Jak tam Wasze wnioski?

Pedr

Posiadacz elektryka
wszystkie firmy muszą składać JPK.
Małe sprostowanie - nie wszystkie. Jeśli nie jesteś VATowcem, to dane odnośnie Twoich dochodów US zobaczy dopiero po złożeniu PIT 36. Ale oczywiście zgadzam się, że proces jest masakrycznie skomplikowany i czasochłonny. Mam teraz drugi wniosek w NFOŚiGW i tu jest o tyle lepiej, że można zadzwonić i zapytać się na jakim etapie jest wniosek i co jest nie tak. W przypadku leasingu w BOŚ- czekasz i nic nie wiesz, bo nikt z Tobą nie będzie rozmawiał. A potem okazuje się, że wniosek przeleżał kilka miesięcy bo parafki brakowało 🤬
 

pawelbdg

Zadomawiam się
Wnioskuję, że zakup był u Ciebie za gotówkę. Jak to nie tajemnica to wniosek składałeś na działalność czy osobę prywatną?

Patrząc na Twoją datologię:
  • grubo ponad miesiąc zajęło walidowanie wniosku (28 czerwiec - 12 sierpień)
  • później 10 dni na zweryfikowanie poprawek (12 - 22 sierpień) tu przyznam że poszło dość szybko
  • 2 tygodnie po tym poleciało im w zasadzie nie wiadomo na co... zakładam że był tam jakiś obieg informacji (22 sierpień - 5 wrzesień) poza tym to końcówka sezonu urlopowego
  • ech te telefony... czasem się zastanawiam czy tak już zostanie w tej naszej lokalnej cyfryzacji że bez głosowego udziału dwóch stron przez słuchawki nic szybciej nie pójdzie... no ale miło że to coś dało
  • i kolejne 5 dni na kolejny obieg papierów i pieczątek...
Wynik: 105 dni.
Chyba można napisać WOW ;). W kontekście pierwszych doświadczeń z początku 2022 r. to tempo znacznie przyspieszyło. Na marginesie to wynik z grupy rekordowych.
Ale... jak na chłodno popatrzę np. na wymóg skanowania dokumentów to od 2018 r. wszystkie firmy muszą składać JPK. Byłoby i szybciej i prościej gdyby zamiast tych skanów podać NIP sprzedawcy oraz numer/-y faktur zakupu samochodu i ostateczną kwotę netto która idzie do dotacji. W przypadku firm wszystkie potrzebne dane do wniosku są w GUS i KRS - np. REGON plus jest od razu np. info czy firma aktywna. Do tego jest biała lista VAT i kolejna walidacja do odsiania błędów - odliczenia VAT. Dalej jest CEPIK i następny możliwy automat: homologacja, VAT-1, napęd i inne dane auta... Ubezpieczenia - jest UFG z którego da się wyciągnąć dane o polisach, czy opłacone itd.
I tak odpadłyby kolejne skany, czas na ich wysłanie, miejsce do ich składowania. Plus to że system bazowałby na danych które są w innych miejscach a dotyczą tego samego auta przez co byłby mniej podatny na błędy czy próby fraudu. Po zapisaniu wniosek trafiałby do przemielenia i w przypadku błędów dostalibyśmy mailami że jest źle i gdzie jest źle mając te standardowe 7 dni na poprawki. Poprawne wnioski wpadałyby do finalnej obróbki przez ludzi w NFOSiGW a ich białkowa obsługa zostałaby tylko do akceptacji/odmowy dotacji oraz na wnioski problematyczne. I tu mogłyby być nawet i te skany jako potwierdzenie stanu faktycznego.
Ciekawe ile wtedy trwałaby cała procedura? Obstawię, że z poprawkami maksymalnie 30 dni.
Wiem wiem... wszystko musi trwać i potrzebne są - jak zwykle - krew pot i łzy - tylko szkoda że ich przewaga jest wciąż po naszej (petentów) stronie.

