Dywagacje Toyota Corolla vs TM3

bbart79

Zadomawiam się
Parę dni temu odbyłem jazdę próbną i tak się zastanawiałem nad zakupem. TM3 zrobiła na mnie wrażenie taniego elektryka z dużymi brakami ergonomii. Bardzo przeszkadza mi rozwiązanie z kierunkowskazami i taka jakaś nijakość w środku oraz strasznie niewygodne fotele. Dodatkowo bardzo dziwnie czuję się w środku z powodu niskości samej deski rozdzielczej. Nie jeździłem do tej pory autem, w którym z zewnątrz widać moją klatkę piersiową :) ewidentny brak kilku centymetrów w górę. Teraz na dodatek wyszły te problemy z komputerami. Masakra jakaś. Coś Tesla za wszelką cenę chce chyba aby im sprzedaż spadła.
 

umcus

Pionier e-mobilności
Na marginesie w Tesli jest zdecydowanie mniej elemementow które mogą się zepsuć względem aut spalinowych (wyłączam temat serii komputerów) więc jakoś mało wierzę w ten wynik
Z tego co pobieżnie przejrzałem, to chodziło o kwestię hamulców oraz zawieszenia. Z hamulcami wiadomo - nie używane, to się zapychają syfem, zawieszenie - to też nie chodziło o to, że brak amortyzacji czy coś w ten deseń. Prawda jest taka, że gdyby wziąć z naszych ulic 1000 aut po kolei i zrobić im przegląd jaki robią niemcy, to jestem prawie pewien, że nie zaliczyłoby go minimum 50-70% samochodów. I to z powodów dużo gorszych niż tam. Spuszczanie się nad raportem ADAC typowego pana Wieśka z passatem 1.9 TDI jest czystą hipokryzją (nie mam nic do passata, miałem 2.0 TDI z DSG i bardzo miło go wspominam).

Co do Toyoty - Corolla jest bardzo głośna, nawet w mieście. Jest spoko, choć fotele najlepsze nie były (mam specyficzne wymagania). Dla siebie, na dojazdy do pracy - spoko. Dla rodziny, jako jedyny pojazd - a idź pan w ch..., twarde to, niewygodne i audio nie gra.
Z kolei Toyota Camry (ta nowa) to jest zupełnie inny komfort jazdy, jest znacznie, znaaaaacznie cichsza, w końcu normalnie mogłem rozmawiać z pasażerką. Oczywiście, póki nie chciałem dynamicznie przyspieszyć, wtedy było kiepsko, po czym po zwolnieniu obroty silnika przez 10 sekund trzymały 3 tys obrotów i silnik wył. W ogóle nie czuć było tych 230 koni, dopóki się nie zrobiło kick-down, to wrażenie było jakby tak na pół gwizdka przyspieszał. Fotele są wygodne, tak samo jak w TM3 (choć nie tak wygodne jak w Volvo S60/S90). Natomiast ergonomia to jest dramat^2 ;) Zmienić coś na liczniku, to się pochlastać idzie. Długo szukałem opcji włączenia HUD, w końcu zrezygnowany wydałem komendę głosową i szok, zadziałało. Infotaiment - wygląda dramatycznie źle, tzn. rozdzielczość ekranu jest spoko, ale bardzo kiepsko działał dotyk, poza tym np. razem z pasażerką parę minut szukaliśmy ustawień dźwięku. Sam dźwięk jest mocno taki sobie, brak basów (gdyby nie to, było by naprawdę spoko). Po włączeniu android auto system zamulał. Z jakiegoś powodu AA był po angielsku, nie po polsku i nikt z Toyoty nie potrafił tego zmienić. Jakość wnętrza - spoko, ale po niecałych 4 kkm piano black przy selektorze biegów porysowany masakrycznie, skóra od mieszka biegów pozaginana i wyglądała jakby miała popękać. Natomiast sama jazda była spoko, bardzo przyjemnie się tym jechało, czuć że jest to duży, komfortowy samochód. Corolla to jest zupełnie inny świat - dużo gorszy oczywiście, sporo mniej komfortowy zarówno od Camry jak i TM3. Oczywiście to wszystko jest IMHO. Każdy ma swoją opinię i swoją d*, która najlepiej wie, co jest najlepsze ;)

