Dzień dobry :-)

R_R

Zadomawiam się
Dzień dobry Państwu :)

Gdyby ktoś się mnie zapytał pół roku temu jakie chcę kolejne auto... to pewnie odpowiedziałbym, że może Toyotę CH-R w hybrydzie, może jakiegoś "chińczyka" (tu akurat dręczy mnie odpowiedź, czy ktoś to ode mnie później odkupi po uczciwej cenie) i jeszcze pewnie bym wymienił kilka modeli. Jednak przy każdym modelu marudziłbym, że nie będzie to auto klasy Passat, czy to pod względem wyposażenia, działania asystentów, czy też ogółem wewnętrznego wyglądu (jasna skóra robi wrażenie! i nie, nie są to bananowe skóry :) ).

Kilka dni przed świętami wielkanocnymi wydarzył się cud. Zakup w dosłownie w 15 minut, po namowie przyjaciela - który de facto też nigdy nie jeździł elektrykiem. Cena czyni cuda, tego samego dnia razem z tatem zamówiliśmy dwa auta, Opla Corsę i Citroena e-C3 Max. Dlaczego akurat te dwa auta? Bo były tanie. Dwa różne, co by mniej marudzić (zawsze możemy się wymienić). Ja postawiłem na Ople ze względu na większą baterię, gdyż na co dzień robię sporo kilometrów "wokół komina", czyli po całym województwie dolnośląskim.

Opelek wczoraj odebrany (miał być pod koniec września), za mną już 250 km i jestem bardzo mile zaskoczony. Trochę serce mnie boli jak ucieka zasięg na drodze ekspresowej..., no ale dojechałem wszędzie tam gdzie chciałem. A gdzie to ładuje? Na ładowarce przy Kauflandzie, mam kilkaset metrów od domu.

Oba auta, w ramach abonamentu dwuletniego, liczę, że uda się odzyskać wszystko z programu NaszEauto.
 

Attachments

  • WhatsApp Image 2025-06-14 at 21.31.45.jpeg
    WhatsApp Image 2025-06-14 at 21.31.45.jpeg
    1,4 MB · Liczba wyświetleń: 27

CzerwonyZajc

Zadomawiam się
Cześć

CH-Rka w plug-in też za mną chodziła. Już prawie zamówiłem (były fajne ceny na rocznik 2024) . A skończyłem ze Springiem :). Dlatego, że najtańszy sensowny (dla mnie), a nie chciałem dotacji (przyszłej - oby) marnować tylko na dwa lata i auto normalnie kupiłem z zamiarem wyjeżdżenia go do końca. Chyba, że kiedyś elektryki zrobią się bardziej sprzedawalne. Jako drugi do codziennej orki jest za swoją cenę genialny.

Powodzenia z autami. Z dotacją też.
 
Last edited:

solik

Pionier e-mobilności
wielu przechodzi ta droge - na poczatku nie a potem juz tylko EV z paroma wyjatkami (np mimo wszystko nadal robia czeste trasy 500-600+ km i ich irytuje koniecznosc ladowania)

u mnie w rodzinie mechanik starej daty wzial Forda bo akurat ma PV na starych zasadach i teraz spalinowka (calkiem nowa) stoi pod domem a o Forda sa klotnie :)
 
Top