Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

nabrU

Moderator
To już chyba u nas jest ale jest mała świadomość społeczną że takie coś już wpływa na stawkę:
Szkoda, że wpływa to tylko na stawkę OC która jest jak barszcz tania w porównaniu do AC w PL. U nas ma wpływ na każde ubezpieczenie samochodowe.
 

elektryk

Pionier e-mobilności
Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest zakazanie prowadzenia samochodów przez człowieka.

Pierwszy krok - jak najszybciej wprowadzić regulacje pozwalające rozwijać i testować pojazdy autonomiczne w jasny i przejrzysty sposób bez nadmiernych obostrzeń.

Ja jeżdżąc na Autopilocie mniej się stresuje niż prowadząc sam, godzę się na wolniejszą jazdę za szczyptę komfortu.
 

nabrU

Moderator
Ja jeżdżąc na Autopilocie mniej się stresuje niż prowadząc sam, godzę się na wolniejszą jazdę za szczyptę komfortu.

Pierwsze słyszę, że autopilot w Tesli sam się dostosowuje do ograniczeń prędkości (zarówno w górę jak i w dół) .😉
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Są drogi i to od kilku lat gdziekolwiek niby wie ze ma byc 120 a da się 140.
Przy nawigaacji na AP daje i w górę i w dół, nie wiecej jak 140.. Niestety co jakiś czas nawet w tym samym miejscu na tej samej wersji i mapy i oprogramowania potrafi np zczytać prędkość z drogi dojazdowej
Był czas, że np zmieniała mi sama pas przy wjazdach na drogę szybkiego ruchu na lewy bo ktoś chciął wjechać na drogę. Nie wiem skąd wiedziała. Czasem tez robila to na zapas.
Nie ma niestety stabilności i co kraj to obyczaj. I region
Jedno jest tylko dobre, że jedzie najlepiej w trasie z FSD, nawet tym naszym poronionym.
5 lat będzie jak z tego korzystam i ciągle sie przydaje
Bledy sa nawet w USA ale trzeba miec jaja aby tak jechać, tym bardziej jak sie zrobi 2x szybsze odtwarzanie

 
Last edited:

abes99

Posiadacz elektryka
IMHO, wybudować sensowną sieć dróg (S i A + obwodnice). W Niemczech można sprawnie się przemieszczać między większymi miastami. U nas zawsze to gonitwa przez wioski i miasteczka, zamiast przemieszczać się 90km/h co chwilę teren zabudowany z 50km/h + przejścia ze zredukowana do np. 30km/h, bo przy ruchliwej trasie albo inne bzdurne ograniczenia (np. długa prosta dobra droga przez las, to dajmy 70km/h). Zanim się na jakąś szybszą drogę wyjedzie (o ile akurat jest po drodze), to człowiek ma już dosyć podróży. Potem rośnie ciśnienie na podgonienie czasu i przekraczanie prędkości.
 

Michal

Moderator
Bo to się nazywa przebiegnięcia ;)
 

jgal

Posiadacz elektryka
Na dzień dzisiejszy wszyscy już chyba powinni wiedzieć, że rozwiązania takie jak zabieranie prawka czy zabranianie jazdy są nieskuteczne, bo ci kierowcy dalej wsiadają za kółko. Jest jeden skuteczny sposób - konfiskata aut. Dla policji to też prostsze, bo musi tylko znaleźć auto, a nie sprawcę. Policji nie interesowałoby kto jest właścicielem, czy jakiś szajbus, wypożyczalnia czy leasingodawca. Konfiskujemy,i niech się właściciel martwi. Za wydanie skonfiskowanego auta opłata administracyjna w wysokości połowy wartości pojazdu 😃
 
Top