Gruba przecena "starego" Y Performance

Daro76

Fachowiec
Może nie, ale tutaj mamy ludzi, którzy świadomie planują kupić dizla i wprowadzić go do obrotu, żeby jak sprzedadzą za 3-5 lat, jakiś typ wpadnie dojeżdżał nim codziennie 5 km do Warszawy dymiąc, bo mu się DPF czyści.
Dzisiaj musiałem jechać na godzinne spotkanie z pod Krakowa do Łodzi i wrócić. Spotkanie miałem o 10tej nie mogłem się na niego spóźnić. Droga w jedną stronę 3h - bo nie szybciej niż 130km/h - wtedy bateria zaczyna znikać :) i do tego ładowanie 45min. Razem 7,5h. Dobrym dieslem spokojnie w 5h. Jak taki wyjazd raz na dłuższy czas to można odpuścić. Jak częściej to po prostu szkoda czasu, no i koszt obecnie wychodzi wyższy (przy takich cenach ładowania vs cena paliwa).
Jak kupowałem Teslę 2 lata temu to:
- liczyłem na szybką rozbudowę sieci Supercharger - jak jadę w trasę to jednak najczęściej muszę się ładować na innej droższej ładowarce
- liczyłem na autonomię
- kupowałem coś co miało pozytywny "image"
- zakładałem racjonalny spadek wartości umożliwiający zakup nowego po zakończeniu leasingu
Żadnej z tych rzeczy nie ma - jestem bardzo pozytywnie nastawiony do EV - po prostu obecnie nowa Tesla nie jest już tak atrakcyjna vs inne rozwiązania. Zwłaszcza że postępu jako samochód na trasy w Tesli nie widzę. Dlatego rozważam powrót do diesla albo zakup innego EV (ale takiego gdzie naładowanie na 300km zajmie kilka minut a nie kilkadziesiąt... ). Może się skończy tak że przedłużę leasing i poczekam 6mcy - może pojawi się Tesla z 800V albo i więcej?
 

Michal

Moderator
Dzisiaj musiałem jechać na godzinne spotkanie z pod Krakowa do Łodzi i wrócić. Spotkanie miałem o 10tej nie mogłem się na niego spóźnić. Droga w jedną stronę 3h - bo nie szybciej niż 130km/h - wtedy bateria zaczyna znikać :) i do tego ładowanie 45min. Razem 7,5h. Dobrym dieslem spokojnie w 5h. Jak taki wyjazd raz na dłuższy czas to można odpuścić. Jak częściej to po prostu szkoda czasu, no i koszt obecnie wychodzi wyższy (przy takich cenach ładowania vs cena paliwa).
Jak kupowałem Teslę 2 lata temu to:
- liczyłem na szybką rozbudowę sieci Supercharger - jak jadę w trasę to jednak najczęściej muszę się ładować na innej droższej ładowarce
- liczyłem na autonomię
- kupowałem coś co miało pozytywny "image"
- zakładałem racjonalny spadek wartości umożliwiający zakup nowego po zakończeniu leasingu
Żadnej z tych rzeczy nie ma - jestem bardzo pozytywnie nastawiony do EV - po prostu obecnie nowa Tesla nie jest już tak atrakcyjna vs inne rozwiązania. Zwłaszcza że postępu jako samochód na trasy w Tesli nie widzę. Dlatego rozważam powrót do diesla albo zakup innego EV (ale takiego gdzie naładowanie na 300km zajmie kilka minut a nie kilkadziesiąt... ). Może się skończy tak że przedłużę leasing i poczekam 6mcy - może pojawi się Tesla z 800V albo i więcej?
Ja nigdzie nie pisałem, że EV jest dobry do wszystkich zastosowań.
Sugeruje tylko, że kupowanie dizla jest po prostu niemądre, bo każdy, KAŻDY nowy dizel wprowadzony do obrotu skutkuje prędzej czy później truciem całej okolicy. Wszystkie te DPFy, ich wypalania, mocznik, ... To tylko ściema...
 

ELuk

Pionier e-mobilności
… Dlatego rozważam powrót do diesla albo zakup innego EV (ale takiego gdzie naładowanie na 300km zajmie kilka minut a nie kilkadziesiąt... ). Może się skończy tak że przedłużę leasing i poczekam 6mcy - może pojawi się Tesla z 800V albo i więcej?
Ale jaki inny BEV spełnia te wymagania?
ja takiego nie znam …
Nie uważam też, że za 6 miesięcy Tesla się tak cudownie zmieni …
 

eimi

Pionier e-mobilności
Juniper zaledwie 30% części ma przeniesione z poprzedniego wariantu. W branży automotive to odpowiada raczej nowej generacji, niż liftowi.

MY ma kilka miesięcy, nie pięć lat.
Ale te kluczowe jak naped, bateria i hw4 się nie zmieniły. Większość zmian to jest rewizja tylko.
 

Daro76

Fachowiec
Ja nigdzie nie pisałem, że EV jest dobry do wszystkich zastosowań.
Sugeruje tylko, że kupowanie dizla jest po prostu niemądre, bo każdy, KAŻDY nowy dizel wprowadzony do obrotu skutkuje prędzej czy później truciem całej okolicy. Wszystkie te DPFy, ich wypalania, mocznik, ... To tylko ściema...
Elektryk - miasto
Diesel - trasa
Na razie tak to realnie wygląda jeśli chodzi o utylitarność napędu.

