Jak najlepiej wykonać słupek do ładowania?

[wasilii]

Hej wszystkim, przymierzam się do zakupu pierwszego elektryka którym prawdopodobnie będzie Leaf 24KWh albo ZOE 22 KWh. I potrzebuję rady odnośnie ładowania. Chciałbym podstawić coś w rodzaju słupka (prawdopodobnie z gniazdem 230v, może kiedyś z wallboxem) - montaż na ścianie nie wchodzi w grę, gdyż wtedy wszyscy przechodzący po wspólnym chodniku dla szeregowca będą się o niego potykać. W związku z tym musiałbym puścić kabel pod kostką brukową. I tutaj prośba o sugestie do bardziej doświadczonych w temacie osób - jakie kable powinny iść pod takie gniazdo, na jakiej głębokości mogą iść albo czy mogą iść płytko pod kostką, itp. Jeśli ktoś sam robił coś podobnego i może się pochwalić zdjęciami - również jak najbardziej mile widziane. Kropą zaznaczone jest przybliżone miejsce słupka. Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi, rady!

 

[Olecki]

Zaczynając od zasilania - 22kWh to kabel 5x6mm lub 5x10 jeśli odcinek z rozdzielni ma być dłuższy - ale upewnij się najpierw że masz wystarczający przydział mocy w domu. . Może wystarczy standardowe 11 kWh. Kabel puszczony w porządnej rurce może być 30 cm pod kostką. Wallboxa z odpowiednią normą IP można powiesić po prostu na zwykłym słupku, polecam jednak zamknąć go w rozdzielnicy co by nie padało na niego albo śnieg na nim nie zalegał w zimie. Idealna jest rozdzielnica z fundamentem (możesz wygooglować jak to wygląda) która ma wolną przestrzeń pod właściwą skrzynką - można wyciąć tam przejście od spodu skrzynki na kabel i ładować przy zamkniętych drzwiczkach. Jak zaczekasz ze 2 tygodnie to podeślę zdjęcia bo właśnie zabieram się za coś takiego.

 

[wasilii]

Dzięki za odpowiedź! A jeśli decydowałbym się na zwykłe gniazdko - 3.3KWh, to też powinienem zachować głębokość 30cm pod kostką? Wiem, że w ziemi pod kostką idzie na pewno światłowód i pytanie co dokładnie jeszcze, bo uzyskanie dokumentacji od dostawców poszczególnych mediów trochę trwa... Z zagranicznych for wiem, że wtedy minimum przewód 3 x 2.5mm2, ale z głebokościami jest problem aby jakoś to ustalić....

 

[Olecki]

Dzięki za odpowiedź! A jeśli decydowałbym się na zwykłe gniazdko - 3.3KWh, to też powinienem zachować głębokość 30cm pod kostką? Wiem, że w ziemi pod kostką idzie na pewno światłowód i pytanie co dokładnie jeszcze, bo uzyskanie dokumentacji od dostawców poszczególnych mediów trochę trwa... Z zagranicznych for wiem, że wtedy minimum przewód 3 x 2.5mm2, ale z głebokościami jest problem aby jakoś to ustalić....

30 cm w rurce to takie minimum dla każdego domowego kabla, większość instalacji i tak kładzionych jest niżej. Takie prace i tak robi się ręcznie a nie koparką więc uszkodzenie instalacji już znajdujących się w ziemi jest mało prawdopodobne o ile kopiący zachowa choć trochę ostrożności. Generalnie jeśli masz w domu siłę ja bym polecał położenie kabla 5x6mm2, nawet jeśli teraz będziesz ładował ze zwykłego gniazda 230V . Różnica w kosztach nie jest duża a w przyszłości gdybyś chciał założyć wallboxa nie trzeba robić wszystkiego od początku. Teraz może i 2,7-3,3 kW (minus straty, które przy małym prądzie są spore) przy małej baterii wystarczy ale jeśli za kilka lat zmienisz samochód to ładowanie baterii 20-30 godzin (lub nawet więcej) ze zwykłego gniazdka będzie mało praktyczne.

