Przecież pisałem że jest akcja serwisowa która ma polegać na wymianie jednego modułu. Pytanie brzmi, dlaczego jednego? W teorii zapakowałem do 100% od 5% 48,3 kWh według licznika a ktoś podpowiedział że straty to 9 %,czyli przyjmuję 44 kWh. Licząc że powinno być 58 to wyglada na utratę 25% pojemności. To by się zgadzało z moim odczuciem podczas ostatniej wycieczki gdy mogliśmy przejechać Max 300 km, przeważnie 260 km co wzbudzało moje niejasne przeczucie że coś jest nie tak jak być powinno.
Napisałem już - nie możesz tak liczyć. Wszystkie moduły pracują w niepełnym zakresie dopuszczalnych napięć. Jest to spowodowane tym jednym modułem, ktory osiąga zbyt niskie napięcie i BMS nie pozwala na dalsze rozładowywanie całej baterii, żeby ochronić ten jeden moduł przed dalszą degradacją.
Nie wiem jakie są dopuszczalne minimalne napięcia dla modułów w ID.3, ale przyjmijmy, że jest to 3,4V. Ten jeden moduł ma 0,1V mniej niż pozostałe. Pozostałe moduły zjeżdżają więc najniżej do 3,5V. Mimo iż teoretycznie mogłyby zjechać do 3,4V, to wtedy ten jeden uszkodzony spadłby jeszcze mocniej, poniżej 3,4V. A na to BMS już nie pozwala.
Innymi słowy - mimo, iż tylko jeden moduł leży i kwiczy, to cała bateria ma przynajmniej o dobre kilkanaście procent mniejszą pojemność. Tak naprawdę bliżej 20%, bo nie dosyć, że wszystkie moduły pracują w niepełnym zakresie napięć, to jeszcze ten jeden ma mniejszą pojemność niż powinien mieć i zapewne nie osiąga też maksymalnego napięcia po naładowaniu do 100%.