Elektryk za 30 tys. zł

macavity

Nowy na Forum
Cześć,
pilnie potrzebny mi drugi samochód. Tylko i wyłącznie na codzienne użytkowanie na krótkich dystansach (ok. 25 km dziennie). W domu mam siłę i fotowoltaikę z lekką nadprodukcją.
Po analizie forum i ogłoszeń, wyłoniło się dwóch kandydatów:
- Nissan Leaf I
- Dacia Spring
Leafy są dobrze znanymi i chwalonymi samochodami. Z jednej strony są to już starsze auta, ale z drugie strony ponoć proste i łatwo o wymianę elementów w tym baterii. Natomiast oferowane w ogłoszeniach Springi są niewiele droższe, a dużo młodsze. Przeglądałem to forum w poszukiwaniu odpowiedzi ale brakuje mi porównania obu jednostek.
 

lookash_c

Pionier e-mobilności
fajne autko - mialem pare lat a obecnie ujezdza je rodzicielka jednego z forumowiczow tutaj
A od tygodnia Sezamek ma konkurenta w postaci Soula (2016). Elektrony się rodzicom z dachu wylewają i w końcu namówiłem - warunki brzegowe i budżet pozwoliły na Soula (ale z baterią 30 kWh wymienioną na gwarancji).
 

Ev3

Pionier e-mobilności
A od tygodnia Sezamek ma konkurenta w postaci Soula (2016). Elektrony się rodzicom z dachu wylewają i w końcu namówiłem - warunki brzegowe i budżet pozwoliły na Soula (ale z baterią 30 kWh wymienioną na gwarancji).
Wiele za coś takiego się płaci?
 

C735K1

Zadomawiam się
W moim padł sterownik od zautomatyzowanej skrzyni biegów.
Wtedy po prostu go pożegnałem, a potem trochę żałowałem (sterownik wychodził chyba coś koło 2k+robocizna), bo to jednak fajne auto było, a z tymi drzwiami to już zupełnie fajne do parkowania w ciasnych miejscach.
Miałem 1.6 (110 KM) z gazem (poprzedni właściciel zakładał, mi by się nie chciało), więc jeździł za półdarmo. Klimatronik, sterowanie radiem i komputerem z kierownicy - no fajny był (jak na samochód za "czapkę orzechów").
Skrzynia tylko niefajna (do tej pory, jak ktoś mnie pyta o samochód z taką, to odradzam), bo czas reakcji mierzony kalendarzem, a nie stoperem. Ale do miasta wystarczająca.
Zresztą ja już każdym rodzajem "automatu", poza e-CVT jeździłem i stwierdzam, że elektryk, potem długo nic, potem klasyczny "hydrokinetyk", zaraz za nim klasyczne CVT (przed hydrokinetykiem, jeżeli chodzi o miasto), potem długo nic, pojawia się DSG... a potem przepaść i dopiero skrzynie zautomatyzowane.
U mnie to akurat 1.4 manual.
 

Froggy

Posiadacz elektryka
U mnie to akurat 1.4 manual.
Blee - jak ostatnio gdzieś musiałem z ręczną (z wypożyczalni) pojeździć kilka dni, to stwierdziłem, że to dobre dla orangutanów.
Od kilkunastu lat jeżdżę prawie wyłącznie z AT i nie wyobrażam sobie przesiadki, przynajmniej nie na stałe, w samochód z ręczną skrzynią biegów.
Jak gdzieś busa pożyczyłem, żeby coś przewieźć, albo auto na wakacje - niech będzie, ale żeby na "co dzień" się tak męczyć? Nie dla mnie już. No chyba, że w ramach kryzysu wieku średniego kupię sobie jeszcze jakiegoś roadstera - w takim wypadku rozważę ręczną skrzynię na dłużej.
 

nabrU

Moderator
Tutaj trochę fotek na rozgrzewkę ;)
 

Froggy

Posiadacz elektryka
Myślałem bardziej o czymś w stylu Miaty (NC), albo jakiegoś Boxstera drugiej generacji, ewentualnie Z4... ale toto, o ile będzie cenowo przystępne, bije te poprzednie na głowę.
Naście lat jeździłem samochodami z RWD i brakuje mi trochę ich nadsterowności.
 
Top