Jadę sam trasę, to z nudów opiszę trasę

lookash_c

Pionier e-mobilności
W maku śmierdzi :)
Zawsze jak tam po coś wchodzę, to później muszę wszystko prać.
Poza tym wegger jest znacznie lepszy moim zdaniem.
Jestem wręcz nadwrażliwy zapachowo, ale w maku mnie nie odrzuca. Może to po prostu taki swojski dla mnie smród :-D
 

Michal

Moderator
Wegery ma taki pyszny ostry sos 😍
A te gnocchi z brokułami i bobem, to już next lvl jedzenie na MOPach :)
 

Michal

Moderator
Jeszcze opiszę kilka innych kwestii zaobserwowanych w tej trasie:

Rozszerzony autopilot, Enchanted Autopilot, EAP
Na całej trasie ponad 1000 km miałem dosłownie 1 sytuację kiedy przy zmianie pasa auto nie dało rady zmienić i wróciło na poprzedni pas. Na chyba 100 zmian pasa albo więcej, bo cała trasę jechałem na EAP.
Był odcinek kiedy EAP kiedy chciał się uruchomić, nie wiem dlaczego. Auto trzymało pas ale nie chciało samo zmieniać po włączeniu kierunkowskazu.
Jeśli komuś nie zmienia pasa i wraca na poprzedni, to moim zdaniem uruchamia manewr bez wywierania nacisku na kierownicę i robi to dopiero po jakimś czasie, a wtedy EAP nie zdążą przejechać przez linie. Niestety takie głupie mamy przepisy, że auto ma bardzo ograniczony czas na zrobienie manewru, a przy tym nie może go wykonać szybko, więc jest bardzo wąski przedział w jakim może się to udać.

Sprawdzam dokładne dane z całego przejazdu vs HomeAssistant i wychodzi tak:
Dane z HA obrobiłem tak:
Brałem wskazania procentowe z odcinków i zakładałem, że bateria ma 75 kWh użytecznej pojemności minus 2% degradacji.

TeslaHAdiffdiff %
dystans [km]
1070​
1070​
0​
0%​
energia [kWh]
228.98​
246.225​
17.245​
7.5%​
zużycie Wh/km]
214​
230.1168​
16.11682​
7.5%​

Chyba nie jest źle... przy czym błąd pomiarowy duży, bo biorę pełne procenty do liczenia rzeczywistego zużycia...
Dodatkowo nie wiem czy to są dokładne dane, bo widzę, że miałem w HA ustawione ściąganie danych co 660 sekund, więc mogło przegapić gdzieś stratę / naładowanie jakiegoś 1-2 % :( Zmieniłem na 60 s.

Niestety nie mogę porównać z energią doładowaną od operatorów, bo Polenergia nadal nie skasowała mnie za drugie ładowanie na pierwszym postoju :( / :)
Z trzech pozostałych postojów wychodzi różnica energii pobranej vs doładowanej na poziomie 9,5%.
 
Last edited:

Michal

Moderator
Jeszcze o światłach
Prawie całą trasę jechałem A2 i S3, więc miałem ustawione automatyczne długie matrixy. Obserwowałem działanie świateł bardzo dokładnie, zwłaszcza na S3, bo tam był mniejszy ruch i rzeczywiście miały szansę na błędy. Auto dosłownie 1 raz nie wygasiło segmentów świecących na TIRa, bo jego światła były przesłonięte barierką, choć miał dwa punktowe na górze i ja go widziałem i sam wyłączyłem długie. Problemy były też przy tych takich zielonych plastykowych paletkach na środku - one niby zasłaniają światła z naprzeciwka ale nie do końca i było takie błyskanie.

Zaobserwowałem też co najmniej 20 samochodów, które jechały z naprzeciwka i oślepiały mnie, więc zakładam, że też miały matrixonwe długie, bo wątpię, żeby po prostu świecili długimi podczas jazdy. Żadne z tych aut nie było Teslą. Rozpoznałem 2 Toyoty kilka Renault i Citroen oraz VW i Audi. Najczęściej byłem oślepiany jadąc lewym pasem, więc obstawiam, że oni też mogli nie widzieć moich świateł przez barierkę.

