Poczytałem ten wątek i wg mnie większość robi podstawowy błąd a mianowicie patrzy na sprzedaż używek pod względem własnych doświadczeń a nie bierze pod uwagę przyszłości od stycznia wchodzą nowe normy spalin które wywracają cały rynek aut spalinowych wg ekspertów z rynku znikną prawie wszystkie małe auta spalinowe ceny poszybują w górę przez kary odnośnie norm ( średnio o 20tys) i będzie tak że sztucznie auta ev bedą tańsze od ich odpowiednikòw spalinowych . Zobaczycie niebotyczne podwyżki opłat za parkowanie w miastach ( ev będą za free)i za 2-3 lata masowe wprowadzanie stref czystego transportu w miastach. Co do używek myślę że po nowym roku używki też podrożeją a za 3-4 lata w przypadku spalinówek poleca strasznie w dół bo nie będzie nimi albo wjechać do miasta albo będzie to się wiązało z wysokimi kosztami. Może przesadzam może nie ale myślę że przy nadchodzących zmianach i obecnej polityce gdybanie co będzie za 2-3 lata ze sprzedażą używanych aut elektrycznych nie ma większego sensu