Rozszerzona gwarancja; Przedłużenie gwarancji; Extended warranty TESLA; Helvetia

inter

Pionier e-mobilności
Do mnie przyjechał , żeby mi powiedzie abym huba USB wyjął i sprawdzil czy nie zakłóca sygnalu GPS .
Procedury ..., kończą sie czasy wolnej myśli ulotnej .To dobre dla niepełnosprytnych , zmniejsza ilość głupich błędów, ale hamuje inwencję itp
Mam nawet adnotacje przy routerze synology, aby aktywne huby, ustawiać jak najdalej routera, a w apce rutera jest opcja:
1729692678916.png
 

Bronek

Pionier e-mobilności
„wywierciliśmy”? - Serwis Tesli robi takie rzeczy?
No, oba cwaj. Moją wiertarką. Spytałem skąd pociągnąć zasilanie ...Ze schowka centralnego , bo są dwa USB C.
Kupilem nawet takie kolanka usbC/C mama/tata aby kabel szedł do dołu. Z drigiej strony ma te 90° fabrycznie. I za boczkiem od kierowcy dalej za ekran
Tesla jak skuter , wszystko na zatrzaski. D

Facet widzial moje Tesle to wie , że się nie pier...dzielę z tymi autami
20241023_162433-COLLAGE_copy_2556x1920.jpg
 
Last edited:

Bartosz

Pionier e-mobilności
No, oba cwaj. Moją wiertarką. Spytałem skąd pociągnąć zasilanie ...Ze schowka centralnego , bo są dwa USB C.
Kupilem nawet takie kolanka usbC/C mama/tata aby kabel szedł do dołu. Z drigiej strony ma te 90° fabrycznie. I za boczkiem od kierowcy dalej za ekran
Tesla jak skuter , wszystko na zatrzaski. D

Facet widzial moje Tesle to wie , że się pier...dziele z tymi autamiView attachment 21359
To i tak zastosowałeś rozwiązanie mało inwazyjne, bo w sumie mogłeś wywiercić dziurę w obudowie ekranu od tyłu i stamtąd podciągnąć zasilanie 🙂
 

Bronek

Pionier e-mobilności
:) Aluzju poniał. Wyjmowałem ekran w Tm3 (instalowałem relokator), w X jest z tylu taka plastikowa obudowa mechanizmu zmiany położenia .
Oj Ciebie by doprowadziła by do pasji, bo i mnie wkr..ło jej grzechotanie. Musiałem to gowno wygluszyć taśmą klejącą
Są takie smaczki rodem z chińskich zabawek.
Z drugiej strony ta prostota daje pole do popisu takim grzebaczom jak ja.
Miałem tzw premium niemieckie np i tam było trudniej lub wcale w tej kwestii. Łatwiej było coś spieprzyć i potem mieć drogie konsekwencje.
Podobnie w motocyklach Wszystkie moje Harleye były poprzerabiane choć kupione jako fabryczne. Japońce (Yamahy) juz nie tak.
Amerykanie mają bardziej praktyczne podejście jak Europejczycy, wiele rzeczy jest kompatybilnych , zamiennych i dopuszczonych do modyfikowania . Vide nawet sprawa gwarancji u Tesli , starego homelinka i nawet z nim lusterek w samochodach .
Chińczycy to podłapali , a do tego kopiują co lepsze i sami co raz więcej od siebie dodają .
Europa sie zajęła tapicerką samochodową i solidnym montażem.
Tam funkcjonalna IKEA, u nas pięknie Meble Gdańskie .
 
Last edited:

Bartosz

Pionier e-mobilności
:) Aluzju poniał. Wyjmowałem ekran w Tm3 (instalowałem relokator), w X jest z tylu taka plastikowa obudowa mechanizmu zmiany położenia .
Oj Ciebie by doprowadziła by do pasji, bo i mnie wkr..ło jej grzechotanie. Musiałem to gowno wygluszyć taśmą klejącą
Są takie smaczki rodem z chińskich zabawek.
Z drugiej strony ta prostota daje pole do popisu takim grzebaczom jak ja.
Miałem tzw premium niemieckie np i tam było trudniej lub wcale w tej kwestii. Łatwiej było coś spieprzyć i potem mieć drogie konsekwencje.
Podobnie w motocyklach Wszystkie moje Harleye były poprzerabiane choć kupione jako fabryczne. Japońce (Yamahy) juz nie tak.
Amerykanie mają bardziej praktyczne podejście jak Europejczycy, wiele rzeczy jest kompatybilnych , zamiennych i dopuszczonych do modyfikowania . Vide nawet sprawa gwarancji u Tesli , starego homelinka i nawet z nim lusterek w samochodach .
Chińczycy to podłapali , a do tego kopiują co lepsze i sami co raz więcej od siebie dodają .
Europa sie zajęła tapicerką samochodową i solidnym montażem.
Tam funkcjonalna IKEA, u nas pięknie Meble Gdańskie .
Jedyne co dołożyłem do auta to organizer, bo nie miałem gdzie trzymać monet. Ogólnie nie lubię "ubogacać" rzeczy, które kupuję.
 