Tak sobie z poniedziałkowego rana ponarzekałem :p oczywiście mogłoby być osobiście, papierowo w różnych kolorach i bez systemu rezerwacji kolejki jak w minionych czasach rejestracji samochodów. Albo jak w nieśmiertelnej bajcie o zaświadczeniu A38
tyle że bez szczęśliwej dla dwóch wojów końcówki ;)

Pozdrawiam,
P.
Zakup za gotówkę na osobę prywatną.
Wiele procesów dałoby się zautomatyzować i przyspieszyć, ale gdzie Ci wszyscy ludzie by pracowali? Ciekawostką z zeszłego roku mogę się podzielić:
Zmieniałem piec na pompę ciepła, jako że jestem z Bydgoszczy miasto za wymianę kopciucha dawało 5tys.
Oczywiście trzeba było wypełnić wnioski, kilka zaświadczeń/zdjęć itp. kiedy miałem spięte formalności pojechałem do urzędu zanieść gotowy wniosek. Pani poprosiła mnie żebym poczekał na korytarzu po paru minutach wyszła z pokoju sprawdziła mój wniosek powiedziała że jest wszystko ok i mam iść do pokoju obok tam inna pani mi pieczątkę przybije 🤦 12 prac Asteriksa to film z 1976 roku - ale w urzędach nie zmieniło się od tamtej pory nic.
 

polaris

Zadomawiam się
Małe sprostowanie - nie wszystkie. Jeśli nie jesteś VATowcem, to dane odnośnie Twoich dochodów US zobaczy dopiero po złożeniu PIT 36. Ale oczywiście zgadzam się, że proces jest masakrycznie skomplikowany i czasochłonny. Mam teraz drugi wniosek w NFOŚiGW i tu jest o tyle lepiej, że można zadzwonić i zapytać się na jakim etapie jest wniosek i co jest nie tak. W przypadku leasingu w BOŚ- czekasz i nic nie wiesz, bo nikt z Tobą nie będzie rozmawiał. A potem okazuje się, że wniosek przeleżał kilka miesięcy bo parafki brakowało 🤬
Rano człek niedospany i nieprecyzyjny - miałem na myśli firmy od których kupujemy samochody - tu raczej nie ma "bolca" bo obroty od razu wbijają taką firmę w VAT. A to pozwala pobrać dane o zakupie auta z JPK. I od razu wiadomo kto kupił kiedy i za ile (i czy w ogóle kupił ;)).
Boli to że cały program trwa już kilka lat a nikt nie chce tego usprawnić. Już nie dla naszego ale własnego komfortu by pewne rzeczy zautomatyzowali. Wystarczyłoby żeby ktoś przeczytał nasze forum i jest esencja wszystkich problemów. Gotowiec do zastosowania.
 

Arrczi

Fachowiec
Zakup za gotówkę na osobę prywatną.
Wiele procesów dałoby się zautomatyzować i przyspieszyć, ale gdzie Ci wszyscy ludzie by pracowali? Ciekawostką z zeszłego roku mogę się podzielić:
Zmieniałem piec na pompę ciepła, jako że jestem z Bydgoszczy miasto za wymianę kopciucha dawało 5tys.
Oczywiście trzeba było wypełnić wnioski, kilka zaświadczeń/zdjęć itp. kiedy miałem spięte formalności pojechałem do urzędu zanieść gotowy wniosek. Pani poprosiła mnie żebym poczekał na korytarzu po paru minutach wyszła z pokoju sprawdziła mój wniosek powiedziała że jest wszystko ok i mam iść do pokoju obok tam inna pani mi pieczątkę przybije 🤦 12 prac Asteriksa to film z 1976 roku - ale w urzędach nie zmieniło się od tamtej pory nic.
To nie jest tak źle, ja jak poszedłem w wakacje o coś zapytać to mnie oburzona Pani pogoniła krzycząc, że trzeba się umawiać z wyprzedzeniem kilka tygodni :)
 

