Panowie rozmawiajmy o faktach.
Zgadzam się że WLTP miało niby być lepsze, dokładniejsze niż poprzednie normy ale wcale tak nie jest.
Audi Q7 Zużycie i wartości emisji według cyklu pomiaru WLTP **
Cykl niski 11,1 l/100km
Cykl średni 8,2 l/100km
Cykl wysoki 6,6 l/100km
Cykl bardzo wysoki 7,9 l/100km
Cykl mieszany 8,0 l/100km
Emisja C02 w cyklu mieszanym 210 g/km
Na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy użytkuję samochód w cyklu mieszanym .. długie trasy vs dowóz dzieci do szkoły, zajęcia dodatkowe itp.
Są to miesiące raczej zimowe

. Spalanie poniżej .. czyli o 35% więcej niż deklaruje producent w cyklu mieszanym.
Raczej mam ciężką nogę.
Mimo wszystko jest to tylko 35% więcej a nie ponad 100% więcej jak to jest przy elektrykach.
Wydaje się jednak znacząca różnica w poziomie 'oszustwa'.
Dla niektórych największym wyrzeczeniem byłby przymus 4 godzinnej jazdy non stop.....
Nie twierdzę że nie .. dla mnie dramatem jest postój co 2 godziny.
Każdy decyduje o tym jak chce jeździć ... niestety wybór elektryka wiąże się z tym że nie mamy wyboru ... i to technologia nas ogranicza a nie jest to naszą decyzją.
Zwłaszcza jadąc na wakacje....
Ja robię takie wakacje przynajmniej raz w miesiącu a często 2 razy .... jakbym to robił raz w roku może by mi to nie przeszkadzało.
Poza tym te wakacje to często wypady 2-3 dniowe i wtedy podróż 4h vs 6-7h to ogromna różnica.
Nie poruszam nawet tematu dzieci które co chwilę pytają ile jeszcze do końca itp itd.
nie marnować tego czasu i całego wieczoru albo następnego dnia na odpoczynek, więc nie odbieram tego tak jak Ty.
No widzisz każdy jest inny. Ja będąc w trasie 6h i stając co 2h czuję się zdecydowanie bardziej zmęczony aniżeli będąc w trasie 4h ... a potem relaksik na leżaczku albo łóżku czy w restauracji. Chodzi o to że jadąc elektrykiem nie masz tego wyboru .. technologia i infrastruktura cię do tego zmusza.
Na koniec coś dla zagorzałych zwolenników elektryków.
Dzisiejsza statystyka odbioru dziecka ze szkoły.
I właśnie po to mi ten elektryk ... bo to jest faktycznie marnotrawstwo!
Ja nie próbuje atakować nikogo z osobna ani generalnie idei elektryków jako całości. Ideę popieram i wspieram. Chodzi o to że czytając niektóre wpisy wydaje się że te elektryki, a szczególnie Tesla to jest po prostu jakieś cudo i w ogóle idealny substytut samochodu spalinowego. Poniekąd te opinie skusiły mnie do wyboru Tesli .. na szczęście jako uzupełniającego, a nie głównego samochodu.
Chciałem tylko zauważyć że im więcej użytkowników i szerszego spektrum użycia tego samochodu pojawia się coraz więcej zawiedzionych, rozczarowanych bądź negatywnych opinii. I właśnie jedna z takich opinii skusiła mnie do podjęcia polemiki w tym temacie. Chodzi o tzw. głos rozsądku ... przecież tutaj zaglądają ludzie którzy też się tematem interesują i na podstawie innych opinii będą próbowali dokonywać swoich wyborów.
Podsumowując: moim zdaniem elektryk zdecydowanie tak, ale trzeba sobie zdawać sprawę z ograniczeń które na nas nakłada .. po trosze technologia, a po trosze rzeczywistość w której żyjemy.