Co zrobił autopilot Tesli w pewnej sytuacji

JM&JM

Posiadacz elektryka
Generalnie do AP w tesli nie mam jakoś zaufania bo już kilka razy podniósł mi ciśnienie a raz o mało nie wywiózł mnie w las i to dosłownie. Spostrzeżenia są taki. Stojąc w korku działa idealnie ale na autostradzie lub drodze szybkiego ruchu pojawiają się ghost brakingi zwłaszcza jak zbliża się auto na pasie rozbiegowym z lewej strony.

Ostatnio na drodze krajowej w Czechach jadę dobie na AP pod górę na szczycie której zakręt był w lewo... (pewnie kamera nie widziała co jest za wzniesieniem) i auto przy prędkości około 80-90 km/h wali prosto w las na tym zakręcie. Zero ostrzeżenia i gdyby nie to że natychmiast przejąłem kontrolę to nie wiem jak mogłoby się to skończyć.

Podsumowując AP nie nadaje się do podróży przynajmniej w naszych warunkach drogowych a jedynie do przemieszczania w korku. Nie do końca też potrafię zrozumieć że jadąc na AP auto dostosowuje prędkość do aktualnych ograniczeń chociaż lekko spóźnione a jadąc na tempomacie nie reaguje na ograniczenia? Tak jakby auto nie czytało danych z map i kamer? Tempomat mam ustawiony na 3% powyżej limitu
 

kaktus

Posiadacz elektryka
czyli chcesz powiedziec ze jak jade sobie spokojnie autostrada 230kmh i widze ze na prawym jedzie tesla to mam zwalniac do 130 zeby sie bidulka nie przestraszyla czy co? to ze jest to wina bialka to 100% zgody - tylko to bialko ledwo po studiach siedzi przed kompem i programuje cos tam zeby dedlajny wyrobic i zeby go z roboty nie wyrzucili - chociaz patrzac na dzial sc to i tak nie pomoglo o_O
Jeśli jedziesz 230 to winne białko napisało ten post.
 

6a8

Posiadacz elektryka

Pepek

Posiadacz elektryka
Ja tam kurde w trasie zrobiłem na AP ze 30kkm - czyli 95% moich tras i jakoś do tej pory tylko raz miałem efekt, że się lekko przestraszyli wszyscy reakcji na AP - ale to jak tir zjechał minimalnie pas na nasz i auto zbyt ostro hamowało. Wcześniej zdarzało mu się hamować (choć nie aż tak ostro) jak auto zbliżało się do granicy pasów lub jak wjeżdżało na rozbiegówce dużo wolniej, ale od którejś aktualizacji (jakieś 3-4 m-ce temu) jest dużo lepiej. Dalej czasem zdarza się phantom braking, ale tak średnio raz na 200-250km + nie jest jakiś bardzo ostry, więc wystarczy dodać lekko gazu i potem jedzie ok. Więc ja tam bardzo sobie chwalę AP, bo dojeżdżam mega wypoczęty i tak jak 2 lata temu w poprzednim aucie męczyła mnie jazda 2x 500km jednego dnia z paroma godzinami przerwy, tak obecnie jeżdżę tak bez problemu. Może miałem na razie szczęście i omijały mnie takie defekty, ale bez AP już trasy nie chciałbym jeździć.
Jedynie co, to musiałem wyłączyć u nas na mojej stałej trasie (A1) pilnowanie ograniczeń, bo na odcinkach oddanych najpóźniej (fragmenty Łódź - Cz-wa) potrafił sam zwalniać, ale obecnie trzyma 140km/h całą drogę (nawet jak pokazuje, że jest 80, to na szczęście AP to ignoruje).
 

gr4d

Fachowiec
Generalnie do AP w tesli nie mam jakoś zaufania bo już kilka razy podniósł mi ciśnienie a raz o mało nie wywiózł mnie w las i to dosłownie. Spostrzeżenia są taki. Stojąc w korku działa idealnie ale na autostradzie lub drodze szybkiego ruchu pojawiają się ghost brakingi zwłaszcza jak zbliża się auto na pasie rozbiegowym z lewej strony.

