Golf 7r waży 1,4t, a TM3P 1,9t.Te zawieszenia są „nieharmonijnie” zestrojone. Poszli na skróty - jest bardziej miękko miękko, więc wyższy komfort. Tylko, że ofiarą padło świetne prowadzenie się auta. Wiem, że to zupełnie inną półka, ale Porsche pokazuje jak zrobić usportowione zawieszenie które nadal jest komfortowe. Jedno nie wyklucza drugiego. Przed Performance miałem Golfa 7R, też z adaptacyjnym zawieszeniem - auto z 2015 roku, ale zawieszeniem i układem kierowniczym biło TM3PHL na głowę . A Tesla na przedniej osi ma zdecydowanie lepszą konstrukcję zawieszenia - podwójny wahacz, co w zasadzie eliminuje zmianę pochylenia koła pod obciążeniem- tylko kiepsko zestrojone. Brak im doświadczenia jeszcze niestety. Może z czasem poprawią i wystarczy podmienić elementy. Performance miał być usportowionym modelem, dla innej grupy klientów, wymagających trochę więcej od prowadzenia auta. Przynajmniej tak inne marki rozumieją swoje „podkręcone” modele.
Jeszcze się taki nie urodził, co by zawieszeniem „zharmonizował” 500 kg. Pierwsze maluchy (pf126p) ważyły 580 kg…