No i w tym jest na razie problem z rozpowszechnianiem napędu EV - większość kierowców realnie nie patrzy na ekologię. Tak niestety jest, też mnie denerwuje jak ktoś jedzie "kopciuchem" - chociaż to też kwestia dbania o stan techniczny, z faktami nie ma co się spierać jednak poprzez układy zmniejszające ilość substancji stałych/tlenków azotu ich zawartość jest mniejsza przy nowych dieslach niż w starych (miałem przez ostatnie 20 lat kilka coraz to nowszych samochodów więc wiem jak coraz mniej dymu zostawało mi w garażu przy porannym wyjeździe). Zgadzam się że dalej bardziej zanieczyszczają niż EV ale nowe diesle nie bardziej niż benzyny - z prostej też przyczyny że spala się mniej paliwa...

Żeby sprawa była jasna - mnie denerwuje sytuacja w której po posiadaniu elektryka znowu zaczynam myśleć o powrocie do ICE. Denerwuje mnie sytuacja że marka której dałem zarobić - nie zadbała o mnie jako klienta. Nie interesują mnie poglądy Muska - interesuje mnie to że jako szef tej firmy spowodował że spadła ponad normatywnie wartość majątku który posiadam (czyli samochodu), że nie wywiązał się z deklaracji.
No a na dokładkę jeszcze mnie ludzie pytają z uśmiechem czy mi Musk nie przeszkadza bo mam Teslę...
 

Michal

Moderator
Ja jeżdżę Teslami od prawie 4,5 roku i nikt mnie nie namówi ja przesiadkę do ICE. Dizla nigdy bym świadomie nie kupił, bo to wstyd. Może gdybym robił 3000 km tygodniowo, ale prędzej zmieniłbym pracę...
 

pawel pawel

Zadomawiam się
Dzisiaj musiałem jechać na godzinne spotkanie z pod Krakowa do Łodzi i wrócić. Spotkanie miałem o 10tej nie mogłem się na niego spóźnić. Droga w jedną stronę 3h - bo nie szybciej niż 130km/h - wtedy bateria zaczyna znikać :) i do tego ładowanie 45min. Razem 7,5h. Dobrym dieslem spokojnie w 5h. Jak taki wyjazd raz na dłuższy czas to można odpuścić. Jak częściej to po prostu szkoda czasu, no i koszt obecnie wychodzi wyższy (przy takich cenach ładowania vs cena paliwa).
Jak kupowałem Teslę 2 lata temu to:
- liczyłem na szybką rozbudowę sieci Supercharger - jak jadę w trasę to jednak najczęściej muszę się ładować na innej droższej ładowarce
- liczyłem na autonomię
- kupowałem coś co miało pozytywny "image"
- zakładałem racjonalny spadek wartości umożliwiający zakup nowego po zakończeniu leasingu
Żadnej z tych rzeczy nie ma - jestem bardzo pozytywnie nastawiony do EV - po prostu obecnie nowa Tesla nie jest już tak atrakcyjna vs inne rozwiązania. Zwłaszcza że postępu jako samochód na trasy w Tesli nie widzę. Dlatego rozważam powrót do diesla albo zakup innego EV (ale takiego gdzie naładowanie na 300km zajmie kilka minut a nie kilkadziesiąt... ). Może się skończy tak że przedłużę leasing i poczekam 6mcy - może pojawi się Tesla z 800V albo i więcej?
Czyli do SUC pod Łodzią nie dojechał ? Tam ładowanie i spokojny powrót. Nie mam jeszcze Tesli ale sądzę że z pod Częstochowy na SR dojadę do Łodzi potem do Ciechocinka i jestem nad morzem 😀 aż boję się jak brutalnie życie to zweryfikuje 😀 🙃.
SUC to jedne z tańszych ładowarek a podniecanie się szybkimi to koszt > 3 zł/ kWh. Moja wątroba by nie wytrzymała 😀
 

Daro76

Fachowiec
Ja jeżdżę Teslami od prawie 4,5 roku i nikt mnie nie namówi ja przesiadkę do ICE. Dizla nigdy bym świadomie nie kupił, bo to wstyd. Może gdybym robił 3000 km tygodniowo, ale prędzej zmieniłbym pracę...
Rozumiem, szanuję ale mam inny pogląd. Może dlatego że jeszcze pamiętam jak mi dziadek powtarzał że: "Wstyd - to kraść i z d..py spaść" ;)
 

Daro76

Fachowiec
Czyli do SUC pod Łodzią nie dojechał ? Tam ładowanie i spokojny powrót. Nie mam jeszcze Tesli ale sądzę że z pod Częstochowy na SR dojadę do Łodzi potem do Ciechocinka i jestem nad morzem 😀 aż boję się jak brutalnie życie to zweryfikuje 😀 🙃.
SUC to jedne z tańszych ładowarek a podniecanie się szybkimi to koszt > 3 zł/ kWh. Moja wątroba by nie wytrzymała 😀
Jadąc z południa to SUC w Łodzi jest od drugiej strony miasta, nie chciałem tracić dodatkowego czasu na dojazd do niego. Dlatego się naładowałem w Radomsku.
Jak będziesz jeździł w stylu "5%" u celu to pewnie dojedziesz ;) Tak na serio to ja tak planuje trasy żeby mi zostawało ok.20% u celu - tak by nie szukać w panice ładowarki jak nie działa, żeby ze spokojem objechać ewentualny korek/zamknięcie trasy i co najważniejsze - często jak dojedziesz do celu to się okazuje że jeszcze by wypadało dodatkowo gdzieś szybko podjechać i coś załatwić - jak nie masz tak jak ja blisko domu szybkiej ładowarki to klops. Masz auto ale nie pojedziesz bo pusto w baku :)
 
Top