Ideologię zawsze jakąć dorobić można. Ja jeżdżąc służbowo z Grudziądza do Krakowa lub Tarnowa i z powrotem zwykle zatrzymywałem się tylko raz w każda ze stron, w Częstochowie, gdy jeszcze nie było obwodnicy. Stacji bezpośrednio przy drogach, którymi jeździłem było bardzo dużo, na każdej paliwo płynęło z taką samą prędkością, a pistolet trzymał gość, który przy okazji często jeszcze umył mi przednią szybę i reflektory. Jadąc Teslą nie muszę chyba opowiadać jak wyglądałby ten wyjazd, planowanie, zjazdy z drogi do ładowarki, czekanie na naładowanie bo prąd płynie z prędkością 40-50kWh lub mniej. Wyjazd bylby możliwy oczywiście, ale męczący. Jeżdżąc prywatnie, zasięg jest do przyjęcia. Jeżdżę spokojnie i mam prognozowany zasięg na poziome 500km, więc realnie maksymalnie 400km, jak się jeździ trochę szybciej, to jest 300km. Ja nigdy nie jeździłem ICE, pełen zbiornik, pusty zbiornik. Tutaj podobnie,
Ponieważ producent mówi, że powyżej 90% lepiej zbyt często nie ładować i nikt rozsądny nie planuje tras z buforem powrotu na pojedynczych procentach, a poniżej zera, to już w ogóle skrajna nieodpowiedzialność. Dlatego dla mnie ta bateria ma 80% znamionowej pojemności, średnie zużycie z ponad 6000km mam 14.9kWh, więc praktyczny zasięg mojego samochodu, gdy jest ciepło wynosić 397km.