Kierowca23

Posiadacz elektryka
Dziś dostałem informację z systemu NFOŚiGW o uzupełnienie wniosku (w pliku nie przesłałem potwierdzenia zapłaty za polisę) - czyżby coś się zaczęło ruszać :unsure:
Wniosek składałem w marcu. Poprawki w kwietniu.
Potem długi przestój (z mojej przyczyny) - kalkulowałem różne sprawy, ile przejadę rocznie, analizowałem ryzyko, itp.
W sierpniu po urlopie dosłałem "uszczegółowienie umowy".
We wrześniu podpisanie umowy i załatwiłem cesję AC u ubezpieczyciela (aneks do polisy).

Z cesją było trochę cyrku: czepiali się drobiazgów bo system ubezpieczyciela wypełnił niektóre dane inaczej niż by chcieli widzieć (np. okres ubezpieczenia wypisało na 3 lata w związku z polisą GAP, a oczekiwali polisy tylko na 1 rok i to był problem ...), a nie wszystkie pola w aneksie były edytowalne.

Pod koniec września cesja wreszcie zaakceptowana w Funduszu, po wyjaśnieniach z ubezpieczycielem. Potem w ciągu 10 dni miła niespodzianka - przyszedł przelew z dotacją :) Naklejka jest na drzwiach pasażera i jazda!

Wiem, ponad pół roku to trwało w moim przypadku, ale głównie dlatego że chciałem przemyśleć pewne rzeczy, upewnić się że spełnię wszystkie warunki Umowy i nie będę musiał potem zwracać dotacji z odsetkami, jakby coś poszło nie tak.
Ogólnie urzędnicy z Funduszu odpowiadali w ciągu 1-2 dni roboczych więc jak najbardziej w porządku. Czasem tylko niektóre ich odpowiedzi przez pomyłkę lądowały w spamie, co też trochę spowolniło.

Generalnie dość dużo było tych klauzul i obwarowań w umowie, wcale nie tak różowo jak reklamują to w mediach czy w salonach samochodowych.
Ale efekt końcowy pozytywny. I oby tak dalej aż do samego końca "okresu trwałości" :)

Po poprzednich wielkich rozczarowaniach z "czystym powietrzem" parę lat temu, teraz jestem bardzo miło zaskoczony.
 

bluedot

Nowy na Forum
Czy to normalne, że we wzorze "Zawiadomienia zakładu ubezpieczeń o cesji praw do ubezpieczenia" nie ma informacji o ograniczeniu przelewu wierzytelności do kwoty dotacji (zgodnie z par. 3 pkt. 4 umowy o udzielenie dotacji)? Ubezpieczyciel nie ma dostępu do umowy, więc czy w takim wypadku przekaże on całe odszkodowanie do Funduszu? Zamiast tego zawiadomienia można zrobić aneks do polisy. Czy w takim aneksie macie wpisaną górną kwotę odpowiedzialności czy tylko dane funduszu?

Aktualizacja:
Z informacji uzyskanych od konsultanta funduszu wynika, że w "Zawiadomieniu zakładu ubezpieczeń o cesji praw do ubezpieczenia" w pozycji "mienie ruchome o wartości brutto ...." wpisujemy kwotę dotacji a nie, tak jak myślałem, kwotę zakupu samochodu.
 
Last edited:

Kierowca23

Posiadacz elektryka
Czy to normalne, że we wzorze "Zawiadomienia zakładu ubezpieczeń o cesji praw do ubezpieczenia" nie ma informacji o ograniczeniu przelewu wierzytelności do kwoty dotacji (zgodnie z par. 3 pkt. 4 umowy o udzielenie dotacji)? Ubezpieczyciel nie ma dostępu do umowy, więc czy w takim wypadku przekaże on całe odszkodowanie do Funduszu? Zamiast tego zawiadomienia można zrobić aneks do polisy. Czy w takim aneksie macie wpisaną górną kwotę odpowiedzialności czy tylko dane funduszu?
Tak, w tym programie to normalne :(
W umowie jest wprawdzie jakiś podobny zapis, ale w cesji ubezpieczenia już jadą po całości.
M.in. dlatego dość długo się wahałem, czy w ogóle w ten interes wchodzić.
Zrobiłem aneks, ale bez wpisanej kwoty ograniczenia. Tylko dane Funduszu. Przypuszczam że inaczej taki aneks po prostu nie byłby zaakceptowany (po tym jak już czepiali się drobiazgów i słówek w pierwszej wersji aneksu).

