Iktorn

Zadomawiam się
Witajcie.
Jak nazwa działu mówi zwracam się do Was o poradę ;)
Obecnie poruszam się Kią Niro HEV i w tym roku chciałbym to auto zmienić. Auto jest używane jako pierwsze w rodzinie, a zarazem jako moje służbowe. Wielkość auta jest wystarczająca zwłaszcza w środku, choć bagażnik mógłby być większy. Przebiegi roczne obecnie w granicach 20 tys. km, trasy do 300-400 km na raz, bardzo rzadko więcej. Moje obecne auto nauczyło mnie jeździć wolniej, przewidywać co się dzieje na drodze, co odpłaca się nizszym spalaniem (na trasie osiągam katalogowe).
Jakie auto ma być - podobnej wielkości (segment D odpada - miałem, dla mnie jest za duży), zawieszenie w Niro dla mnie zestrojone jest optymalnie (nie jest za sztywne).
Możliwości ładowania - mam garaż w bloku, gniazdko 10A.
Z HEV biorę pod uwagę wyłącznie Niro i ew. nową Konę jak dojedzie do Europy. BEV mnie kusi (dźwięk silnika spalinowego zaczyna drażnić + kwestia świadomości), choć cenowo trochę przeraża + kwestia dostępności.
 
Last edited:

vwir

Pionier e-mobilności
Jeśli trasy do 300-400km to prędkość ładowania nie ma aż takiego znaczenia. Jeśli patrzysz na potencjalnie mniejszy zasięg ale z doładowaniem to na przykład Jeep Avenger jest ciekawą propozycją. Tylko - znowu - bez one-pedal. Ogólnie jeśli upierasz się przy one-pedal to wykrusza się ponad połowa samochodów. Wiem, bo obecnie mam leafa z one-pedal i myślę o jego następcy i małych aut z one-pedal nie ma zbyt wiele. A auta bez one-pedal nie chcę. Będzie jeszcze smart #1, ale nie ma jeszcze cennika i raczej nie sądzę, żeby był tani.

VW/Cupra słyną z niezłych leasingów dla firm.

Mam jednego elektryka z pompą ciepła drugiego bez pompy. Auto z pompą zimą średnio traci ok. 20% zasięgu, auto bez pompy zimą traci ok. 30% zasięgu. Przy czym u mnie to są dwa zupełnie różne samochody (i z różnych segmentów) więc ta różnica niekoniecznie musi wynikać z obecności lub braku pompy.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Trasy po Wielkopolsce, góry, morze, więc powinny być.
Z tym morzem to bym nie szalał, też często tam jeżdżę z Poznania, ale środek to ładowarkowa pustynia.
Ale latem dojedzie się na miejsce bez ładowania.
Tylko to już wchodzimy powyżej ceny np. Niro.
W życiu.
Cennik startuje od 149 tys.
Czyli pewnie okolice C-HR obecnie.
Nie wiem jak w środku, ale rozstaw osi mniejszy, auto wyższe, bagażnik mniejszy (wymiarowo jak poprzedni Sportage , który jest mniejszy w środku od mojego obecnego samochodu).
Może tak być.
Papierowo nie wygląda najlepiej. Jak jeździłeś, to jak sprawowała się skrzynia bezstopniowa?
Źle.
Ale ja miałem wersję 122 KM ze względu na lpg.
Wersja 2.0 podobno sprawuje się wiele lepiej.

Ale nie sprawdzałem osobiście tej wersji, natomiast wierzę że może tak być, bo do hybrydy w rav4 już nie miałem tego typu uwag.
Jakie macie zdanie nt. pompy ciepła - ma to sens w BEV?
Nie, jeśli trzeba za nią dopłacić 5 tys.
A w niektórych przypadkach jej brak to zaleta.
Np. w Zoe.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Mam jednego elektryka z pompą ciepła drugiego bez pompy. Auto z pompą zimą średnio traci ok. 20% zasięgu, auto bez pompy zimą traci ok. 30% zasięgu. Przy czym u mnie to są dwa zupełnie różne samochody (i z różnych segmentów) więc ta różnica niekoniecznie musi wynikać z obecności lub braku pompy.
Dokładnie - różnica między poborem z pompą i bez niej to gdzieś 2 kWh/h średnio (zimą), tj. 3 kW vs 1 kW.
Procenty z tego mogą wyjść różne, w zależności też od tego na jakie dystanse jeździsz i z jakimi prędkościami (czasie).
 
