Dorodne buraki, czyli tak nie wypada

ClassicGOD

Leaf on the wind
po to operatorzy mają opłaty za parkowanie i nie odłączenie kabla po
skończeniu ładowania, choć moim zdaniem są one zbyt małe, mało motywujące co niektórych do odłączenie.

jest firma we Wrocławiu, która przechodzi na auta służbowe EV, użytkowane przez niektórych pracowników biurowych. Mają własne ładowarki, za nie odłączenie jest 10zł za 10min. Wszyscy pięknie odłączają.
Nie zgodzę się. Ładowarki AC nie bez powodu nazywane są "destination chargers". Z założenia mają pozwalać na parkowanie pod nimi przez dłuższy czas i dlatego też jeżeli operator pobiera jakieś opłaty za postój to jest to najczęściej dopiero po 12 godzinach. Pobieranie opłat za postój po ładowaniu na takowej mija się z ich celem.

Ładowarki szybkie to już inny temat tak jak sytuacja firmy z flotą która ma ograniczoną liczbę punktów na prywatnym parkingu i wielu pracowników do naładowania.

Rozwiązaniem powinna być instalacja większej liczby punktów ładowania przy zwykłych miejscach parkingowych nie próba upchnięcia większej ilości samochodów w jeden punkt.
 

Paweł M.

Posiadacz elektryka
Nie zgodzę się. Ładowarki AC nie bez powodu nazywane są "destination chargers". Z założenia mają pozwalać na parkowanie pod nimi przez dłuższy czas
no tak ale podczas ładowania, a jak już skończyłeś to odłącz, zwolonj stanowisko bo może ktoś czeka, niektórych tylko opłata motywuje do odłączenia


i dlatego też jeżeli operator pobiera jakieś opłaty za postój to jest to najczęściej dopiero po 12 godzinach. Pobieranie opłat za postój po ładowaniu na takowej mija się z ich celem.
na przyhotelowych GW masz 600min pod AC, EV+ chyba podobnie, tauron 3h darmowe po ładowaniu.
Często z takich korzystam, albo zakładam że skorzystam, przy obecnej infrastrukturze nie fajnie jeżeli ktoś blokuje po naładowania nawet jeżeli to "destination chargers"

Rozwiązaniem powinna być instalacja większej liczby punktów ładowania przy zwykłych miejscach parkingowych nie próba upchnięcia większej ilości samochodów w jeden punkt.
zgadzam się z tym, ale na to sobie poczekamy, dziś mamy co mamy
 

Makus

Pionier e-mobilności
A inna sytuacja -
nie mam elektryka, ale załóżmy, że mam.
Podjeżdżam pod słupek, wiem, że auto będzie mi się ładować 5-6 godzin. Idę do pracy. Wracam po 8-9 godzinach, czyli auto stało podpięte do kabla, ale skończyło się ładować. Czy to też blokowanie miejsca do ładowania?
Co mam zrobić, jeżeli ładowanie się skończyło, ale ja nie mogę wyjść z pracy specjalnie tylko po to, by auto przeparkować?
A jak podjadę pod dystrybutor, podłączę lanie benzyny i pójdę sobie do sąsiedniej restauracji na obiad. Czyli stałem podpięty do dystrybutora, ale skończyło się lać paliwo, a ja nie mogę odejść od talerza bo mi wystygnie? ;)
 

luki

Pionier e-mobilności
Ale zobaczcie takie P&R. Z założenia zostawiam auto i jadę do centrum miasta. No wiadomo, że się skończy ładować zanim wrócę (celowo pomijam auto ze 174kWh aku...). Nie ma szans, żebym odłączył je wcześniej. Problemem jest niedostateczna liczba słupków AC, a nie to że ktoś celowo je blokuje.
No chyba że jest jeden, czy dwa słupki, a jakiś burak w spalinowym samochodzie je celowo zastawi, tu nie mam wątpliwości, że jest zwykłym chamem
 

