To już drugi miesiącWychodzi na to, że można aktualnie kupić "starego" Y Performance, w cenie zbliżonej do LR, a do tego jeszcze dwa lata darmowego SuC przygarnąć.
View attachment 26640
To jak to jest:Na 'moim podwórku' niestety tak dobrze nie ma: najlepsza sprzedaż w Europie to Tesla ma 'gdzieś' obniżać ceny (które nominalnie są wyższe niż w PL - podstawowy TMYP to 60k GBP):
Z tym powrotem do diesla to u mnie nie tak łatwo. Jechałem ostatnio 3.3 6cyl mazdy, silnik wychwalany nie wiadomo jak. Na papierze 258KM itd. Ale po przyzwyczajeniu do elektryka to w ogóle nie jedzie 😂 szarpie, lag na przyspieszaniu, dźwięk diesla czy jakieś wibracje zawsze będą. W 2.0 tdi jeszcze gorzej. A jak nie jeździsz cały czas w trasy, to masz gwarantowane tony nagaru w silniku i jego skonanie dość szybko. Przy moim użytkowaniu to już teraz BEV okazuje się najlepszy.Patrząc na to co się dzieje z Teslą (cała ogólna sytuacja z firmą i działaniami Elona), jakie samochody pojawiły się u konkurencji to obstawiam że będą musieli mocno obniżyć ceny jak minie pierwszy okres sprzedaży nowego Y (teraz się sprzedaje bo ileś klientów czekało na nowy model). Tylko to jest ewidentnie przesunięty popyt i to będzie on mocno zredukowany przez obecną sytuację.
Jak ja dzisiaj widziałem na Otomoto TMYLR23/ 30k km przebieg za 150k brutto z FV23! - to na dzisiaj wiem jedno - ja swojej (też 23 i taki sam przebieg), nie będę sprzedawał za takie pieniądze (kończy mi się leasing). Wolę zostawić. Dla producenta oznacza to jedno - nie sprzeda nowego... Taki jest efekt zbyt szybkiego obniżania cen nowych + tych wszystkich działań obniżających wartość używanych (po prostu Tesla stała się "passe").
Dostałem ostatnio ofertę na nową Audi A6C8 - diesel/quattro/matrixy/wentylowane fotele/wszystkie systemy wspomagające jazdę/4 lata gwarancji do 120k km. Zasięg na jednym ładowaniu ponad 1000km. No powiem szczerze że się mocno zastanawiam...
Wychodzi na to, że można aktualnie kupić "starego" Y Performance, w cenie zbliżonej do LR, a do tego jeszcze dwa lata darmowego SuC przygarnąć.
View attachment 26640
Fakt że co do przyspieszenia to elektryki są nie do pokonaniaZ tym powrotem do diesla to u mnie nie tak łatwo. Jechałem ostatnio 3.3 6cyl mazdy, silnik wychwalany nie wiadomo jak. Na papierze 258KM itd. Ale po przyzwyczajeniu do elektryka to w ogóle nie jedzie 😂 szarpie, lag na przyspieszaniu, dźwięk diesla czy jakieś wibracje zawsze będą. W 2.0 tdi jeszcze gorzej. A jak nie jeździsz cały czas w trasy, to masz gwarantowane tony nagaru w silniku i jego skonanie dość szybko. Przy moim użytkowaniu to już teraz BEV okazuje się najlepszy.
Ja z powrotem zacząłem się zastanawiać nad dieslem z dwóch powodów:Jechałem ostatnio za takim 5-10 letnim Oplem z "czystym dizlem" dymiącym jak huta Katowice na wlocie do Warszawy przy Sasanki / Żwirki i podjechałem do niego na światłach. Otworzyłem okno i zatrąbiłem, to gość też otworzył. Zanim cokolwiek powiedziałem oznajmi, że DPF się czyści, a wiatr akurat mu zawiewał spaliny do auta, no to poprosiłem, żeby chociaż okna nie zamykał, bo chyba nie wie, co po sobie zostawia, skoro nadal tym jeździ...