Bateria w model Y

Michal

Moderator
Ojcu padły wtryskiwacze w Kangoo z 2004 roku jakieś 5-6 lat temu. Naprawy kosztowały go w sumie prawie 10 k, w aucie, które było warte może z 20k. W sumie to nigdy dobrze tego nie naprawili, bo co chwilę tam się już później coś sypało...

Większość danych statystycznych płynących z Tesli wskazuje na żywotność baterii na poziomie 600 - 1000 kkm, a to sprowadza chyba problemy z wymianą/regeneracją ogniw do marginesu. Oczywiście, że jak wszędzie zdarzają się jakieś buble, ale znacząca większość z nich objawia się na gwarancji, a jak już auto przejedzie te 192 tys km, to większość problemów wieku dziecięcego ma już za sobą. Mam nadzieję, że w przyszłości wymiana baterii na nową będzie na tyle tania, że nie będzie potrzebna taka dyskusja o kosztach napraw ;)

Jak Tesla nasyci rynek, w końcu pojawi się jakaś konkurencja i będą zmuszeni do starania się o klienta, to pewnie i takie rzeczy jak wymiana / regeneracja baterii dostaną u nich jakiś priorytet. Niestety na to poczekamy jeszcze pewnie z 10 lat, bo wcześniej Cybertruck, Semi, Roadster, jeszcze kilka fabryk na świecie, baterie do domów, baterie dla energetyki, zmiana chemii, FSD, ... długo by pisać ;)
 
Last edited:

Olecki

Pionier e-mobilności
Z tego co czytam to jak na razie wygląda na to że większy wpływ na degradację ma wpływ wiek baterii niż przebieg. Jest w Szwecji firma taksówkowa w której elektryki jeżdżą na 3 zmiany, pomiędzy zmianami 0,5-1h godziny na ładowanie i sprzątanie - tak więc samochód w pracy jakieś 22h dziennie. Roczne przebiegi ponad 200k km. Najpierw mieli Tesle, w zeszłym roku kupili trochę Volvo XC40. Jak na razie większych problemów z bateriami brak.
 

nnnnn

Pionier e-mobilności
Wiesz jakiś jest problem z tymi naprawami baterii? Naprawa polega zwykle na wymianie jednego/kilku ogniw, które odstają parametrami od reszty (zwykle mają niższe napięcie). Czytałem, że niedługo po takiej wymianę psuje się kolejne ogniowo.
W takim przypadku kupuje się chyba zwykle całą nową baterię z jakiegoś rozbitka.

To trochę tak jak z wtryskiwaczami w dizlu. Jak się popsują, to wymiana potrafi kosztować 5-10k, czyli tyle co używany silnik. Ile kosztował by nowy kompletny silnik? Pewnie z 30-50k.
Jeśli chodzi o naprawy baterii to miałem wymieniane jedno ogniwo z 80 w Outlanderze i rzeczywiście widać że ma wyższe napięcie ale pozostałe ogniwa nie wywalają błędów. Ogniwo które zostało zamontowane jest fabrycznie nowe. Bateria miała przejechane 70kkm teraz po kolejnych 7kkm od naprawy nie ma żadnych problemów. Zobaczymy co będzie za kolejne 7kkm i później.
 
Top