami S3XY buttons, ale z tego zrezygnowałem. Niektórzy użytkownicy mojej Tesli twierdzą, że przyciski są lepsze niż dźwignia i tak zasadniczo jest - używa się ich przyjemniej w 80% wypadkach. W 10% jest neutralnie, a w 10%, zwłaszcza na małych rondach komfort spada. Można się jednak przyzwyczaić, choć całościowo chyba jednak zmiana względem tradycyjnych kierunkowskazów jest wadą (te 10% ma znaczenie).

4. Twardy środkowy fotel z tyłu.
Nie wypowiem się - u mnie nikt na nim nie siedzi.
5. Nawigacja - wcisnąłem mikrofon na kierownicy i kazałem się prowadzić do salonu Tesli - mapa nie pokazywała trasy, były tylko komunikaty głosowe, ale to pewnie moja nieznajomość systemu.
Problemem jest cały system komunikatów głosowych. Ludzie chwalą go często że jest teraz świetny i w ogóle, ale - z cały szacunkiem - chyba przesiedli się z Peugeotów i Renault na Teslę i dlatego tak mówią. W BMW, czy Audi system rozpoznawania mowy działa znacznie lepiej, niemal idealnie. W Andorid Auto poziom rozumienia mowy jest najbliższy ideału. W Tesli jest tak sobie. Mojego nazwiska Tesla nigdy nie rozumie przez co dzwoniąc do członków swojej rodziny zawsze kładę telefon na ładowarce indukcyjnej i wybieram numer przez polecenie głosowe "Hey Google". W nawigacji po polsku nie zrozumie żadnego numeru domu powyżej 20 - trzeba wpisywać ręcznie, bo jak np. powiesz 26, to wyświetli się "20 6" co nawi zinterpretuje jako 20/6. Komunikat typu złóż lusterka jak się bardzo nie skupisz i nie powiesz wprost do auta to może zinterpretować np. jako "ZUS Luster". Tesla ma też jakiś dziwny algorytm znajdowania piosenek czy to w YouTube Music czy w Spotify. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale wyniki są inne niż w AA, często dziwne. Np. powiesz "puść piosenkę Jadą Jadą Misie" to jak masz pecha otrzymasz "Puściłem bąka na pogrzebie":). Komunikaty głosowe są też znacznie, ale to znacznie uboższe niż w AA czy AppleCarPlay.

Z innych wad - jak przyjdzie sms na telefon a chcesz wybrać jakiś komunikat głosowy to możesz rozmówcy wysłać odpowiedź na smsa o treści tego komunikatu. Np. ktoś Tobie pisze że ma jakiś poważny problem i prosi Cię o poradę, a dostaje odpowiedź" "Puść piosenkę Taniec Mai":D.
 

Najnowsze dyskusje

Top