Zmiany jak w e208? (bateria, przekladnia?)

vwir

Pionier e-mobilności
No to spróbuj a zobaczysz. Po prostu jedziesz i nie myślisz o tym, że wcześniej musisz wrzucić wsteczny, bo w przeciwnym przypadku nie zadziałają czujniki. Akurat w elektrykach i stacjach ładowania ulokowanych tak, że często podjeżdża się do nich przodem zauważysz o co chodzi.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Szczerze mówiąc akurat przednie czujniki, to jak dla mnie zupełnie pomijalna rzecz.
Bardziej mnie wkurzały gdy działały za często (np. przy wyjeżdżaniu z bramy na skręconych kołach wyły mi jak już ją minąłem), niż w czymkolwiek pomagały.
A z podjeżdżaniem przodem do stacji problemów nie mam, bo mam gniazdo z przodu, więc i tak muszę mieć miejsca na siebie i wtyczkę, a co za tym idzie nie podjeżdżam na centymetry.

W wynalazkach mających gniazda w innych miejscach może to faktycznie jest potrzebne, patrząc jakie wygibasy odstawiają nimi ludzie usiłujący podpiąć się do ładowarki, często bez powodzenia.
Nie mogę się nadziwić, że w ogóle można było coś takiego wymyślić.....
Może wtedy te czujniki bohatersko rozwiązują problem stworzony przez producenta samochodu.
 

Michal

Moderator
To tylko Ci napisze ze w tesli w korku piszcza 😀ale nie tylko przednie, tylne tez. Beznadziejnie to jest zrobione, dlatego wylaczylem piszczenie, to znow spowodowalo ze przywalilem w slupek betonowy bo nie popatrzylem na ekran.
Przecież żeby zaczęły popiskiwać trzeba podjechać na 70 cm, a żeby uzyskać płynna jazdę i bezpieczeństwo, powinno się utrzymywać odległość taką, żeby widzieć asfalt za autem naprzeciw (>1m).
Warszafka :D
Jeśli czujniki piszczą w korku to dojeżdżasz za blisko ;)
 
Last edited:

vwir

Pionier e-mobilności
Szczerze mówiąc akurat przednie czujniki, to jak dla mnie zupełnie pomijalna rzecz.
Tylko że piszemy o dokładaniu ich gdy ktoś chce je mieć. Gdy nie chce to problem znika.
Mnie by wystarczyła kamera 360 stopni bez czujników, ale nie o tym piszemy.
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Tesla jest wyjątkowa w wielu aspektach ;)
W żadnym z aut w których miałem fabryczne czujniki z przodu i z tyłu nic mi nie piszczało w korkach. A gdy piszczą przednie bo oblepiły się śniegiem to możesz je w tesli wyłączyć? W sensie sam przód?
W sumie to nie wiem, bo to piszczy tylko ponizej chyba 20km/h albo mniej. Ale radar sie wylacza i mozesz nawet zapomniec o tempomacie.
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Przecież żeby zaczęły popiskiwać trzeba podjechać na 70 cm, a żeby uzyskać płynna jazdę i bezpieczeństwo, powinno się utrzymywać odległość taką, żeby widzieć asfalt za autem naprzeciw (>1m).
Warszafka :D
Jeśli czujniki puszczą w korku to dojeżdżasz za blisko ;)
😂 jak zostawie wiecej niz 35cm to ktos sie wciska… ale tak najbardziej to przeszkadza jak sie jedzie wzdluz przystankow tramwajowych i sa takie plotki, wtedy piszczy zawsze…
 

Cav

Pionier e-mobilności
Tylko że piszemy o dokładaniu ich gdy ktoś chce je mieć.
Wtedy ideologia włączania czujników jest rzeczą drugorzędną, ważne że są i działają.
Pewnie nawet na rynku da się znaleźć takie, które działają zawsze, tak jak lubisz..
 

JareG

Pionier e-mobilności
U mnie w oczojebie są fabryczne (przód, tył) - i jak podjeżdżam przodem np. do krzaków bzu :D to cisza jest; jak zaczynam z tych krzaków cofać po łuku do garażu, to drą mordę (na te bzy).

Pozdrawiam
 

Olecki

Pionier e-mobilności
No chyba nie do końca tak samo skoro podczas cofania aktywne są też przednie czujniki :p. Tak naprawdę jest to dyskusja podobna do tego czy lepszy jest majonez kielecki czy winiary. Większość zaakceptuje to co ma w aucie bo to raczej nie jest gamechanger podczas wyboru samochodu a przy dokładaniu czujników wielu sensownych opcji do wyboru nie ma. Ja ze sterowania moich dokładanych jestem bardzo zadowolony, kiedy kupowałem Hondę w ofercie nie było seryjnych czujników, nawet zamawiając w salonie sami montowali jakieś firmy trzeciej.
 
Top