Ps. Niedawno uświadomiłem sobie też dlaczego tak bardzo od kilku / kilkunastu lat nie lubię jeździć w deszczu, co kiedyś nie było dla mnie żadnym problemem. Mianowicie obecnie nowsze auta mają bardzo mocne reflektory i mokry asfalt odbija te ich światła prosto w oczy kierowców naprzeciwko. Fajnie by było, gdyby auto po wykryciu mokrej nawierzchni mogło zmniejszać snop światła albo jeszcze lepiej wyliczało kąty i też wyłączało / przyciemniało odpowiednie segmenty.
Hmmm... jaki inny producent oprócz Tesli mógłby wprowadzić takie rozwiązanie w całej swojej flocie w kilka dni?
 

cooler

Pionier e-mobilności
Jeszcze o światłach
Prawie całą trasę jechałem A2 i S3, więc miałem ustawione automatyczne długie matrixy. Obserwowałem działanie świateł bardzo dokładnie, zwłaszcza na S3, bo tam był mniejszy ruch i rzeczywiście miały szansę na błędy. Auto dosłownie 1 raz nie wygasiło segmentów świecących na TIRa, bo jego światła były przesłonięte barierką, choć miał dwa punktowe na górze i ja go widziałem i sam wyłączyłem długie. Problemy były też przy tych takich zielonych plastykowych paletkach na środku - one niby zasłaniają światła z naprzeciwka ale nie do końca i było takie błyskanie.

Zaobserwowałem też co najmniej 20 samochodów, które jechały z naprzeciwka i oślepiały mnie, więc zakładam, że też miały matrixonwe długie, bo wątpię, żeby po prostu świecili długimi podczas jazdy. Żadne z tych aut nie było Teslą. Rozpoznałem 2 Toyoty kilka Renault i Citroen oraz VW i Audi. Najczęściej byłem oślepiany jadąc lewym pasem, więc obstawiam, że oni też mogli nie widzieć moich świateł przez barierkę.

Ps. Niedawno uświadomiłem sobie też dlaczego tak bardzo od kilku / kilkunastu lat nie lubię jeździć w deszczu, co kiedyś nie było dla mnie żadnym problemem. Mianowicie obecnie nowsze auta mają bardzo mocne reflektory i mokry asfalt odbija te ich światła prosto w oczy kierowców naprzeciwko. Fajnie by było, gdyby auto po wykryciu mokrej nawierzchni mogło zmniejszać snop światła albo jeszcze lepiej wyliczało kąty i też wyłączało / przyciemniało odpowiednie segmenty.
Hmmm... jaki inny producent oprócz Tesli mógłby wprowadzić takie rozwiązanie w całej swojej flocie w kilka dni?
Też zauważyłem że dobrze że jest coraz więcej dróg S i A, gdzie barierki ograniczają oślepianie, bo na drogach krajowych w deszcz LED-y za mocno walą po oczach. Wydaje mi się też że dlatego tyle osób woli wysokie samochody, bo w Siennie w nocy w deszcz mniej się męczę - mniej oślepia jak się siedzi wyżej. To samo jak ktoś w deszcz jedzie za nami, światła mijania LED bezlitośnie smagają nas od tyłu. Jak gość jest blisko to w Siennie go i jego świateł po prostu nie widzę...

Postęp przeciw ekologii, poprzez eliminację małych i oszczędnych samochodów.
 

OldSeb

Posiadacz elektryka
Kierowcy ciężarówek maja przechlapane bo zazwyczaj te barierki zasłaniają ich światła mijania a na te obrysowe na górze kabiny systemy zazwyczaj ignorują. Kierowca ciężarówki oczy ma oczywiście nad barierkami i jest oślepiany, staram się wyłączać ręcznie jak widzę ciężarówkę bo wiem ze gość dostaje po gałach.
Konstrukcja tych barierek trochę niedostosowana do technologii nowoczesnych świateł.
 
Top