ClassicGOD
Leaf on the wind
Nie zgodzę się. Ładowarki AC nie bez powodu nazywane są "destination chargers". Z założenia mają pozwalać na parkowanie pod nimi przez dłuższy czas i dlatego też jeżeli operator pobiera jakieś opłaty za postój to jest to najczęściej dopiero po 12 godzinach. Pobieranie opłat za postój po ładowaniu na takowej mija się z ich celem.po to operatorzy mają opłaty za parkowanie i nie odłączenie kabla po
skończeniu ładowania, choć moim zdaniem są one zbyt małe, mało motywujące co niektórych do odłączenie.
jest firma we Wrocławiu, która przechodzi na auta służbowe EV, użytkowane przez niektórych pracowników biurowych. Mają własne ładowarki, za nie odłączenie jest 10zł za 10min. Wszyscy pięknie odłączają.
Ładowarki szybkie to już inny temat tak jak sytuacja firmy z flotą która ma ograniczoną liczbę punktów na prywatnym parkingu i wielu pracowników do naładowania.
Rozwiązaniem powinna być instalacja większej liczby punktów ładowania przy zwykłych miejscach parkingowych nie próba upchnięcia większej ilości samochodów w jeden punkt.