To się dowiedz dlaczego chcą tam podłączyć 7kW, a nie 11kW technicznie, można mieć następujące kombinacje maksymalne:
- 3f*230V*16A = 11040W = ~11kW
- 1f*230V*32A = 7360W = ~7.2kW
I to co wychodzi w okolicach 7kW to:
- 1f*230V*32A = 7360W = ~7.2kW
- 3f*230V*10A = 6900W = 6.9kW
- 3f*230V*12A= 9280 = 8.2kW
Pomijam 3f*230V*32A = ~22kW, bo mało samochodów to obsługuje, głównie starsze Tesle.
Twój "ideał" to 11kW (czyli 3 fazy 16A), bo tyle maksymalnie jest w stanie wciągnąć Tesla i większość innych samochodów elektrycznych.
Do tego potrzebujesz os strony instalacji trochę grubszego kabla (ale też bez szału, 6mm2 wystarczy) i 6 żył. No i od elektrowni potrzebujesz 3 fazowego licznika i przydziału mocy 11kW+ na ten licznik, a fizycznie wstawionego przez nich zabezpieczenia przedlicznikowego na11kW.
Dlaczego deweloper może chcieć postawić tam 7kW a nie 11kW:
- Bo tak sobie wymyślił
- Bo tak mu wyszło z podziału mocy w skrzynce z licznikami
- Bo chce zaoszczędzić 200zł na kablach i coś tam na mocy umownej (cena przyłącza prądowego zależy od mocy umownej).
W pierwszym przypadku przekonaj go, że standardem jest dzisiaj i również w dającej się przewidzieć przyszłości 11kW. W ostatnim przypadku dopłać im te 200zł. Jeżeli problemem jest przydział mocy, to dogadaj się, żeby przygotowali instalację za skrzynką pod 11kW, żeby kiedyś, w przyszłości nie było potrzeby kopać pod kostką w celu przełożenia parunastu metrów kabla. Żyj z tym 7kW, a jeżeli kiedyś pojawi się możliwość i potrzeba, to zawsze można to podbić wyżej wnioskiem do elektrowni i wymianą paru bezpieczników na mocniejsze.
Realnie, to te 7kW wystarczy ci do wszystkiego, jeżeli zorganizujesz sobie ładowanie tak, żeby było proste i przyjemne, czyli parkujesz, podłączasz, masz w dupie. 11kw naładuje Teslę LR 0-100 w ~6.5 godziny. Jeżdżąc przez cały dzień po mieście wyjeździsz powiedzmy 30% baterii (a i to, raczej musiałbyś być taksówkarzem). Przy 7kW to rośnie do 10 godzin - nadal spokojnie wystarcza, bo będziesz ładować w przedziale 50-80.
No i dochodzimy do komfortu/dogodności tego ładowania i tutaj widzę mały zgrzyt, czyli gniazdko siłowe i korzystanie ze złącza mobilnego vs. wallbox.
Jeżeli masz tego WB zamontowanego właściwie, bierzesz wtyczkę, wciskasz guzik na niej, wtykasz w samochód i całość zajmuje ci 10s. W drugą stronę tak samo.
Złącze mobilne (to co wrzuciłeś), musisz wyjąć z bagażnika, podłaczyć do gniazdka (w skrzynce?), podłączyć do samochodu. W drugą stronę odwrotnie, bo przecież nie zostawisz tego w gniazdku na swobodnie dostępnym miejscu. Miejsce jest pod chmurką, więc dołóż do tego przy każdej takiej operacji wk..w z powodu uwalenia rąk błotem z kabla. Jasne, że się da, jasne, że nie jest to tragedia, ale jednak jest to bardziej upierdliwe.