Fajny offtopic wyszedł ;)
 

AntoniFerdynand

Posiadacz elektryka
Z tego co pobieżnie przejrzałem, to chodziło o kwestię hamulców oraz zawieszenia. Z hamulcami wiadomo - nie używane, to się zapychają syfem, zawieszenie - to też nie chodziło o to, że brak amortyzacji czy coś w ten deseń. Prawda jest taka, że gdyby wziąć z naszych ulic 1000 aut po kolei i zrobić im przegląd jaki robią niemcy, to jestem prawie pewien, że nie zaliczyłoby go minimum 50-70% samochodów. I to z powodów dużo gorszych niż tam. Spuszczanie się nad raportem ADAC typowego pana Wieśka z passatem 1.9 TDI jest czystą hipokryzją (nie mam nic do passata, miałem 2.0 TDI z DSG i bardzo miło go wspominam).

Co do Toyoty - Corolla jest bardzo głośna, nawet w mieście. Jest spoko, choć fotele najlepsze nie były (mam specyficzne wymagania). Dla siebie, na dojazdy do pracy - spoko. Dla rodziny, jako jedyny pojazd - a idź pan w ch..., twarde to, niewygodne i audio nie gra.
Z kolei Toyota Camry (ta nowa) to jest zupełnie inny komfort jazdy, jest znacznie, znaaaaacznie cichsza, w końcu normalnie mogłem rozmawiać z pasażerką. Oczywiście, póki nie chciałem dynamicznie przyspieszyć, wtedy było kiepsko, po czym po zwolnieniu obroty silnika przez 10 sekund trzymały 3 tys obrotów i silnik wył. W ogóle nie czuć było tych 230 koni, dopóki się nie zrobiło kick-down, to wrażenie było jakby tak na pół gwizdka przyspieszał. Fotele są wygodne, tak samo jak w TM3 (choć nie tak wygodne jak w Volvo S60/S90). Natomiast ergonomia to jest dramat^2 ;) Zmienić coś na liczniku, to się pochlastać idzie. Długo szukałem opcji włączenia HUD, w końcu zrezygnowany wydałem komendę głosową i szok, zadziałało. Infotaiment - wygląda dramatycznie źle, tzn. rozdzielczość ekranu jest spoko, ale bardzo kiepsko działał dotyk, poza tym np. razem z pasażerką parę minut szukaliśmy ustawień dźwięku. Sam dźwięk jest mocno taki sobie, brak basów (gdyby nie to, było by naprawdę spoko). Po włączeniu android auto system zamulał. Z jakiegoś powodu AA był po angielsku, nie po polsku i nikt z Toyoty nie potrafił tego zmienić. Jakość wnętrza - spoko, ale po niecałych 4 kkm piano black przy selektorze biegów porysowany masakrycznie, skóra od mieszka biegów pozaginana i wyglądała jakby miała popękać. Natomiast sama jazda była spoko, bardzo przyjemnie się tym jechało, czuć że jest to duży, komfortowy samochód. Corolla to jest zupełnie inny świat - dużo gorszy oczywiście, sporo mniej komfortowy zarówno od Camry jak i TM3. Oczywiście to wszystko jest IMHO. Każdy ma swoją opinię i swoją d*, która najlepiej wie, co jest najlepsze ;)

Fajny offtopic wyszedł ;)
Fajnie z tym camry że poprawili - jeździłem przez miesiąc prawie nowa z poprzedniej generacji i to był dramat. Auto zamulone i maksymalnie anachroniczne. Jedyne co dobrego mogę powiedzieć to niedoścignionego spalanie w mieście i to by było na tyle
 

umcus

Pionier e-mobilności
Fajnie z tym camry że poprawili - jeździłem przez miesiąc prawie nowa z poprzedniej generacji i to był dramat. Auto zamulone i maksymalnie anachroniczne. Jedyne co dobrego mogę powiedzieć to niedoścignionego spalanie w mieście i to by było na tyle
Wczoraj jeździłem, pewnie śnieg miał na to wpływ, bo spalanie miałem 6,5-6,6, a to było jakieś 60% jazdy poza miastem, do 100 km/h więc nie znowu taki rewelacyjny wynik. 2 razy przyspieszyłem do 120 i tyle.