Ostatnio na drodze krajowej w Czechach jadę dobie na AP pod górę na szczycie której zakręt był w lewo... (pewnie kamera nie widziała co jest za wzniesieniem) i auto przy prędkości około 80-90 km/h wali prosto w las na tym zakręcie. Zero ostrzeżenia i gdyby nie to że natychmiast przejąłem kontrolę to nie wiem jak mogłoby się to skończyć.

Podsumowując AP nie nadaje się do podróży przynajmniej w naszych warunkach drogowych a jedynie do przemieszczania w korku. Nie do końca też potrafię zrozumieć że jadąc na AP auto dostosowuje prędkość do aktualnych ograniczeń chociaż lekko spóźnione a jadąc na tempomacie nie reaguje na ograniczenia? Tak jakby auto nie czytało danych z map i kamer? Tempomat mam ustawiony na 3% powyżej limitu
Z tym idealnie w korku to bym uwazal :)

Wczoraj jechalem wlasnie w koreczku i nagle dwóch cyklistów z przeciwka zaczelo wyprzedzac jadąc po ciągłej. Miejsce było, nie było potrzeby hamowania, ani nawet zmiany toru jazdy, a jednak tesla wyhamowała do zera z ok. 35 km/h. Gość za mną w korku zdziwiony, po tej akcji trzymał większy odstęp.
 

grypiomi

Fachowiec
Ja tam kurde w trasie zrobiłem na AP ze 30kkm - czyli 95% moich tras i jakoś do tej pory tylko raz miałem efekt, że się lekko przestraszyli wszyscy reakcji na AP - ale to jak tir zjechał minimalnie pas na nasz i auto zbyt ostro hamowało. Wcześniej zdarzało mu się hamować (choć nie aż tak ostro) jak auto zbliżało się do granicy pasów lub jak wjeżdżało na rozbiegówce dużo wolniej, ale od którejś aktualizacji (jakieś 3-4 m-ce temu) jest dużo lepiej. Dalej czasem zdarza się phantom braking, ale tak średnio raz na 200-250km
Zazdroszczę. Moja TM3HL LR hamuje ciągle. Jadę szeroka drogą bez pasów i co powiedzmy trzeci z naprzeciwka wywołuje hamowanie po minięciu. Na drogach z liniami rzadziej.
 

Michal

Moderator
Przejechałem TM3 już pewnie jakieś 70 000 km (zakładam, że z 20 000 przejechała żona). Pewnie z połowę na AP i nie mam takich doświadczeń jak Wy. Fakt, że nieraz mi zahamuje jak ktoś mi wjeżdża na linie pasa z boku ale to jedyny problem jaki spotkałem.
Jeżdżę na AP zawsze po drogach S i A.
Kiedyś zdarzało się hamowanie pod wiaduktami ale przejście na vision-only kompletnie usunęło ten problem.
AP mam ustawione ostrzeganie na późno, a EAP na mad max.
 
Last edited:

krzyss

Pionier e-mobilności
Przejechałem TM3 już pewnie jakieś 70 000 km (zakładam, że z 20 000 przejechała żona). Pewnie z połowę na AP i nie mam takich doświadczeń jak Wy. Fakt, że nieraz mi zahamuje jak ktoś mi wjeżdża na linie pasa z boku ale to jedyny problem jakiś spotkałem.
Jeżdżę na AP zawsze po drogach S i A.
Kiedy zdarzało się hamowanie pod wiaduktami ale przejście na vision-only kompletnie usunęło ten problem.
AP ma ustawione ostrzeganie na późno, a EAP na mad max.
Na obwodnicy warszawy mozna zaliczyc 2-3 wpadki i hamowania. Zapraszam na testy ;)
 

Ratt

Posiadacz elektryka
Ja od prawie dwóch lat użytkowania mam tylko dwa zastrzeżenia - przy zmianie automatycznej pasa z lewego na prawy na autostradzie jak jeszcze jest np. 150 m dalej zjazd w prawo to 3 na 4 razy próbuje wjechać w ten zielony separator napełniony wodą między pasem na wprost a zjazdem w prawo więc unikam już takich manewrów i drugi problem na który nie mam wpływu to jak jade prawym pasem w Niemczech tak 140-150 km/h i lewym wyprzedza mnie ktoś tak na oko ponad 250 km/h tak że aż czuć podmuch to w 90% wystrasza się na AP i zaczyna phantom breaking.
 
Top