Matematyka z jednej strony ale z drugiej emocje, tzn samochód to nie tylko urządzenia do poruszania się ale też ma sprawiać radość z posiadania, bycia i patrzenia na niego. A powiedzmy sobie soul to specyficzne auto, mnie osobiście się podoba ale każdego innego co się pytałem to powiedział że obrzydliwe... Więc nie kupiłem (chociaż zasięg i wyposażenie ok) bo żona powiedziała że tym jeździć nie będzie, syn pytał się "dlaczego" nie możemy miec męskiego auta a inni mówili "przestań", gdy pomagałam siostrze wy poszukiwania EV nawet nie chciał otworzyć w środku, oczywiście w salonie EV stoją obok siebie więc stał E-soul koło ev6...
Z tego powodu raczej szału kupujących nie będzie nawet gdyby cena mieściła się w wszystkich przelicznikach