A zapomniałem wcześniej napisać, w połowie drogi przestał działać aktywny tempomat i połowa systemów wspomagających. Re-we-la-cja! :)
1.jpeg
 

AntoniFerdynand

Posiadacz elektryka
Wczoraj jeździłem, pewnie śnieg miał na to wpływ, bo spalanie miałem 6,5-6,6, a to było jakieś 60% jazdy poza miastem, do 100 km/h więc nie znowu taki rewelacyjny wynik. 2 razy przyspieszyłem do 120 i tyle.

A zapomniałem wcześniej napisać, w połowie drogi przestał działać aktywny tempomat i połowa systemów wspomagających. Re-we-la-cja! :) View attachment 23757
Śnieg zalepił Ci radar odległości (to dosyć częsta przypadłość w większości marek).
A co do spalania camry (wg mnie jedynej przewagi auta) - w mieści miałem ok 6 l kiedy mercedesem c klasa osiągam ok 9 l
 

umcus

Pionier e-mobilności
Śnieg zalepił Ci radar odległości (to dosyć częsta przypadłość w większości marek).
Tak, ja o tym wiem, tylko podałem w ramach ciekawostki - tutaj TV ma przewagę. Swoją drogą, niedawno jeszcze na FB jakiś gość uparcie przekonywał mnie, że takie rzeczy się nie zdarzają przy radarach ;) No i że w Polsce to już w w ogóle, bo tu śniegu od dawna nie widzieliśmy ;) Ech, fantaści...
A co do spalania camry (wg mnie jedynej przewagi auta) - w mieści miałem ok 6 l kiedy mercedesem c klasa osiągam ok 9 l
Ja na tej samej trasie, w tych samych warunkach w Tucsonie (SUV) miałem spalanie 7,4, a też nie byłem zawalidrogą. Po prostu spodziewałem się bardziej spektakularnej różnicy, w końcu jechałem hybrydą najnowszej generacji. Reasumując, w Camry prowadzenie na plus, głośność ujdzie, za to ergonomia, infotaiment, audio i niektóre elementy wnętrza (piano black, skóra na mieszku, bardzo małe i niczym nie obłożone, plastikowe kieszenie w drzwiach) na minus. Oczekiwałem nieco więcej od samochodu za ponad 210 kpln. No i zasięg na pełnym baku ok 650 km nie urywał dupy. Daleko mu do tych, co na strzała robią 1000 km ;)
 

Magnus

Zadomawiam się
Nie wiem czy moja Corolla miażdży Lexusa, gdyż nigdy takowym nie jeździłem, fakt jest jednak taki, że zawieszenie Corolli jest dużo miększe i dużo lepiej wybiera nierówności niż zawieszenie TM3. Jest to pierwsza rzecz na jaką zwróciłem uwagę zaraz po ruszeniu. W ogóle Corolla w wersji kombi w ogóle ma zadziwiająco miękkie zawieszenie. Jedno z miększych wśród aut jakimi jeździłem. Nie mówię, że TM3 ma za twarde jednak zdecydowanie sztywniejsze niż Corolla. Takie bardziej jędrne? :) Natomiast TMY dla mnie osobiście nie ma w ogóle zawieszenia. Jest dla mnie tak Twarde, że całkowicie dyskwalifikuje to auto jako auto do jazdy na codzień.

Mam poprostu pod tym względem inne oczekiwania :)
Z tym się musze zgodzić, choć przede wszystkim w jeździe miejskiej. Na drodze ekspresowej i autostradzie bardzo duży rozstaw osi Tesli 3 Highland powoduje, że jedzie mi się nią przyjemniej, a auto wygodnie "siada" na dwupasmówce o średniej i lepszej nawierzchni przy wyższych prędkościach. Fantastycznie lekko i zwinnie "czuje się" również jazdę lekką wersją RWD. Porównaniem fair w takim przypadku byłaby nowa Toyota Camry na rok 2025 i jest to auto, którym wolałbym jechać w trasę (jest bardziej komfortowe i powyżej 120km/h cichsze od Tesli). Oczywiśćie Tesla ma dużo lepsze osiągi, ale te nie są dla mnie najważniejsze. Niewątpliwą wadą Toyoty jest kiepski, nieprecyzyjny i leniwy układ kierowniczy. Kwestia gustu.
 