 

[Bronek]

Takie kabelki to u mnie leżą w peszelu miedzy krzakami. Ad siła, to kabel ziemny to kabel ziemny owszem mozna go dac nawet w złotych ramkach ale bez przesady. najlepiej zakopać tak aby za 10 lat go szpadlem nie trafic. pod chodnikiem wystarczy lekko przysypac aby za bardzo nie rozpierniczać powierzchni chodnika i utrzymać jego gładkość
Tu przepuszcza mi Pan Edzio 5x10mm2 do jakuzzy i kampera 40A i do garaży .
i rowek gdzie golutki sobie leci na 2 sztychy szpadlem
Bez przeginania, to nie są tysiące Voltów i jakby energetyka kopała w rurkach to kraj by nie miał prądu lub miałby drogo

 

[abes99]

Polecam, zgodnie ze sztuką, nad przysypanym kablem ułożyć pas niebieskiej folii. Jak ktoś w przyszłości będzie kopał, to po odkryciu folii będzie wiedział, że poniżej leży kabel elektryczny.

 

[vwir]

Ja kable w ziemi zawsze wsadzam do niebieskiej rury PE. Łatwiej wymienić kabel w razie potrzeby no i dosyć trudno takie PE uszkodzić, więc zabezpiecza lepiej niż peszel.

Głębokość to sprawa drugorzędna - wspomniane 30cm w zupełności wystarczy. To nie woda, żeby miała zamarzać zimą.

 

[Olecki]

Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi, rady!

Trochę się zeszło ale w końcu podłączyłem swojego wallboxa. Wszystko jest zrobione tak aby pod względem przepisów nikt nie mógł się przyczepić. Jeśli kogoś interesuje podsumowanie kosztów to:
Rozdzielnia elektryczna z fundamentem - około 650 PLN . Można kupić lub wymurować wyższy fundament, ja wolałem coś mniejszego
Rurka arota 40mm do okablowania w ziemi - około 4,5 PLN za metr (u mnie 11 metrów)
Folia niebieska do oznaczenia okablowania w ziemi - jakeś grosze (11 metrów)
Przewód 5x4mm - około 30 PLN za metr (16 metrów)
Korytka kablowe w budynku - według potrzeb i możliwości, rozstrzał cenowy jest duży (3 metry)
Rozdzielnia tablicowa w budynku - około 100 PLN (jeśli jest miejsce w rozdzielni głównej w budynku to można pominąć)
Licznik energii 3-fazowy - około 200 PLN (nie jest wymagany, ja zainstalowałem dla wygody rozliczeń)
Wyłącznik nadmiarowo-prądowy C25 - około 40 PLN
Wyłącznik różnicowo-prądowy 4P 40A, typ B - 770 PLN (jeden z tańszych, niestety polski Garo to prawie 2k PLN a renomowanych marek ponad 3k)
Wyłącznik główny w rozdzielni - około 20 PLN
Wallbox / gniazdo - według uznania, w zależności co się wybierze
Robocizna - trzeba dowiadywać się lokalnie we własnym zakresie (u mnie około 20 roboczogodzin razem z pracami ziemnymi i kuciem przejść na przewód w budynku)

Zostało mi jeszcze wycięcie przejścia na przewód wallboxa w fundamencie tak żeby można było zamknąć drzwiczki podczas ładowania, zabezpieczenie jego krawędzi aby nie uszkodzić przewodu oraz dorobienie klapki zakrywającej przejście gdy wszystko jest zamknięte ale to już drobnostka, kilkanaście złotych i 1-2 godzinki pracy.

 

[Cav]

Robocizna - trzeba dowiadywać się lokalnie we własnym zakresie (u mnie około 20 roboczogodzin razem z pracami ziemnymi i kuciem przejść na przewód w budynku)

Czyli ile wyszło za to u Ciebie?

 

[Olecki]

U mnie zero bo wszystko wykonane we własnym zakresie w dwa weekendy (podobnie jak część materiałów wymienionych w podsumowaniu to używki z demontażu lub resztki pozostałe po innych projektach). Znając jednak lokalne ceny wyszło by pewnie ze 2k PLN.