I jak tu jeździć? Dopadł mnie covid - noście maseczki!

Khar

Posiadacz elektryka
Dopadł mnie covid. Objawy niespecyficzne - tzn. katar, stan podgorączkowy, zmęczenie. Żadnej gorączki czy utraty węchu. Tzw. brytyjska odmiana - cicha, ale równie niebezpieczna. Albo nawet bardziej, bo dopada niepostrzeżenie.
To świństwo jest wszędzie Nie lekceważcie nawet drobnych objawów. Noście maseczki!
Nowy samochód stoi smutno w garażu, nawet nie pojadę do Lidla.
Piszę jak najbardziej poważnie.
Film na rozweselenie - Gdzie maska?:
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia

Problemem oprócz podstawowych, czyli tych przed zarażeniem, jest drugi czesty problem - po zarażeniu i rozpoznaniu - zwlekanie z powiadomieniem np lek POZ , że coś idzie nie tak .
Lepiej dać się zamknąć w Szpitalu bez sensu lub za wcześnie niż za późno.
Juz nawet nie chodzi, iż można wykorkować, ale nawet jak się uda wyjść z tego draństwa, to potrafi zostawić trwałe ślady.
Nurek nie ponurkuje, Strażak nie pogasi...... i ciekawe czy Piseczny sobie jeszcze pośpiewa?
Rok temu u mnie zdrowego bezstresowego byka z wynikami badań jak drut pp. Covid uszkodzil naczynia w pompce. Naprawiono, ale w kilka dni po mnie wszyscy z kontaktu ze mną ( byli w większości łazili wtedy bez zabezpieczeń) poszli na kwarantannę z powdu dodatnich testów a oddział kardiologi zamknięto. Może przypadek a może nie? Mialem objawy grypowe itp... testy wtedy to byl rarytas i pierdzielenie wladz jak zwykle bezsensowne. oszust Minister smiał sie wtedy z masek
To jest choroba tak nieobliczalna jak Tesla ;-)
 

BigB00

Posiadacz elektryka
Też życzę zdrowia.
A co do świadomości ludzi w tym kraju. Widać co i rusz jakiś ruch antymaseczkowy. Wystarczy powiedzieć, że coś chce się ograniczyć dla większego dobra, a ludzie będą się sprzeciwiać. Z zasady. Nie ważne, że ma to uzasadnienie społeczne i zdrowotne.

Ja obecnie jestem w sytuacji, że dość regularnie jestem na badaniach na Covid (1 na tydzień, dwa tygodnie). I to co się dzieje w takich kolejkach to dla mnie jest nie do pomyślenia. Brak odstępów, kolejka przypomina bardziej zgrupowanie, gdzie każdy "wie za kim stoi". Przesuwa się osoba w kolejce i ludzie się tłoczą, przepychają. Jak proszę o zachowanie odstępu to ludzie się mi dziwią i uważają, że wymyślam.
A dzieje się to w kolejce na badania na Covid. Czyli można założyć, że ktoś pewnie jest chory, ale ludzie nie rozumieją, nie chcą zrozumieć lub po prostu mają to gdzieś :(
 

Khar

Posiadacz elektryka
A dzieje się to w kolejce na badania na Covid. Czyli można założyć, że ktoś pewnie jest chory, ale ludzie nie rozumieją, nie chcą zrozumieć lub po prostu mają to gdzieś :(
Ja byłem w mobilnym punkcie wymazowym - polecam, bez wysiadania z samochodu, bez kontaktu.
Natomiast mnie się żyje lepiej, odkąd zdałem sobie sprawę z jednej bardzo ważnej rzeczy: w każdej populacji dokładnie połowa ludzi jest np. wyższa, niż przeciętna - i dokładnie połowa jest niższa. Analogicznie każda inna cecha, w tym ta najważniejsza: dokładnie połowa ludzi jest głupsza, niż przeciętna. Nie jest to jakiś przejaw arogancji, po prostu statystycznie inaczej się nie da.
Życzę, żeby Cię nie dopadło :)
 

Konrad

Fachowiec
A co do świadomości ludzi w tym kraju. Widać co i rusz jakiś ruch antymaseczkowy
Tak dla ścisłości, takie ruchy są wszędzie. Polska pod tym względem nie wypada nawet tak źle. Mamy trochę głośnych oszołomów, ale ich odsetek nie jest tak duży jak np. w USA.

Przesuwa się osoba w kolejce i ludzie się tłoczą, przepychają. Jak proszę o zachowanie odstępu to ludzie się mi dziwią i uważają, że wymyślam.
To jest jakiś dramat. Ponad 30% testów w Polsce jest pozytywna. To znaczy, że statystycznie prawie co trzecia osoba w tej kolejce jest chora. Trzeba naprawdę nie mieć oleju we łbie, żeby nie brać tego poważnie.

Dopadł mnie covid.
Życzę zdrowia i braku powikłań.
 

Łukasz Bigo

Pionier e-mobilności
Członek redakcji
Dopadł mnie covid. Objawy niespecyficzne - tzn. katar, stan podgorączkowy, zmęczenie. Żadnej gorączki czy utraty węchu. Tzw. brytyjska odmiana - cicha, ale równie niebezpieczna. Albo nawet bardziej, bo dopada niepostrzeżenie.
To świństwo jest wszędzie Nie lekceważcie nawet drobnych objawów. Noście maseczki!
Nowy samochód stoi smutno w garażu, nawet nie pojadę do Lidla.
Piszę jak najbardziej poważnie.
Film na rozweselenie - Gdzie maska?:

Moja reakcja była na film, nie na chorobę. Przepraszam.

Bardzo współczuję i życzę zdrowia.
 

BigB00

Posiadacz elektryka
Nie - bo nie wiesz jaki procent populacji jest testowany.
Zwłaszcza że nawet jak ktoś ma lekkie objawy, to nie pcha się do testów, żeby wszystkim naookoło kwarantanny nie fundować.
Spokojnie można obstawić z grubsza, że testowani są tylko ciężko chorzy i ich otoczenie i siłą rzeczy podwyższają średni wynik trafień.

Ale sumarczynie to pewnie nawet nie kilka, kilkanaście procent populacji, czyli faktyczna zachorowalność to jakieś promile, czy pojedyncze procenty.

Ale to że co trzecia w Polsce osoba już mogła z covidem mieć styczność, (tyle że na przestrzeni całego roku, a nie w danym momencie), to już inna inszość.
A możesz napisać to jeszcze raz? :)
Bo kompletnie nie rozumiem Twojej wypowiedzi.

Raz piszesz, że nie pchają się do testów lekko chorzy, potem że testowani są tylko ciężko chorzy, a na końcu, że faktyczna zachorowalność to promile.

30% procent wynika z oficjalnych statystyk rządowych. Np wczoraj wykonano ok 90tys testów a 30tys z nich było pozytywnych.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Za szybko wysłałem, potem doczytałem o jaką kolejkę chodzilo i usunąłem swój post.
Nie było tematu.
 
Top