Facebook nie wyklucza wyjścia z Europy

Łukasz Bigo

Pionier e-mobilności
Członek redakcji

Łukasz Bigo

Pionier e-mobilności
Członek redakcji
Medytujemy z musu , bo załapaliśmy omicrona i chyba od Psa Tofika (kasłał 5 dni temu i mu przeszło), ja 3 dni temu i też mi przeszło, teraz Żona kaszle.... Testy mamy dodatnie (psu nie robiliśmy)

Mnie za plecami Żona niedawno pokasływała. W przyszłości proponuję szeroko zakrojoną dezynfekcję, od ekranu poczynając. Tak na wszelki wypadek ;)

Ps. Zdrowia życzę, bo to paskudna i nieprzewidywalna choroba.
 

ELuk

Pionier e-mobilności
Na omikrona nie ma rady. Każdy zachoruje i żadne kwarantanny nie pomogą.
Na szczęście przebieg choroby jest radykalnie łagodniejszy niż delty, a zaszczepieni to jak zwykłe przeziębienie to przechodzą.
Szwecja i Dania już odpuściły, stwierdzili ze koszty masowych testów i kwarantannowania są za wysokie w stosunku do ryzyka ciężkiego SARS, a w ten sposób społeczeństwo szybciej odporność wytworzy.
Powodzenia i zdrowienia
 

Michal

Moderator
A naukowcy mogli by się skupić na badaniach zamiast na udowadnianiu, że ziemia nie jest płaska / szczepionki działają / covid to wirus a nie bakteria / ocieplenie klimatu jest prawdziwe / ...

FB dał głos ludziom, którzy naprawdę nie powinni go mieć...
 

pmlody

Pionier e-mobilności
Niestety, zawsze go mieli. Po prostu jeśli nie miałeś ich w swoim otoczeniu, to nie widziałeś, że są.
Wątpię, żeby naukowcy skupiali się na udowadnianiu, że ziemia nie jest płaska, bo to już dawno udowodnili. Brak ekspansji w badaniach ma trochę inne podłoże.
 

Michal

Moderator
Po prostu jeśli nie miałeś ich w swoim otoczeniu, to nie widziałeś, że są.
Dokładnie, bo nie mieli głosu sięgającego poza swoje otoczenie. Nie potrafili postawić i prowadzić strony / bloga, promować jej i napędzać ruchu. Dzięki FB i ich algorytmom szukającym zaangażowania, wyszczekani idioci dostali niewspółmiernie większy dostęp do mas ludzi niż powinni i trzeba o tym głośno mówić, żeby mieć świadomość, co nas hamuje w rozwoju.
 
Last edited:

pmlody

Pionier e-mobilności
Dokładnie, bo nie mieli głosu sięgającego poza swoje otoczenie. Nie potrafili postawić i prowadzić strony / bloga, promować jej i napędzać ruchu. Dzięki FB i ich algorytmom szukającym zaangażowania, wyszczekany idioci dostali niewspółmiernie wiekszy dostęp do mas ludzi niż powinni i trzeba o tym głośno mówić, żeby mieć świadomość, co nas hamuje w rozwoju.
Masz rację.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Kiedyś księgi pisali mnisi a wiedzę o świecie objawiał ksiądz. Byli mędrcy.
Naród był ciemny i sterowalny, bogobojny a zaćmienie słońca było karą za grzechy. Itp i itd...

Wiedzę i informację się do niedawna zdobywało, teraz można ją czerpać nawet na kiblu. Tylko ta rzetelna jest jak dobry papier toaletowy. Bardzo lubię te kiblowe porownania ;-) i uważam - bo tym obszrze dzialam prawie 40 lat- że miarą cywilizacji jest ilośc bidetów w domach. No a teraz po Mercedesach dochodzą elektryki.
Z jednej strony dobrze, że ludzie dostali narzędzie komunikacji i reagowania na różne niesprawiedliwości lub radości . Tylko to samo narzędzie trafiło do tu przywołanych idiotów, itd...

Teraz "Jadzia Kowalska" z warzywniaka ma więcej do zakomunikowania w durnych programach reality niz nie jeden prawdziwy ekspert. Co tam nauka, pani Godek wie lepiej.
Mózgi ludzi spuchły jak wargi kobiet od kwasu. Nie masz ust Kaczora Donalda i gładkiego czoła, nie jesteś nasz nie jesteś wart uwagi. Wizerunek
Podobnie było z FB itp, nie ma Cię tam nie istniejesz.A jak jesteś, to za lajka dawano wszystko, za brak ludzie popadali w depresję.

Wszystko jest dla ludzi jak nóż czy młotek, kwestia jak się tego używa i gdzie.
Mi "To Gdzie" nie pasuje jesli chodzi o FB, dla mnie to nie akceptowalne środowisko .
 

Michal

Moderator
Moim prywatnym zdaniem FB najmocniej odpowiada za degradację wszystkich mediów na świecie - prasy, wydawców online, a nawet telewizji.
Siedzę w branży IT reklamy (dość mocno związanej z IT mediów) od 10 lat i widzę co się w tym czasie działo z zajawkami do artykułów i samymi artykułami na normalnych dużych portalach i jak oni musieli walczyć o utrzymanie się na powierzchni obniżając standardy dziennikarstwa i wchodząc na wyżyny clickbait-u. Prekursorem w tej materii był też trochę YouTube ale mam wrażenie, że FB i Instagram wyniosły problem na zupełnie inny poziom. Można by o tym napisać pracę naukową i pewnie kilka osób pewnie nawet dorobiło się na tym profesury ;)

Zgadzam się z Bronkiem, że to "włodarze" FB są w 100% winni, bo to oni doprowadzili do sytuacji, gdzie najważniejsze stało się wygenerowanie "reakcji" ale finał jaki jest każdy widzi...
 
Last edited:
Top