Last edited:

Iktorn

Zadomawiam się
Z tym morzem to bym nie szalał, też często tam jeżdżę z Poznania, ale środek to ładowarkowa pustynia.
Ale latem dojedzie się na miejsce bez ładowania.

W życiu.
Cennik startuje od 149 tys.
Czyli pewnie okolice C-HR obecnie.

Może tak być.

Źle.
Ale ja miałem wersję 122 KM ze względu na lpg.
Wersja 2.0 podobno sprawuje się wiele lepiej.

Ale nie sprawdzałem osobiście tej wersji, natomiast wierzę że może tak być, bo do hybrydy w rav4 już nie miałem tego typu uwag.

Nie, jeśli trzeba za nią dopłacić 5 tys.
A w niektórych przypadkach jej brak to zaleta.
Np. w Zoe.
Toyota startuje od 149, a Niro HEV na tylu się kończy, dlatego pisałem ze drożej.
Nad morzem- to myślę że u rodziny znajdę jakieś gniazdko.;) Ew. jadąc na urlop też.

Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz, czy decydując się na samochód za 200 koła np. od Koreańczyków z relatywnie wolnym ładowaniem, za parę lat ten samochód będzie sprzedawalny.

W zakresie pompy ciepła - auto będzie stało w garażu, więc start będzie z temperatury min. 10 stopni.
Jak sprawdza się w polskich warunkach na codzień one-pedal ? To faktycznie jest rzecz, która powinno się mieć ?
 

Phitherek_

Posiadacz elektryka
Jak sprawdza się w polskich warunkach na codzień one-pedal ? To faktycznie jest rzecz, która powinno się mieć ?
Ja w Tesli bardzo szybko przyzwyczaiłem się do jazdy one-pedal i jest to jedna z rzeczy, którą sobie bardzo cenię. Owszem, można by było bez tego, ale moim zdaniem tak jest dużo wygodniej - i automatycznie odzyskuje się więcej energii.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Toyota startuje od 149, a Niro HEV na tylu się kończy, dlatego pisałem ze drożej.
Aaaa, no bo ja pisałem o Niro EV.
Przy hev faktycznie będzie to pewnie więcej, ale nie można się temu dziwić - Toyota to marka droższa od Kia.
Ale też dużo lepiej trzyma cenę, więc to może być złudne.
Nad morzem- to myślę że u rodziny znajdę jakieś gniazdko.;) Ew. jadąc na urlop też.
Jakieś znajdziesz.
Ale komfortu nie będzie i będzie się trzeba pod to gniazdko naginać.
Jak sprawdza się w polskich warunkach na codzień one-pedal ? To faktycznie jest rzecz, która powinno się mieć ?
Co kto lubi.
Jak dla mnie rzecz totalnie bezużyteczna.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego akurat noga na gazie ma być bardziej obciążona, żeby na hamulcu była mniej.
Zwłaszcza, że hamulca używa się nieporównywalnie rzadziej w elektryku.

Dlatego ja jeżdżę bez wymuszonego hamowania, a rekuperuję TYLKO wtedy gdy to jest potrzebne, łopatkami na kierownicy.
W Kia łopatki masz, gdzie indziej zdarza się że nie - i tam jest bieda.
Zazwyczaj nie muszę dzięki temu używać hamulca w ogóle, a i gazu używam wielokrotnie rzadziej niż z e-pedal.

Wsiadając do elektryka, pierwsze co robię to wyłączam tego typu bezsensownego automatyczne hamowania (nawet gdy są inteligentne i nie hamują zawsze z taką samą pełną mocą) i rekuperację, o ile się da.
 
Last edited:
Top