Trzeba się zrzec 100% polisy AC jako zabezpieczenia dotacji, która wynosi jakieś 15-20% całej wartości auta...
Całe ryzyko po naszej stronie.
W razie nieszczęścia (odpukać ...), do kwoty dotacji doliczą odsetki od dnia jej wypłaty do dnia zwrotu i własne koszty dochodzenia (nieznane teraz). Jak już wszystko przetworzą biurokratycznie - zwrócą na konto pozostałą część odszkodowania AC (w niewiadomym czasie).
Przynajmniej tak zrozumiałem z treści umowy.
 

polaris

Zadomawiam się
To nie jest tak źle, ja jak poszedłem w wakacje o coś zapytać to mnie oburzona Pani pogoniła krzycząc, że trzeba się umawiać z wyprzedzeniem kilka tygodni :)
Model hiszpański - tam wszędzie trzeba mieć umówioną "cita". Ma to trochę sensu - zamiast tracić poł dnia na siedzenie i czekanie jest konkretna data i godzina. Tyle że jak ostatnio czekałem na moją "cita" w naszym Urzędzie Komunikacji to na 3 wyświetlone numerki z umówienia byłem tylko ja.
 

polaris

Zadomawiam się
Tak, w tym programie to normalne :(
W umowie jest wprawdzie jakiś podobny zapis, ale w cesji ubezpieczenia już jadą po całości.
M.in. dlatego dość długo się wahałem, czy w ogóle w ten interes wchodzić.
Zrobiłem aneks, ale bez wpisanej kwoty ograniczenia. Tylko dane Funduszu. Przypuszczam że inaczej taki aneks po prostu nie byłby zaakceptowany (po tym jak już czepiali się drobiazgów i słówek w pierwszej wersji aneksu).

Trzeba się zrzec 100% polisy AC jako zabezpieczenia dotacji, która wynosi jakieś 15-20% całej wartości auta...
Całe ryzyko po naszej stronie.
W razie nieszczęścia (odpukać ...), do kwoty dotacji doliczą odsetki od dnia jej wypłaty do dnia zwrotu i własne koszty dochodzenia (nieznane teraz). Jak już wszystko przetworzą biurokratycznie - zwrócą na konto pozostałą część odszkodowania AC (w niewiadomym czasie).
Przynajmniej tak zrozumiałem z treści umowy.
Tak - fundusz w polisach ma być wpisany bez żadnych limitów.
Przy ubezpieczeniu brokerka uprzedziła jak będzie wyglądała potencjalna szkoda całkowita z AC+GAP. Fundusz występuje o 100% rozlicza wszystko co jego (niestety odsetki i te nieznane koszty dochodzenia są po naszej stronie) i po wszystkim zwraca różnicę. Odsetki są urzędowe a koszty procedowania nieznane plus nikt nie wie ile to wszystko może trwać bo ubezpieczyciel może odmówić wypłaty z różnych powodów i sprawa z automatu trafi do sądu gdzie rok to bardzo optymistyczny termin.
Same odsetki od 25 tys. to ~ 4 tys./rok, od 40 tys. ~ 6,3 tys./rok. Jeżeli nieszczęście przytrafi się na koniec okresu dotacji to w plecy ~ 30% na samych odsetkach.
Po tej porcji danych zrezygnowałem z najtańszego i najbardziej problematycznego PZU.
 
Top