No i w końcu, po 8 i pół miesiąca, odzyskałem kartę.
Bronek tak sobie dzielnie grzebie w tym aucie, że mnie zainspirował, rozebrałem konsolę centralną i wydobyłem kartę z czeluści

Nie było łatwo ale się udało. Na tym filmiku na górze jest tylko jedno źle - ta przednia część z ładowarkami do telefonów trzyma się cała na górze i trzeba ciągnąć do góry, żeby ją ściągnąć. Nawet może raczej szarpać niż ciągnąć, bo naprawdę mocno się trzyma.
Całość obyła bez większych problemów, no może poza tym, że na dwóch palcach mam teraz bandaże zamiast skóry
Ps. Myślę, że naprawdę łatwo dorobić sobie tam jakieś złącze od tych ładowarek indukcyjnych jeśli ktoś potrzebuje (
@nyknow).