viallos

Pionier e-mobilności
Ale zobaczcie takie P&R. Z założenia zostawiam auto i jadę do centrum miasta. No wiadomo, że się skończy ładować zanim wrócę (celowo pomijam auto ze 174kWh aku...). Nie ma szans, żebym odłączył je wcześniej. Problemem jest niedostateczna liczba słupków AC, a nie to że ktoś celowo je blokuje.
No chyba że jest jeden, czy dwa słupki, a jakiś burak w spalinowym samochodzie je celowo zastawi, tu nie mam wątpliwości, że jest zwykłym chamem
Właśnie o to chodzi że jednak paliwo to nie to samo co elektrony i trzeba zrewidować trochę podejście. Głównie problemem jest infrastruktura i niewystarczająca ilość słupków AC. Nie będę latał w trakcie pracy żeby się przestawiać, albo wstawał w hotelu w środku nocy. Bez przesady. Ja generalnie obchodE to tak że zwalniam ładowanie z 12kW na 3 albo 4 kW i wtedy zamiast ładować się 5h ładuje się 12 skoro wiem że w międzyczasie będę spał i nie będę się zrywał żeby samochód przestawiać.
 

Paweł M.

Posiadacz elektryka
Właśnie o to chodzi że jednak paliwo to nie to samo co elektrony i trzeba zrewidować trochę podejście. Głównie problemem jest infrastruktura i niewystarczająca ilość słupków AC. Nie będę latał w trakcie pracy żeby się przestawiać, albo wstawał w hotelu w środku nocy. Bez przesady. Ja generalnie obchodE to tak że zwalniam ładowanie z 12kW na 3 albo 4 kW i wtedy zamiast ładować się 5h ładuje się 12 skoro wiem że w międzyczasie będę spał i nie będę się zrywał żeby samochód przestawiać.
to prawda, macie rację, AC w sumie po to jest. My podchodzimy do tego normalnie ale niestety zawsze znajdzie się jakiś burak, który dla samego zajęcia miejsca podłączy się na cały weekend. Cóż... życie.

Na YT jest gdzieś filmik pokazujący jaki mają problem w US z ładowarkami przy lotniskach.
 

nabrU

Moderator

Paweł M.

Posiadacz elektryka
A jaki to problem?
no właśnie nie mogę odnaleźć filmiku.
zostawiają tesle pod suc bez podłączonego kabla, albo podłączony na kilka dni lecą, wracają a w tym czasie sporo ładowarek zajętych. Płacą i mają do gdzieś bo ich stać.

podobnie miałem przy ładowarce hotelowej AC, gość podłączył się w piątek wieczorem a odłączył w niedzielę.

Teraz chciałem się doładować przed wylotem bo miałem na to czas, niestety ktoś z EV zablokował miejsce.

wkurzające są takie akcje.
 

Robsonics

Posiadacz elektryka
A jak podjadę pod dystrybutor, podłączę lanie benzyny i pójdę sobie do sąsiedniej restauracji na obiad. Czyli stałem podpięty do dystrybutora, ale skończyło się lać paliwo, a ja nie mogę odejść od talerza bo mi wystygnie? ;)
Od kiedy tankowanie do pełna trwa kilka godzin?
Gdyby mi na takim słupku auto naładowało się w 15 minut na pełną baterię, to by nie było tematu.
Nie mówię o zajmowaniu stacji DC, tylko o słupku AC.
Inna sprawa obiad, który możesz zjeść w dowolnej porze lub odejść na chwilę od stołu, najwyżej Ci wystygnie, a czym innym oderwanie się od obowiązków służbowych i np. przerwanie spotkania z klientem "Pan wybaczy, muszę wyjść na kilka minut, bo auto skończyło się ładować"...
Przecież tego nie można ze sobą porównywać...
 

Robsonics

Posiadacz elektryka
Nie zgodzę się. Ładowarki AC nie bez powodu nazywane są "destination chargers". Z założenia mają pozwalać na parkowanie pod nimi przez dłuższy czas i dlatego też jeżeli operator pobiera jakieś opłaty za postój to jest to najczęściej dopiero po 12 godzinach. Pobieranie opłat za postój po ładowaniu na takowej mija się z ich celem.
Cieszy mnie takie racjonalne podejście.
Szkoda, że wielu użytkowników elektryków takie słupki traktuje jakby im się należały i koniec.
Na różnych grupach użytkowników BEV na portalach społecznościowych często pojawiają się wpisy w stylu "miejsce do ładowania zajęte, a auto skończyło się ładować i tak stoi z podpiętym kablem, a ja potrzebowałem się podładować i nie miałem gdzie"...
 
Top