Attachments

  • organizer.png
    organizer.png
    1,5 MB · Liczba wyświetleń: 36

Bronek

Pionier e-mobilności
Są ubogacenia praktyczne i inne . Niektóre wydają się przydatne a potem okazuje się inaczej lub odwrotnie.
Nie zabieram zawsze smartfona bo mam zegarek , więc yanosik musi byc ekstra plus sterowanie drzwiami i fotelami z racji samochodu dziwoląga.
No i powrót badylków , teraz sterowanie na dwa sposoby i oba są ok w różnych sytuacjach co zwiększa ergonomię . Gdyby to Tesla zrobiła ludzie by chwalili a tak mają niektórzy kłopot i obawy .
Kamerka na przód ocaliła spojler w Trójce itp.
Pomijam że elektryfikacja obu bagażników w Tm3 i frunka w X to dla mnie super sprawa .
Zresztą chyba tylko Tesla pozwala na taką głębszą ingerencję bez warsztatu ?
Gdybym np był taryfiarzem w Tm3 to na 100% warto sexy butons z otwieraniem drzwi , bo pamiętam ile sie nalatałem jak kamerdyner aby otwierać drzwi .
Z drugiej strony wcale tego nie trzeba robić, Tesla i tak jest cały czas jak kobieta zmienna jest.
Mnie nachodzi chęć grzebania i zmian jak jest coś do zrobienia , zawsze to taniej niż zmiana samochodu, a tak to się kończyło wielokrotnie.
Tu to pikuś , cuda wianki były w przyczepie i kamperach
 
Last edited:

slow.sasquatch

Posiadacz elektryka
W masie to na pewno się nie opłaca, bo to ubezpieczyciel ma zyskać, a nie Ty 😉 Ogólnie to jest dobrze postawione pytanie. Jeśli odrzucisz wszystkie elementy eksploatacyjne, a więc i części zawieszenia oraz baterie i silniki to zostaje już niewiele co może się zepsuć, a Ty nadal masz do dyspozycji kilkanaście tysięcy, których nie wydałeś na przedłużoną gwarancję. Dodatkowo możesz naprawić samochód tam, gdzie to zrobią dobrze i starannie, a nie koniecznie w Ząbkach, co też jest niemałą zaletą.

Otóż to. Jeśli ewentualna naprawa nie spowoduje u użytkownika momentalnego bankructwa, to nie warto takiego ubezpieczenia/gwarancji wykupywać, chyba że wiesz coś, czego nie wie ubezpieczający (np. że już coś w pompie popiskuje albo /przy ubezpieczeniu opon/ że obok Twojego domu jest budowa i ciągle gubią gwoździe).

Ubezpieczenie ma sens w przypadku ryzyk, które Cię rujnują. To, co możesz sfinansować sam, nawet zgrzytając zębami, to nie warto. Ubezpieczyciel ma zdecydowanie większe doświadczenie w szacowaniu składki i polisa średnio zarabia dla ubezpieczającego.
 
Last edited:

ELuk

Pionier e-mobilności
@cooler pisał że ten cały system chłodzenia/grzania na pewno się zepsuje w każdym aucie, a to dość droga naprawa.
Straszył, czy to fakt?
Bo opinie @cooler ’a w sumie trzeba traktować z dystansem, znając jego fatalny egzemplarz i nastawienie z tym związane.
 

krzyss

Pionier e-mobilności
@cooler pisał że ten cały system chłodzenia/grzania na pewno się zepsuje w każdym aucie, a to dość droga naprawa.
Straszył, czy to fakt?
Bo opinie @cooler ’a w sumie trzeba traktować z dystansem, znając jego fatalny egzemplarz i nastawienie z tym związane.
Duzo padlo tych pomp… mnie dziwi ze moja nie padla… moze sie dotarla ?
Ogolnie koszt pompy to mniej wiecej koszt tego ubezpieczenia. Jesli chcesz dluzej zostac z tym autem to moze warto kupic.
Ja zaryzykowalem i na razie jakos sie zyje ;)
 
Top