Mamy pierwsze wrażenia z jazdy.
Ford Puma doczekał się wersji o mocy 168 KM. Pod zgrabnym nadwoziem skrywa dość zaskakującą technikę i akumulator o pojemności 43 kWh. Z pozoru to niewiele, ale mocno się zdziwiłem, gdy ruszyłem w kilkugodzinną przejażdżkę. Oto jeden z najoszczędniejszych modeli na rynku.
moto.pl
Na rynek wjechała nowa Puma. Ale nie byle jaka. Elektryczna.
www.auto-swiat.pl
Ford wprowadził do sprzedaży Pumę w odmianie Gen-E. Na zewnątrz i w kabinie wygląda prawie identycznie, jak te, które już jeżdżą po ulicach. Ale to
motoryzacja.interia.pl
Wnioski:
Prześwit 15cm ale po obciążeniu 12,9 cm.
Bagażnik 570 l, frunk 43 l
Wysoko kolana na tylnej kanapie.
Powyżej 120km/h słabnie.
Ale do pierwszej setki 8 s ma.
Zasięgi po mieście nawet poniżej 10 kWh. Ktoś z jeżdżących ostrożnie, zapewne, miał nawet zużycie rzędu 7 kWh... Ale zazwyczaj w normalnej jeździe około 11 - 12 kWh
Przy 120km/h zużycie 15-16 kWh
Ale to wszystko przy temperaturze + 22*C
Przy temperaturach poniżej zera... zapewne będzie obstawiam + 25 % większe zużycie.
Zawieszenie za to wszyscy chwalą jak to w fordzie.
Jędrnie i komfortowo.
Auto się zwinnie prowadzi.
Wagę czuć tylko przy ostrym hamowaniu.
Waga 1563 kg.
Dobrze i bez problemowo działające multimedia z ekranami. Co u konkurencji nie jest takie oczywiste !!!
W tym bezprzewodowe.
ładowanie DC 100 kW
Ładowanie 10 - 80 % 23 minuty.
Gdyby nie atrapa chłodnicy i brak dźwięków trzech cylindrów to.... w sumie wygląda jak zwykły spalinowiec
Ostatnimi czasy konkurencja mówi o powrocie w tej klasie swoich "GTI"
Czekam, czy i co, pokaże Ford Puma w wersji ST. I lepiej żeby się pospieszyli
