JareG
Pionier e-mobilności
No to ja polecam uważać na kałuże.. kiedyś taką chciałem z biegu przejechać, i się okazało że pod spodem są koleiny na 0,5m zrobione przez tych kutas*w co wywożą drewno z lasu (coś a la TIR) - wjechałem z rozpędu całym podwoziem, i koniec pieśni.. a wody odkopać się nie daHaha przypomniałeś mi jak kiedyś forkiem zima na ostatnim kółku na torze wjechałem w zaspę. Miałem piękna Alu płytę pod silnikiem. Sunął aż się zatrzymał od tarcia. Kola w powietrzu, godzina wykopywania![]()
Wyciągnął mnie ciągnik, straciłem tylko osłonę silnika.
Pozdrawiam