Witam wszystkich serdecznie, to będzie mój pierwszy post, ale ponieważ przeczytałem całe 81 stron, to czuję jakbym już od dawna z niektórymi dyskutował

Szukamy z małżonką samochodu, gdyż stare ICE powoli zacznie nie domagać a dodatkowo poszerzy nam się rodzina z 2 na 3, we wrześniu.
Research zrobiłem sam, mieliśmy kilka jazd testowych (VW ID3, ID4, ID5, Kia Niro EV, Tesla Y) i mimo różnych opinii (tu na forum) podoba nam się najbardziej Kia Niro EV.
Jeszcze zamówienia nie złożyliśmy, ale czytając poprzednie wątki sporo się działo. Dlatego zainteresowałem się salonem w okolicy, który będzie miał na sprzedaż na przełomie kwietnia/maja, bądź na początku czerwca wersję demo (jak tylko dostaną nowy samochód w zamian za obecny).
Konkrety:
- Konfiguracja L + Pompa Ciepła + Pakiet Technologiczny i Słupek w innym kolorze
- Dzisiaj byłem na jeździe testowej i było 1700 km przebiegu
- Kierownik salonu twierdzi, że cena jest gwarantowana
- Cena 207 tysięcy, do negocjacji podczas faktycznego kupna (liczę, że w maju do 200 tysięcy dałoby się zejść, może nawet mniej, żeby "zwrócił" mi się brak dotacji z "Mój Elektryk")
- Mógłbym zostawić swoją starszawą Astrę III w salonie w rozliczeniu. Wartość rynkowa to teoretycznie 15 tysięcy (miesiąc temu kupowałem OC i AC i tyle wyszło agentowi). Myślicie, że salon będzie chciał bardzo kombinować i strasznie zaniży wartość starego samochodu?
- Na zamówienie nowej L-ki czas oczekiwania do 10 miesięcy, pani w salonie była przekonana, że to termin graniczny (że niektórym klientom spływają auta "nawet" po 5-ciu miesiącach) teraz. Sprawdziła nawet przy mnie jakieś plany produkcyjne (chyba) i była w stanie powiedzieć jakie mniej więcej konfiguracje są "teraz" produkowane.
- Na nowy model nie ma gwarancji ceny, chociaż wydaje mi się, że to już są granice granic za to auto. Na uwagę zasługuje ruch podjęty przez KIA, a mianowicie wrzucenie jakiegoś pakietu technologicznego wartego 7 tysięcy do konfiguracji M "domyślnie" od nowego cennika, czyli nie trzeba już za niego płacić. Bo, jak to powiedziała miła pani w salonie "KIA doszła do wniosku, że często o niego klienci pytają, więc wliczają w cenę w nowym cenniku".
- Auto ładowane wprawdzie do 100% a nie 80%, ale z wolnej ładowarki 11 kW
- Mamy możliwość ładowania w garażu w podwórku kamienicy
Nowy L, z Pompą Ciepła, Słupkiem i Pakietem Technologicznym wychodzi teraz w konfiguratorze 225 400 zł. Nie zależy mi jakoś specjalnie ani na
PC, ani na Słupku, więc jakbym miał zamawiać to wychodzi 218 900, ale auto nie wiadomo kiedy.
Pytanie do szanownych użytkowników, co sądzicie o autach demonstracyjnych? Jest to opcja warta uwagi? Nie miałbym dopłaty z "Mój elektryk", z drugiej strony nie musiałbym czekać i przy wynegocjowaniu ceny może dałoby się "wyrównać" brak dotacji. Tylko nie wiem do jakiego przebiegu samochód demo by dobił, no i w jaki sposób te samochody demonstracyjne są traktowane przez "testerów". Jeśli chodzi o moją jazdę, to pani handlowiec jechała z nami, więc podejrzewam, że akurat w tym salonie klienci sami nie jeżdżą. Nie mają więc chyba możliwości "żyłowania" samochodu (ale co tu w elektryku żyłować??)
Od strony finansowej zależy mi na tym, żeby maksymalnie dużo wyłożyć w jednym roku podatkowym (tak doradza mój doradca podatkowy), więc pewnie wysoka wpłata własna, raty leasingu wysokie i najlepiej w tym samym roku spłata, o ile dałoby się tak umówić z salonem.
Decyzję muszę podjąć max do czwartku w przyszłym tygodniu, gdyż ewentualny zakup wymagałby zmiany formy opodatkowania na JDG.
Inne auta raczej nie wchodzą w grę, te ~220 tysięcy za nową L-kę z pakietem Tech to maks na co nas stać obecnie, więcej wydawać nie chcemy. Tesla nie wchodzi zatem w grę (przepraszam wszystkich fanów 😜), a ID4 z interesującymi nas pakietami też jest za drogi. ID3 za małe, a ID5 nie zmieści się się przez bramę wjazdową do kamienicy. Niby są inne fajne elektryki w podobnych gabarytach i z podobnym zasięgiem, ale wszystkie raczej droższe, albo mniejszy bagażnik (tutaj mam na myśli Konę).
Z góry dziękuję za pomoc i ewentualne wskazówki "za" i "przeciw" wersji demo i nówki. Wybaczcie ścianę tekstu 😁