carinus

Fachowiec
Problemem użytkowników toyota/ lexus jest każda informacja o możliwych usterkach w kolejnych samochodach które chcą kupić. Nie ma samochodów bezawaryjnych, ale są takie, które mają ten odsetek problemów znacznie mniejszy. Nie miałem nigdy z żadną toyota problemu, a mam ich teraz 8sztuk (4 terenowe). Dlatego nawet czytając o problemach innych użytkowników tesli, tej tesli którą chciałbym też kupić, mam mieszane uczucia czy to jeszcze nie jest odpowiedni moment na zakup. Tak to mniej więcej wygląda z mojej perspektywy i nie dziwię się koledze, że mając taką ,,padlinkę'', jaką jest poczciwa corolla, też ma dylemat.
 

solik

Pionier e-mobilności
Porównaniem fair w takim przypadku byłaby nowa Toyota Camry na rok 2025 i jest to auto, którym wolałbym jechać w trasę (jest bardziej komfortowe i powyżej 120km/h cichsze od Tesli).

Mowisz o HL czy starej 3?

Kolega zamowil nowe Camry full wersja i szumi z szyb, nie sa podwojne czy tam klejone, ma zamiar w ASO przelozyc za 2k / szyba z edycji zagranicznej z podwojnymi szybami jak juz dojedzie

HL jest cichszy
 

bbart79

Zadomawiam się
Ciekawy tytuł moderator dał temu wątkowi szczególnie, że nie to było moim zamiarem. Niemniej dziękuję za wyczyszczenie poprzedniego tematu. Tak jest zdecydowanie lepiej.

Zgodnie z moim wcześniejszym wpisem muszę jeszcze odbyć jazdę próbną BYD Seal i wtedy zobaczę. Tesla jest tańsza od Seala a biorąc pod uwagę opcje finansowania to będzie to pewnie przepaść na korzyść TM3. Jeśli chodzi o inne modele Toyoty to niestety nie mogę się do nich odnieść, gdyż nigdy nimi nie jeździłem nawet jako pasażer tak więc nie mam zdania.

@Bronek chyba zapomniałeś, że mieszkam w UK, które jest w miarę rozwiniętym krajem i takie problemy jak sprzedaż auta tutaj nie mają miejsca. Kompleksy natomiast to chyba mają inni co tak usilnie próbują przekonać mnie i innych, że Tesla to coś wyjątkowego. Jak już to wcześniej pisałem Corolla to tanie auto i nosząc się z zamiarem zmiany myślałem, że Tesla będzie lepsza. Dla mnie nie będzie. Będzie za to pod każdym względem tańsza w utrzymaniu i eksploatacji i to bardzo wyraźnie od nowej Corolli czy innych porównywalnych aut elektrycznych. Tylko tyle i aż tyle.
 

nabrU

Moderator
Ciekawy tytuł moderator dał temu wątkowi szczególnie, że nie to było moim zamiarem. Niemniej dziękuję za wyczyszczenie poprzedniego tematu. Tak jest zdecydowanie lepiej.

Proszę podaj swój tytuł i go zmienię.

Zgodnie z moim wcześniejszym wpisem muszę jeszcze odbyć jazdę próbną BYD Seal i wtedy zobaczę. Tesla jest tańsza od Seala a biorąc pod uwagę opcje finansowania to będzie to pewnie przepaść na korzyść TM3. Jeśli chodzi o inne modele Toyoty to niestety nie mogę się do nich odnieść, gdyż nigdy nimi nie jeździłem nawet jako pasażer tak więc nie mam zdania.

Byłem kiedyś oglądać Seal'a, ale jazdy nie miałem. Niestety design w środku to zaprzeczenie tego w Tesli. U BYD w środku za dużo (według mnie) się dzieje. Ale sporo widzę tych samochodów u siebie na Południu, więc jak kupisz to będzie jeszcze jeden do przeciwwagi dla Tesli :p
 
Top