Jestes na razie w euforii po zakupie. Zacznij jezdzic 30kkm+ bez ladowarki w domu, miej kilka dalszych wyjazdow z ladowarkami albo drogimi albo 50kW jak sobie postoisz pod slupkiem 60-70minut to Ci po czasie minie euforia.
Ja rok mieszkalem w bloku bez ladowarki, i wiem ze przy moich przebiegach to byl problem. Do slupka ac/dc 50kW mialem 500m od domu i myslalem ze to wystarczy… ale slupki czesto okupowane, ludzie sie nie odlaczali po ladowaniu itp…
BEV sa fajne, ale idealne nie sa.
A sama jazda wychodzila po 40-50zl za 100km… a benzyna teraz tylko tanieje…
Nie pracuję samochodem, tylko głową, więc kompletnie się nie zgadzam. Jeżdżę wyłącznie dla przyjemności. Gdy mi minie euforia to przestanę jeździć.
Tylko, że mx5 już 8 lat mnie bardzo cieszy. Nie minęło. A w tesli jest jeszcze bardziej super.
Akurat mam w zasięgu wszystkie trasy na raz. Jedyny minus to Szklarska Poręba - tam rzeczywiście trzeba będzie coś dobić na trasie, a lubiłem tam jeździć (i hotel ma tesla destination chargera za free). Bo już Mazury, Tatry, Kraków, czy Beskid Niski mam w zasięgu na prądzie z pracy na raz.
Edit: do szklarskiej jest 476 km ode mnie, latem powinienem dać radę na raz, najwyżej dobiję się 10 minut od jakimś Lidlem.