Celebryta w elektryku utknął na autostradzie. Chciał być eko, musiał prosić o podwózkę

Przemekc1

Fachowiec
Ale to jest ich biznes i ich strata gdy ładowarka nie działa. No chyba, że wzięli granty, to wtedy jak najbardziej można zrobić prostą zależność: do jakiegoś pułapu można mieć offline, ale wtedy tracimy część grantu, a gdy przekroczymy limit to cały grant do zwrotu.

Niezbyt się z tym zgadzam, szczególnie w sytuacji w jakiej jesteśmy obecnie wcale nie musi być to dla tych firm super biznes. Dla takiego Orlenu sprzedaż prądu na ładowarkach to pewnie tylko kłopot na ten moment. Problem wielki jest natomiast dla przeciętnego użytkownika, który podjedzie na stację i okaże się, że ładowarka niby jest tylko nie działa. W najlepszym przypadku frustracja i szukanie kolejnej, w najgorszej laweta. Kilkanaście lat jak mam prawo jazdy nie miałem sytuacji kiedy nie mogłem się zatankować na stacji dużej sieci paliw, bo wszystkie dystrybutory były zepsute, nie sprawdzam w zewnętrznych aplikacjach czy stacja nie jest zepsuta.
Jak rozumiem w naszym kraju, a szerzej UE chcemy promować ten rodzaj transportu. W tym celu jak najbardziej możemy wymusić na podmiotach typu stacje paliw, że mają postawić stację ładowania i ta stacja ma działać. Dla mnie to absolutnie minimum, że ładowarka na dużej stacji paliw ma działać, a jak nie to mają mieć ich kilka i któraś ma działać, w innym przypadku w życiu nie przekona się do tego rodzaju napędu przeciętnego kierowcę. Tak samo jak obecnie wymuszamy na sklepach stawianie ładowarek, tak samo jak wymusiliśmy jeden standard ładowania.
 

lvlthn

Pionier e-mobilności
Walbox 11kW. I na głowie UDT i cała papierologia z tym związana.
Za głupią butlę przy kompresorze w firmie trzeba co roku płacić parę stówek.
Odbiory, ocena środowiskowa, ubezpieczenie, przegląd ppoż, podatek coś pominąłem?

W naszym kraju poziom biurokracji powala, więc nie dziwne że rozwój jest powolny.
Opinia publiczna nt. elektromobilności w Polsce jest bardzo zła, więc na każdym szczeblu urzędniczym jest ryzyko, że ktoś uwali projekt bo "BEV się palom"
 

pbr

Posiadacz elektryka
Celebryta w elektryku utknął na autostradzie. Chciał być eko, musiał prosić o podwózkę:

Link:
Celebryta utknął na A2

.
Taki celebryta że nigdy o nim nie słyszałem ;) Ale jakbym chciał rozgłosu to też bym tak zrobił, podjechał swoim Audi czy Mercem w dieslu na jakąś niedziałającą ładowarkę i sobie popłakał ;) Jedyne co to może bym wziął do ręki CCS2 by wyglądało że się chociaż trochę znam ;)

A swoją drogą to jednak to elektromobilności to to IQ tak z 80 jest potrzebne by wiedzieć którą wtyczkę w którą dziurkę wsadzić ;)
 

Michal

Moderator
A swoją drogą to jednak to elektromobilności to to IQ tak z 80 jest potrzebne by wiedzieć którą wtyczkę w którą dziurkę wsadzić ;)
To jest taka nowoczesna forma selekcji naturalnej. Taki Chajzer niestety zginąłby w dziczy, więc może powinien też zginąć pod niedziałającą ładowarką, żeby nie rozprzestrzenić swojego ułomnego genotypu ;)
 
Top